Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

„Podtrzymywanie ognia” z glinianych figurek w nowej ojczyźnie

(GLO) – Opuszczając wioskę Xuan La (gmina Phuong Duc, dystrykt Phu Xuyen, Hanoi), pan Vu Van Chien przywiózł ze sobą rzemiosło wytwarzania figurek z ojczystej ziemi do miasta An Khe (prowincja Gia Lai), aby założyć tam firmę. Od ponad 30 lat zajmuje się dostarczaniem figurek wielu mieszkańcom krainy Tay Son Thuong Dao.

Báo Gia LaiBáo Gia Lai05/04/2025

„Żyj zdrowo” z nim

Dzięki znajomości, w 1994 roku pan Vu Van Chien postanowił sprowadzić żonę i dzieci do An Khe, aby założyć tam firmę. Jego rodzina mieszka obecnie w grupie 13, okręgu An Phu. Opowiadając o swoim rodzinnym mieście, pan Chien z dumą powiedział: Xuan La to wioska rzemieślnicza z ponad 400-letnią historią. Od dzieciństwa podążał śladami ojca i wyrabiał to-he podczas festiwali we wsi i poza gminą. W tamtym czasie resztki ciasta, które ojciec zostawiał po skończeniu wyrobu, stały się surowcem, z którego młody Chien mógł czerpać inspirację i ćwiczyć wyrób to-he.

Dzięki swojej inteligencji i zręcznym dłoniom pan Chien już w wieku 12 lat opanował umiejętność wytwarzania figurek z gliny. Jako jedyny w swojej pięcioosobowej rodzinie kontynuował tradycyjny zawód swojego ojca.

giu-lua-to-he-tren-que-huong-moi-dd.jpg
Pan Vu Van Chien (grupa 13, okręg An Phu, miasto An Khe) uczy wnuka, jak formować gliniane figurki. Zdjęcie: NM

„Wytwarzanie glinianych figurek jest uważane za sztukę. Oprócz pasji do pracy, rzemieślnik musi mieć zmysł estetyczny i kreatywność, aby tworzyć produkty z duszą, harmonijnym układem i przyciągającą wzrok kolorystyką. Poza tym, regularne aktualizowanie projektów jest również koniecznością, aby sprostać potrzebom wszystkich klientów. Tylko wtedy tradycyjny zawód naszych przodków może przetrwać i rozwijać się” – powiedział pan Chien.

Pan Chien, który przekroczył siedemdziesiątkę i od lat choruje na cukrzycę, podupada na zdrowiu – ma słaby wzrok i powolne nogi. Jednak jego utalentowane dłonie wciąż codziennie wyrabiają ciasto, mieszają kolory i tworzą żywe, przyciągające wzrok zwierzęta, kwiaty i postacie z kreskówek.

3t-8412.jpg
Pan Vu Van Chien (grupa 13, okręg An Phu) pilnie pielęgnuje i pielęgnuje rzemiosło wyrobu glinianych figurek z wioski Xuan La w regionie An Khe. Zdjęcie: Ngoc Minh

Składniki do jego przygotowania to mąka ryżowa kleista wymieszana z mąką ryżową, dodanie odrobiny wody w odpowiednich proporcjach, dokładne wymieszanie i zagotowanie. Gotowe ciasto należy ostudzić, pokroić na małe kawałki i zafarbować barwnikami z naturalnych korzeni, owoców i liści.

Na przykład czerwony kolor pochodzi z owoców gac, gardenii; czarny kolor z eclipta prostrata, węgla bambusowego; żółty kolor z kurkumy; zielony kolor z liści betelu, liści galangalu.

Przed wykonaniem figurki rzemieślnik musi potrzeć dłońmi warstwę tłuszczu wołowego, utwardzonego w wosku pszczelim, aby zapobiec przywieraniu i nadać figurce połysk i piękno. „W ostatnich latach rodzina używała również gliny do wykonania figurki. Chociaż glina ma słabą przyczepność, jej kolor jest jasny, trwały i nie pleśnieje z czasem; mąka ryżowa jest lepka i dobrze się trzyma, ale po wyschnięciu produkt często pęka, łamie się i szybko psuje” – wyjaśnił pan Chien.

Siedząc i pomagając mężowi w tworzeniu figurek, pani Dang Thi Ich dodała: „To he, znane również jako figurki z proszku, to rodzaj ludowej zabawki dla wietnamskich dzieci i uważane za atrakcyjne dzieło sztuki dla wszystkich. Ona i jej mąż często robią i sprzedają figurki na targowiskach, przy bramach szkolnych i uczestniczą w pokazach tworzenia figurek w niektórych przedszkolach i szkołach podstawowych w mieście”.

Podczas świąt i święta Tet moi dziadkowie również sprzedają je na targach i festiwalach. Cena za sztukę wynosi 20 000 VND. „Dzięki temu zawodowi, mój mąż i ja wychowaliśmy pięcioro dzieci. A przede wszystkim jesteśmy dumni, że przyczyniliśmy się do zachowania tradycyjnego zawodu naszych przodków w naszej nowej ojczyźnie” – powiedziała z radością pani Ich.

Odnosząc się do zawodu twórcy figurek, pan Chien powiedział, że chociaż zawód ten nie przynosi bogactwa, dzięki niemu mieszkańcy Xuan La wiodą dostatnie życie. Wielu rzemieślników i mieszkańców wioski Xuan La, podobnie jak on, rozprzestrzeniło się po wszystkich prowincjach i miastach kraju, aby tworzyć figurki i nadal pozostać wiernymi temu zawodowi.

Łamanie zasad obowiązujących na wsi w celu zachowania zawodu

Przez setki lat mieszkańcy wioski Xuan La przekazywali sztukę tworzenia he jedynie swoim synom i synowym. Aby jednak nie dopuścić do zaniku tradycyjnego rzemiosła, pan Chien postanowił zerwać z wiejską tradycją i przekazać techniki formowania i formowania he, a także sposób mieszania proszku i mieszania barwników, swojemu zięciowi, Dang Dinh Dongowi, który obecnie mieszka w miejscowości Long Thanh w dystrykcie Long Thanh w prowincji Dong Nai i również pochodzi z wioski Xuan La.

Podobnie jak wiele dzieci w wiosce Xuan La, Donga kojarzy się z zabawką, która od zawsze była związana z jego dzieciństwem. Wcześniej, ponieważ nie miał zamiaru pójść w ślady ojca, nauczył się tkać bawełniane koce. Po ślubie, widząc, jak jego teść tworzy żywe i piękne rzeczy, a także to, jak cenił swój zawód, zięć pokochał go i zapragnął pozostać przy nim.

giu-lua-to-he-tren-que-huong-moi-dd-2.jpg
Pan Dang Dinh Dong (zięć pana Vu Van Chien, dystrykt Long Thanh, prowincja Dong Nai) robi sobie zdjęcia z turystami przy produkcie (zdjęcie udostępnione przez bohatera).

„Na początku miałem problemy z ciastem, wykonanie kwiatka było bardzo trudne. Mój ojciec zachęcał mnie i uczył z entuzjazmem. Po 3 miesiącach wytrwałej nauki udało mi się umiejętnie wykonać 12 zwierząt zodiaku i pomóc mojemu teściowi w tworzeniu i sprzedaży figurek podczas wydarzeń kulturalnych i festiwali w prowincjach Gia Lai i Binh Dinh” – powiedział pan Dong.

W 2022 roku, po opanowaniu rzemiosła, pan Dong udał się do Dong Nai, aby założyć firmę i rozwijać tradycyjne rzemiosło zabawkarskie, które trwa do dziś. Wśród narzędzi, które ze sobą przywiózł, znalazły się bambusowe patyczki, plastikowy grzebień, pudełko z wosku pszczelego i styropianowe pudełko do ekspozycji gotowych zabawek. Pan Dong odwiedził atrakcje turystyczne i bramy szkolne, aby promować, prezentować i sprzedawać produkty związane z zabawkami.

„Lepię nie tylko smoki, bawoły, świnie, kurczaki, sukulenty czy modele przedstawiające mniejszości etniczne, jak domy na palach czy domy komunalne, ale także wiele postaci z kreskówek, na przykład: Doraemona, Pikachu, kota Toma, myszkę Jerry'ego, Myszkę Miki, Kaczora Donalda, Buurina (rycerza-świnię), superbohaterów, długowłose księżniczki Disneya, Elsę, Annę...

Więc zarówno dorośli, jak i dzieci zebrali się wokół, by oglądać, z niecierpliwością czekając na każdy produkt. W takich chwilach byłem bardzo szczęśliwy i radosny!” – zwierzał się pan Dong.

Jego sława rozprzestrzeniła się szeroko, a wiele szkół podstawowych i przedszkoli w prowincji Dong Nai zaprosiło pana Donga do wykonywania figurek z gliny. Dało to uczniom możliwość poznania i zapoznania się z tradycyjnymi zabawkami, przyczyniając się do kształtowania dziecięcych dusz.

Ponadto, w celu upowszechnienia tradycyjnego zawodu, pan Dong aktywnie uczestniczy w wydarzeniach kulturalnych, festiwalach, targach i wystawach, aby promować piękno rzemiosła związanego z wytwarzaniem figurek z gliny, przyciągając tym samym dużą liczbę turystów krajowych i zagranicznych, którzy chcą zdobyć doświadczenie i nauczyć się czegoś nowego.

„Podzieliłem się swoim doświadczeniem i umiejętnościami w zakresie wytwarzania glinianych figurek z wieloma młodymi ludźmi, którzy chcą się uczyć i prowadzić badania. Mam nadzieję, że uda mi się szerzyć tę wiedzę i poznawać ludzi, którzy są gotowi zaangażować się w ten zawód” – zwierzył się Dong.

4t.jpg
Pan Vu Van Chien (po prawej, w grupie 13, okręg An Phu, miasto An Khe) przedstawia i promuje he na Festiwalu Cau Hue 2025. Zdjęcie: Ngoc Minh

Uwielbiając tę ​​zabawkę i ucząc się rzemiosła od dziadka Vu Van Chiena, młoda Pham Thi Huyen My (urodzona w 2002 roku, grupa 13, okręg An Phu, miasto An Khe) wie, jak formować niektóre zwierzątka i kwiaty. My z entuzjazmem powiedziała: „Nauczył mnie podstawowych kroków, aby stworzyć piękną zabawkę. Najpierw ugniataj ciasto, szczyp je, zwijaj w dłoni. Następnie owiń ciasto wokół bambusowego patyczka i uformuj najpierw duże kształty, dodając później drobne detale i wzory, od dołu do góry. Jestem bardzo szczęśliwa, że ​​sama mogę formować te urocze i piękne figurki. Kiedy prezentuję te produkty moim znajomym, wszyscy są zachwyceni”.

Patrząc na figurki wykonane przez wnuka, pan Chien z entuzjazmem powiedział: „Wierzę, że coraz więcej młodych ludzi i dzieci będzie kochać figurki. Dopóki ludzie będą się nimi interesować, zawód twórcy figurek będzie miał szansę się utrzymać i rozwijać”.

Osoba, która zachowuje „duszę” tradycyjnego rzemiosła figurek z gliny

Source: https://baogialai.com.vn/giu-lua-to-he-tren-que-huong-moi-post317531.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Lilie wodne w sezonie powodziowym
„Kraina Baśni” w Da Nang fascynuje ludzi i znajduje się w pierwszej dwudziestce najpiękniejszych wiosek na świecie
Łagodna jesień Hanoi widoczna na każdej małej uliczce
Zimny ​​wiatr „dotyka ulic”, mieszkańcy Hanoi zapraszają się nawzajem do meldunku na początku sezonu

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Purpura Tam Coc – magiczny obraz w sercu Ninh Binh

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt