
Salah publicznie odwetował się na trenerze Slocie - Zdjęcie: REUTERS
Pierwszy raz miało to miejsce pod koniec rządów Jürgena Kloppa, w sezonie 2023-2024. A ostatnio po remisie z Leeds United w 15. kolejce Premier League.
Osobowość Ronaldo Salaha
Wspólnym mianownikiem obu „zamieszań” Salaha jest to, że musiał on nieustannie siedzieć na ławce rezerwowych po okresie słabszej formy. „Król Egiptu” słynie z wielkiego ego, niezwykle wysokich ambicji osobistych oraz godnej podziwu determinacji w dążeniu do kariery.
To właśnie te cechy kibice piłkarscy mniej lub bardziej kojarzą z Ronaldo. Ta osobowość zazwyczaj pomaga drużynie. Dzięki swojej godnej podziwu determinacji, Salah przez całą karierę utrzymywał profesjonalne podejście do treningu. Latem 2022 roku Liverpool zdecydował się sprzedać Sadio Mané i zatrzymać Salaha właśnie z tego powodu.
To, co wydarzyło się później, dowiodło, że Liverpool miał rację od samego początku. Mane wpadł w spiralę po zaledwie roku gry w Bayernie Monachium, zanim przeniósł się do Al-Nassr i nadal pozostaje bez szans. Salah z kolei, od lata 2022 roku, dorzucił do swojego dorobku 94 gole, z 250 strzelonych dla The Reds.
Salah nie przesadza, twierdząc, że jest „najlepszą ofensywną gwiazdą Liverpoolu tego pokolenia”. W zeszłym sezonie jego dynamiczna forma pomogła Liverpoolowi w niewiarygodny sposób wygrać Premier League. Rozstali się z menedżerem Jürgenem Kloppem, rozpoczynając nowy sezon praktycznie bez nowych zawodników (kupili Chiesę, ale włoski pomocnik był kontuzjowany przez większość sezonu). A potem, dzięki wytrwałości Salaha, Liverpool miał niezwykle udany sezon.

Salah niezadowolony z trenera - Zdjęcie: REUTERS
Niełatwo stłumić chaos
Wszystko ma dwie strony medalu. Występy Salaha w zeszłym sezonie sprawiły, że Liverpool z łatwością został uznany za „zespół jednego człowieka”. I rzeczywiście, w tym sezonie drużyna upadła, gdy Salah odmówił. Było to do przewidzenia, co skłoniło władze Liverpoolu do wydania pieniędzy na sprowadzenie wielu supergwiazd na Anfield zeszłego lata. Trio Isak – Wirtz – Ekitike kosztowało drużynę prawie 400 milionów euro.
Jak dotąd nie było łatwo, ponieważ nowi zawodnicy nie grali wystarczająco dobrze, a spadek formy Salaha był jeszcze szybszy. Najpoważniejszy problem pojawił się jednak po remisie z Leeds, kiedy Salah skrytykował wszystkich, od trenera Arne Slota po zarząd Liverpoolu, za „złe traktowanie zawodników i brak ochrony”.
Dla większości czołowych piłkarzy świata taki ruch zostałby uznany za poważny bunt, zwłaszcza jeśli pochodzi od gwiazdy numer jeden zespołu. I Liverpool oczywiście nie jest wyjątkiem. Półtora roku temu zaakceptowali starcie Salaha z Kloppem jako „część życia”. To właśnie wtedy trener Klopp postanowił odejść latem, a Salahowi pozostał tylko rok kontraktu.
Co ważniejsze, Klopp to świetny menedżer, który ma wystarczająco dużo wdzięku i autorytetu w stosunku do zawodników, którymi dowodzi. Bardzo szybko rozwiązał problem z Salahem. A pod koniec sezonu ludzie widzieli, jak obie strony wymieniają szczere uściski podczas ceremonii pożegnalnej Kloppa.
Slot jest teraz daleko w tyle za Kloppem zarówno pod względem pozycji, umiejętności, jak i rozwiązywania problemów. Holenderski strateg był tym, który najbardziej skorzystał na eksplozji Salaha, zdobywając pierwszy tytuł mistrzowski w swojej karierze trenerskiej, a teraz nagle „odwrócił się” od gwiazdy numer jeden zespołu z powodu niedawnej słabej formy Liverpoolu. Brytyjskie media donosiły, że po stronie Salaha stanęli doświadczeni piłkarze, tacy jak Van Dijk.
Każda drużyna ma swoje wzloty i upadki. Ale teraz Liverpoolowi brakuje Jurgena Kloppa, człowieka, który potrafi okiełznać ego i podnieść na duchu tych, którzy są na dnie.
Źródło: https://tuoitre.vn/den-bay-gio-liverpool-moi-nho-klopp-2025120808275325.htm










Komentarz (0)