Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Praca na zlecenie w celu „zmiany słów” dla dzieci.

QTO – Pani Nguyen Thi Ngoc Anh (43 lata), mieszkanka wioski Duong Le Dong w gminie Trieu Binh, przez ponad 20 lat pożyczała znaczną sumę pieniędzy z wielu źródeł, aby leczyć wrodzoną wadę serca swojego męża. W czerwcu 2025 roku zmarł jej mąż, pozostawiając panią Anh i jej dwójkę małych dzieci z niezliczonymi zmartwieniami i trudnościami. Pomimo słabego zdrowia, nadal stara się dorabiać, aby zapewnić dzieciom edukację, mając nadzieję na lepszą przyszłość…

Báo Quảng TrịBáo Quảng Trị13/12/2025

W domu zbudowanym i podarowanym w 2018 roku przez Zarząd Wykonawczy Wietnamskiego Stowarzyszenia Buddyjskiego w dystrykcie Trieu Phong (dawniej) pani Nguyen Thi Ngoc Anh i jej trójka dzieci wciąż nie mogą przezwyciężyć bólu po stracie męża i ojca.

Pani Anh powiedziała, że ​​w 2005 roku ona i pan TCD wzięli ślub, a później przeprowadzili się do własnego domu na ziemi podarowanej im przez rodziców jej męża. Życie było wtedy trudne, więc para podróżowała po świecie, aby kupować złom i żelazo, aby zbudować tymczasowy dom. Z czasem na świat przyszła ich pierwsza córka, Tu Thi Thuy Nga, i syn, Tu Cong Phu, co przyniosło radość młodej parze. Aby opiekować się dziećmi, pani Anh i jej mąż musieli pracować jeszcze ciężej. Być może z powodu przepracowania stan serca pana TCD się pogorszył.

„Dwadzieścia lat temu mój mąż chorował jedynie na chorobę zwyrodnieniową stawów, która stopniowo postępowała i rozwinęła się w chorobę serca, a my nawet tego nie zauważyliśmy. Od około 10 lat stan zdrowia się pogarszał, więc mój mąż musiał trafić do szpitala na operację wszczepienia rozrusznika serca. Liczne operacje i ciągłe, długotrwałe leczenie pochłonęły znaczną sumę pożyczonych pieniędzy. W czerwcu 2025 roku mój mąż zmarł, a utrata naszego wsparcia emocjonalnego zniszczyła moje troje dzieci i mnie…” – powiedziała pani Anh.

Pani Nguyen Thi Ngoc Anh jest zawsze dumna z wytrwałości i osiągnięć naukowych swoich dzieci - Zdjęcie: N.B.
Pani Nguyen Thi Ngoc Anh jest zawsze dumna z wytrwałości i osiągnięć naukowych swoich dzieci - Zdjęcie: NB

Z biegiem lat, z powodu ciężkiej pracy, stan zdrowia pani Anh znacznie się pogorszył, a jej zwyrodnieniowa choroba szyjki macicy uległa pogorszeniu. Nadal jednak pracuje w sklepie z artykułami elektrycznymi, aby utrzymać rodzinę, spłacać długi i zapewnić edukację dzieciom.

„Mam słabe zdrowie, więc nie mogę uprawiać roli. Dlatego muszę prosić krewnych o pomoc w uprawie ponad jednego sao (około 1000 metrów kwadratowych) pola ryżowego, żebym nie musiała kupować ryżu przez cały rok. Pracuję jako najemnik w sklepie z artykułami elektrycznymi, zarabiając około 4,5 miliona dongów miesięcznie, co wystarcza jedynie na pokrycie kosztów utrzymania mojej rodziny i edukacji moich dzieci. Nadal jestem winna ponad 50 milionów dongów, których jeszcze nie udało mi się spłacić” – zwierzyła się pani Anh.

Ostatnio stan stawów Tu Thi Thuy Ngi się pogorszył. „Bóle stawów zaczęły się u mnie pojawiać ponad sześć lat temu i z czasem stopniowo się nasilały. Czasami nogi bolą mnie tak bardzo, że kuleję. Obawiam się, że ta choroba stawów rozwinie się w chorobę serca, tak jak u mojego ojca. Jednak z powodu trudnej sytuacji rodzinnej nie mogłam skorzystać ze specjalistycznego leczenia” – powiedziała Thuy Nga.

Tymczasem Tu Cong Phu, uczeń piątej klasy, waży mniej niż 30 kg i jest znacznie niższy od wielu swoich rówieśników.

„Odkąd moja córka skończyła 3 lata, wykazywała bardzo dziwne objawy, takie jak sporadyczny ból i obrzęk obu stóp oraz ciągłą, swędzącą wysypkę, która powodowała, że ​​płakała, czuła się niekomfortowo, traciła apetyt, chudła i bladła. Wiem, że moje dzieci są chore, ale nasze finanse są zbyt trudne, żeby zabrać je na odpowiednie badania i leczenie” – powiedziała ze smutkiem pani Ngoc Anh.

Pomimo chorób i trudnych warunków bytowych siostry Thuy Nga i Cong Phu osiągnęły imponujące wyniki w nauce, zdobywając tytuł wzorowej uczennicy przez wiele kolejnych lat.

„Siostry Nga są uczennicami Szkoły Podstawowej i Średniej Tran Huu Duc w gminie Trieu Binh. Pomimo trudnej sytuacji, obie dążą do osiągnięcia sukcesów w nauce i rozwoju osobistym. Niedawno Rada Dyrektorów szkoły nawiązała kontakt z różnymi instytucjami, aby wspierać rozwój edukacji i talentów, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji Ngi i Phu. W przyszłości będziemy nadal współpracować ze sponsorami i szczerze liczymy na wsparcie od osób o dobrym sercu, aby siostry mogły nadal odnosić sukcesy w nauce i życiu” – powiedziała Pham Thi Hoa Ly, dyrektor Szkoły Podstawowej i Średniej Tran Huu Duc.

Wszelkie wsparcie dla rodziny Pani Nguyen Thi Ngoc Anh należy kierować na adres:

Quang Tri Newspaper and Radio & Television, Tran Quang Khai Street, Dong Hoi Ward lub Pani Nguyen Thi Ngoc Anh, Duong Le Dong Hamlet, Trieu Binh Commune, Quang Tri Province (numer telefonu: 0943423757); numer konta 1058256515 - Vietnam Foreign Trade Commercial Bank ( VietcomBank ), posiadacz rachunku Nguyen Thi Ngoc Anh.

Nhon Bon

Źródło: https://baoquangtri.vn/xa-hoi/202512/lam-thue-doi-chu-cho-con-45a6f37/


Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tej samej kategorii

Rolnicy w wiosce kwiatowej Sa Dec zajmują się pielęgnacją kwiatów, przygotowując się na Święto Tet (Księżycowy Nowy Rok) 2026.
Niezapomniane piękno strzelającej „gorącej dziewczyny” Phi Thanh Thao na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej 33
Kościoły w Hanoi są pięknie oświetlone, a ulice wypełnia atmosfera Bożego Narodzenia.
Młodzi ludzie chętnie robią zdjęcia i meldują się w miejscach w Ho Chi Minh City, gdzie „pada śnieg”.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Miejsce rozrywki bożonarodzeniowej wzbudza poruszenie wśród młodych ludzi w Ho Chi Minh City dzięki 7-metrowej sośnie

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt