Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAMY NA RUNDĘ PLAY-OFF
W tegorocznej Lidze Mistrzów po raz pierwszy zastosowano „system szwajcarski” w fazie grupowej, zwanej fazą „ligową” (jest to typowy sposób gry w szachy, w którym bierze udział wielu graczy). Istotna różnica w porównaniu z poprzednimi latami: każda drużyna mierzy się z 8 różnymi przeciwnikami, a każda para rozgrywa tylko jedną rundę (zamiast spotykać się tylko z 3 drużynami i każda para rozgrywa 2 rundy w fazie grupowej, jak poprzednio). Ten sposób gry znacznie zwiększa losowość. Zespoły nie mają warunków, aby dokładnie się nawzajem poznać. A ponieważ jest tylko jedna runda, jeśli „silna drużyna” potknie się z tak zwanym słabszym przeciwnikiem, nie ma szans na wyciągnięcie wniosków i ponowne zwycięstwo w drugiej rundzie.
„Gigant” Real Madryt (po prawej) musi walczyć w rundzie barażowej
Wyniki wstępne: 3 najsilniejsze kluby w Europie (według rankingu UEFA) – Real Madryt, Manchester City i Bayern Monachium – muszą rozegrać baraże po zakończeniu fazy „ligowej”. W ciągu ostatnich 5 sezonów tytuł mistrza Ligi Mistrzów trafiał w ręce tych drużyn 4 razy (w pozostałym sezonie Manchester City dotarł do finału, gdzie przegrał z Chelsea). W najbliższym czasie Real i Manchester City będą musiały się wyeliminować, co oznacza, że w 1/8 finału zabraknie jednego z dwóch najsilniejszych kandydatów do mistrzostwa. Wicemistrzowie zeszłego sezonu, Borussia Dortmund (obecnie 8. miejsce w Europie) i 5. miejsce w Europie, PSG, również będą musieli rozegrać baraże. W rundzie barażowej (2 rundy rozgrywane 11-12 lutego i 18-19 lutego) również spotkają się wiele znanych nazwisk: Juventus, Benfica, AC Milan, PSV, Sporting Lizbona...
POGRUBIONY WSPÓŁCZYNNIK POJAWIA SIĘ WIELE
Bayern pokonał Dinamo Zagrzeb 9:2. Dortmund pokonał Celtic 7:1. Atalanta i Lille pokonały Young Boys i Feyenoord 6:1. Manchester City, Leverkusen, Atalanta i Barcelona pokonały Spartę Praga, Red Bull Salsburg, Sturm Graz i Young Boys 5:0… Różnica 3 bramek lub więcej wystąpiła w 42 ze 144 meczów (średnio jeden mecz na 3,4). To najwyższy wskaźnik od czasu fazy grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2003/2004. Nigdy też w Lidze Mistrzów nie było tak mało remisów jak w tym sezonie (12,5%).
Nieprzewidywalne zmiany w nowym formacie zmuszają silne drużyny do walki o zwycięstwo, gdy tylko mają ku temu okazję. Z drugiej strony, gracze muszą również starać się strzelić wiele bramek, aby uzyskać dobre wskaźniki drugorzędne. Ranking obejmujący do 36 drużyn będzie często charakteryzował się równą liczbą punktów. UEFA zawsze ceniła bezpośrednie wyniki konfrontacji, a nie różnicę bramek, przy ocenianiu drużyn z równą liczbą punktów. Jednak w tegorocznym formacie Ligi Mistrzów obowiązkowe jest wybranie różnicy bramek jako najwyższego wskaźnika drugorzędnego. W zależności od punktu widzenia, ludzie polubią lub znienawidzą nowy format tegorocznej Ligi Mistrzów. W każdym razie będzie to historyczny turniej pod względem „wyjątkowości”. Aż 68% meczów w fazie „ligowej” będzie rozgrywanych między drużynami, które nigdy wcześniej nie spotkały się w Lidze Mistrzów. Czy emocje będą jeszcze większe?
Źródło: https://thanhnien.vn/champions-league-dai-gia-chen-chuc-o-vong-play-off-185250202230522819.htm







Komentarz (0)