
Tego ranka Nguyen Thi Dieu Ly z wielką determinacją weszła do półfinału kobiecej kategorii wagowej 55 kg. Zmierzyła się z Agung (Indonezja) i zdominowała mecz, wygrywając 7:1. Ten wynik oficjalnie zapewnił Dieu Ly awans do finału, otwierając jej szansę na walkę o prestiżowy złoty medal.
W meczu finałowym Dieu Ly zmierzył się z Hafezanem (Singapur) – bardzo doświadczonym przeciwnikiem. Wietnamczyk wszedł do walki pewnie i szybko objął prowadzenie 1:0, wzbudzając duże nadzieje wśród kibiców.
Hafezan skutecznie kontratakował, zdobywając trzy punkty z rzędu i obejmując prowadzenie 3:1. Dieu Ly nie poddał się i walczył zaciekle, doprowadzając do remisu 3:3 i doprowadzając mecz do napiętej końcówki.
Mimo to dwa decydujące punkty przypadły Hafezanowi, który pomógł singapurskiemu zawodnikowi zdobyć złoty medal, a Dieu Ly wywalczył srebrny medal. Mimo to, jest to wciąż satysfakcjonujący wynik po bardzo zaciętym meczu.

W kategorii mężczyzn do 55 kg Chu Van Duc również miał niezapomniany dzień rywalizacji. Rankiem 12 grudnia zapewnił sobie miejsce w finale, pokonując przeciwnika z Timoru Wschodniego.
Kontynuując dobrą grę, Chu Van Duc awansował do finału, walcząc z Kalianą (Malezja). Pomimo usilnych starań, by wykorzystać każdą okazję, nie zdołał zdobyć punktów w starciu z bardziej skutecznym przeciwnikiem i przegrał 0:4, zapewniając sobie srebrny medal dla Wietnamskiego Karate.
Dwa srebrne medale są wyrazem uznania dla niezłomnej woli walki zawodników sztuk walki i dodatkowo motywują wietnamskich karateków do dążenia do jeszcze większych osiągnięć.
Źródło: https://baovanhoa.vn/the-thao/karate-viet-nam-gianh-hai-tam-hcb-187825.html






Komentarz (0)