Ceny złota osiągnęły rekordowo wysoki poziom, jednak historycznie rzecz biorąc Warren Buffett raczej unikał tego szlachetnego kruszcu, ponieważ uważał, że jest to aktywo, które nie tworzy wartości.
Pod koniec weekendowej sesji handlowej światowa cena spot złota wynosiła 2343 USD za uncję, spadając o ponad 30 USD. Jednak w trakcie sesji metal szlachetny osiągnął cenę 2429 USD – nowy rekord. W kraju cena tego kruszcu również spadła, o około 83 miliony VND za tael. Wcześniej sztabki złota osiągnęły szczyt na poziomie 85 milionów VND, a cena 24-karatowych złotych pierścieni również osiągnęła 78 milionów VND za tael.
Inwestorzy mają różne powody, by posiadać złoto. Pod pewnymi względami ten szlachetny metal jest od wieków uważany za walutę. Inni jednak uważają, że złoto to aktywo, które jest przechowywane w bezpiecznym miejscu, nie generuje żadnych zysków i dlatego nie ma wartości dodatkowej. Dlatego najsłynniejszy inwestor świata, Warren Buffett, nigdy nie inwestuje w złoto.
W liście do akcjonariuszy z 2011 roku zwrócił uwagę, że za pieniądze wydane na całe złoto świata, inwestor mógłby kupić wszystkie grunty rolne w Stanach Zjednoczonych i nadal mieć wystarczająco dużo, by posiadać 16 ExxonMobil, największej na świecie firmy naftowo-gazowej pod względem przychodów. Z czasem przyniosłyby one bogate zbiory i dywidendy, a każdy, kto kupiłby złoto, i tak zostałby z magazynem pełnym lśniących sztabek metalu.
Powiedział również, że złoto ma pewne zastosowania przemysłowe i dekoracyjne, ale popyt na te cele jest ograniczony i nie sprzyja tworzeniu nowych produktów. „Jeśli posiadasz uncję złota, to i tak masz tylko uncję” – napisał kiedyś miliarder Warren Buffett.
Warren Buffett w wywiadzie prasowym w 2018 roku. Zdjęcie: CNBC
90-letni miliarder dzieli inwestycje na rynku na trzy kategorie. Po pierwsze, inwestycje gotówkowe, do których zaliczają się konta oszczędnościowe, obligacje i inne podobne inwestycje o niskim ryzyku. Po drugie, aktywa produktywne, które mogą z czasem zyskiwać na wartości i tworzyć wartościowe aktywa, takie jak akcje czy nieruchomości na wynajem.
Wreszcie istnieją aktywa, które nie generują wartości i złoto należy do tej grupy.
William Bernstein, autor książki „Cztery filary inwestowania”, uważa, że gdy wszystkie kanały inwestycyjne tracą na wartości, to właśnie złoto może przynieść dobre wyniki. Jednak w dłuższej perspektywie inwestorzy odniosą większe korzyści z aktywów, które rosną i przynoszą zyski z odsetkami składanymi. Dlatego popiera pogląd, że nie należy inwestować w złoto jak Warren Buffett.
Zazwyczaj, gdy rynki są ryzykowne, inwestorzy mają tendencję do wycofywania się z aktywów, takich jak akcje, i poszukiwania bezpiecznych przystani, takich jak złoto i obligacje. Oznacza to, że popyt na metale szlachetne rośnie przed recesjami i w ich trakcie.
Ford O'Neill, współzarządzający portfelem w Fidelity Strategic Real Return Fund, funduszu inwestycyjnym skoncentrowanym na ochronie inwestorów przed ryzykiem inflacji, powiedział, że ostatni wzrost cen złota jest nieco dziwny w świetle tej teorii. „Obserwujemy wzrosty całego szeregu aktywów, od akcji, przez obligacje, po kryptowaluty. Dlaczego więc złoto wciąż bije rekordy?” – zapytał.
Ceny złota zazwyczaj zmieniają się w kierunku przeciwnym do stóp procentowych, ponieważ ten szlachetny metal nie jest oprocentowany na stałe. W rezultacie, gdy stopy procentowe rosną, inwestorzy skłaniają się ku inwestycjom o wyższej rentowności, takim jak obligacje. Z kolei w środowisku niskich stóp procentowych złoto staje się atrakcyjniejsze.
Chociaż obecna sytuacja gospodarcza może sprzyjać cenom złota, Tim Hayes, globalny strateg inwestycyjny w Ned Davis Research, twierdzi, że należy je traktować jako element dywersyfikacji portfela. „Nie czyń złota podstawą swojego portfela” – radzi.
Xiao Gu (według CNBC )
Link źródłowy






Komentarz (0)