![]()  | 
Wolves to jedyna drużyna w Premier League, która nie wygrała jeszcze żadnego meczu w tym sezonie.  | 
Wieczorem 1 października, w 10. kolejce Premier League, Wolves przegrali z Fulham 0:3, kontynuując tym samym swoją rozczarowującą passę. Stali się pierwszym klubem w historii Premier League, który nie wygrał żadnej z pierwszych 10 kolejek w dwóch kolejnych sezonach, co pogłębiło ból kibiców „Wilków”.
W pierwszych 10 meczach sezonu Premier League 2024/25 Wolves zdobyli zaledwie 3 punkty po 3 remisach i ponieśli 7 porażek. W sezonie 2025/26 sytuacja jest jeszcze gorsza, ponieważ po pierwszych 10 kolejkach zremisowali tylko 2 i przegrali 8. To najdłuższa seria zwycięstw w historii najwyższej ligi angielskiej.
Ten smutny bilans przewyższa wszystkie drużyny, które spadły z ligi w sposób żałosny, takie jak Derby County (2007/08) czy Sunderland (2005/06), które w ciągu jednego sezonu zdobyły tytuł „odwrotnego mistrza”. Wolves pogrążają się teraz głęboko w grupie „czerwonych latarni”, ryzykując przedwczesny spadek, jeśli nie poprawią swoich wyników.
Trener Vitor Pereira jest pod ogromną presją i prawdopodobnie zostanie zwolniony w najbliższej przyszłości. W połowie tygodnia Wolves nadal przegrywali 3:4 z Chelsea (w 4. rundzie Pucharu Ligi). Porażka z Fulham w 10. rundzie Premier League prawdopodobnie uczyni Pereirę czwartym menedżerem Premier League zwolnionym w tym sezonie, po Nuno Espirito Santo, Ange Postecoglou (w Nottingham Forest) i Grahamie Potterze (w West Ham).
Tymczasem zarząd klubu obiecał „duże zmiany” w styczniowym oknie transferowym. Kibice Wolves mogą jedynie liczyć na cud, który pozwoli uniknąć historycznego sezonu w najgorszy możliwy sposób.
Źródło: https://znews.vn/doi-bong-te-nhat-lich-su-premier-league-lo-dien-post1599195.html







Komentarz (0)