Opieka nad roślinami ozdobnymi i ich kształtowanie na terenie zabytkowym.

Dbamy o każde drzewo i źdźbło trawy.

Wśród upału początku lipca, na drodze prowadzącej do Mauzoleum Thieu Tri, pan Nguyen Van Tuan, kierownik zespołu ds. zieleni w Departamencie Krajobrazu i Środowiska w Centrum Konserwacji Zabytków Cesarskiego Miasta Hue , i jego koledzy zrobili sobie przerwę pod drzewem po zakończeniu przycinania wysokich, starożytnych drzew.

„Drzewa rosną w pałacach, świątyniach i grobowcach, takich jak Świątynia Mieu, Świątynia Trieu Mieu, Grobowiec Tu Duc, Grobowiec Khai Dinh… Pojazdy nie mogą tam wjechać, więc musimy wspinać się ręcznie, zabezpieczeni linami bezpieczeństwa, a następnie piłami przycinać każdą gałąź. Następnie zbieramy wszystkie gałęzie, ciągniemy je i wynosimy z terenu, zanim załadujemy je na pojazdy. Czasami podczas wspinaczki napotykamy ule lub mrówki ogniste, które nas gryzą. To bardzo trudne i niebezpieczne” – powiedział Tuan.

Przycinanie starych drzew nie jest łatwym zadaniem. Wymaga umiejętności, siły fizycznej i odwagi. Wiele drzew ma rozległe korony i splątane korzenie, a rosną one blisko zabytkowych budowli, dlatego przycinanie musi być wykonane estetycznie, bez uszkadzania budynków. „Czasami wspinamy się na drzewa o wysokości ponad dziesięciu metrów, zwisając niepewnie podczas pracy” – powiedział Tuan.

Wydział Krajobrazu Środowiskowego liczy obecnie 88 osób podzielonych na kilka zespołów: zespół ogrodniczy w Cytadeli Cesarskiej, zespół dbający o tereny poza cytadelą, zespół specjalizujący się w przycinaniu drzew w miejscach historycznych, zespół odpowiedzialny za szkółkę zajmującą się rozmnażaniem i ochroną rzadkich gatunków drzew… Ich praca rozpoczyna się wcześnie rano i trwa do późnego popołudnia, niezależnie od słońca lub deszczu.

Według pana Le Trunga Hieu, kierownika Departamentu Krajobrazu i Środowiska, jednostka obecnie opiekuje się ponad 80 000 drzew, z czego prawie 8000 wiekowych drzew jest wyposażonych w systemy GPS monitorujące ich wzrost. Każde drzewo na tym obszarze dziedzictwa to nie tylko roślina, ale także element historii. Niektóre drzewa są związane z królami dynastii Nguyen, podczas gdy inne były świadkami niezliczonych zmian, jakie zaszły na tym terenie.

Latem, gdy słońce praży, a gorące, suche wiatry wieją nieustannie, pracownicy ochrony środowiska muszą zintensyfikować podlewanie, aby utrzymać wilgotność, pielęgnować trawniki na placu Ngo Mon i przycinać rośliny ozdobne w Co Ha, ogrodach Thieu Phuong lub na dziedzińcu Królewskiego Muzeum Starożytności... „Codziennie podlewamy cały plac, zaczynając od 5:30 rano i kończąc przed 7:00 rano, a następnie kontynuujemy po południu w innych miejscach” – powiedziała pani Tran Thi Bich Thuan, pracownica Zespołu Ogrodniczego nr 2. Wiele dni słońce osiąga 40 stopni Celsjusza, a ludzie są zlani potem, ale nie można pozwolić, aby rośliny wyschły, a kwiaty zwiędły.

Aby pan Nguyen Van Tuan mógł wykonywać tę pracę, trzeba kochać drzewa i starodawny urok Hue, aby pozostać zaangażowanym na dłuższą metę. „Każdego ranka, kiedy odwiedzam zabytki i widzę kwitnące kwiaty, zieloną trawę, bujne drzewa, a zwiedzający robią zdjęcia i zachwycają się pięknem, czuję się szczęśliwy i zmotywowany” – powiedział radośnie pan Tuan.

Przestrzenie zielone - Przestrzenie kulturalne

Dbanie o zieleń to nie tylko podlewanie, przycinanie czy zwalczanie szkodników. Departament Krajobrazu i Środowiska odpowiada również za upiększanie całego terenu podczas ważnych okazji. Przed każdym Świętem Hue lub ważnym świętem, cały personel jest mobilizowany do odświeżania terenu, zapewniając zieloną, czystą przestrzeń, zgodną z duchem starożytnego dworu królewskiego.

Pan Hieu powiedział, że w ciągu dwóch miesięcy poprzedzających majową wystawę bonsai i storczyków cały zespół skupił się na upiększaniu terenu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, odnawiając i przebudowując cały system bonsai i kwiatów. „W najbliższej przyszłości upiększymy również teren wokół Świątyni Literatury, aby stworzyć nową atrakcję turystyczną” – poinformował pan Hieu.

Wielu turystów odwiedzających Hue jest pod wrażeniem orzeźwiającej zieleni Cesarskiej Cytadeli. Nguyen Van Tu, turysta z Hanoi, powiedział: „Spacerując wczesnym rankiem wśród prastarych drzew, czułem się, jakbym przeniósł się w inną przestrzeń, pełną spokoju i głębi. Piękne krajobrazy sprawiają, że wizyta w Hue jest o wiele bardziej poetycka”.

Według pana Le Trunga Hieu, aby podnieść wartość zabytków, krajobraz odgrywa nierozerwalną rolę z architekturą. Drzewa w Hue nie są jedynie ozdobą; zapewniają również cień, regulują klimat, chronią konstrukcję budynków i, co ważniejsze, przekazują odwiedzającym emocje historyczne i kulturowe. Wiele drzew w zabytkach Hue liczy sobie setki lat i jest świadkami historii – od drzew liczi i longanów, sadzonych niegdyś jako ofiary dla cesarza, po pachnące plumerie na dziedzińcach świątyń. Dbanie o te drzewa to nie tylko kwestia konserwacji, ale także zachowania duszy starożytnej stolicy.

Wśród upałów, wśród tłumów przechadzających się pod zielonym baldachimem Cytadeli Cesarskiej, niewielu jest w stanie wyobrazić sobie skrupulatną, wytrwałą i oddaną troskę, jaka kryje się za tym orzeźwiającym chłodem. To właśnie ta kojąca zieleń codziennie podtrzymuje dziedzictwo, zachowując starożytne tradycje i tożsamość dawnej stolicy przez wieki.

Tekst i zdjęcia: LIEN MINH

Source: https://huengaynay.vn/van-hoa-nghe-thuat/giu-mau-xanh-cho-di-san-155942.html