Zwalczanie suszy, ochrona upraw, ochrona zbiorów.

Na początku 2025 roku Central Highlands doświadczyło najdotkliwszej suszy od wielu lat. Długotrwałe upały spowodowały uschnięcie setek hektarów plantacji kawy na Farmie 720 (Korpus Armii 16), popękanie gleby i ryzyko całkowitego nieurodzaju dla wielu obszarów. Był to czas, który wystawił na próbę odporność jednostki i siłę woli osób oddanych tej ziemi.

Pracownicy Farmy 720 zbierają kawę na rok zbiorów 2025.

W obliczu pilnej sytuacji, Farma 720 rozpoczęła „Kampanię Pomocy w Czasie Suszy” z udziałem wszystkich swoich sił. Pogłębiono strumienie, stawy i jeziora; wzdłuż strumieni zainstalowano pompy; wywiercono studnie; a wodociągi ciągnęły się na setki metrów, wijąc się przez zbocza wzgórz. Cysterny z wodą pracowały dzień i noc, dostarczając wodę do wysoko położonych terenów oddalonych od źródła. Pracownicy zespołu produkcyjnego uważnie monitorowali każdy obszar, doradzając rolnikom w zakresie regulacji przycinania w celu ograniczenia strat wody i stosowania oszczędzających wodę metod nawadniania.

Podpułkownik Tran Van Son, dyrektor Farmy 720, powiedział: „Naszym najważniejszym celem jest uratowanie krzewów kawy dla ludzi. W obliczu bezprecedensowej suszy oficerowie, żołnierze i mieszkańcy podjęli nadzwyczajne wysiłki. Dzięki ich jedności udało nam się zachować cały obszar i stworzyć ważny fundament pod tegoroczne zbiory”.

Po suszy szkodniki i choroby nasiliły się. Personel techniczny natychmiast zorganizował szkolenia w ogrodach, instruując rolników, jak rozpoznawać mączliki, grzyby uszkadzające korzenie i antraknozę; jak prawidłowo mieszać i opryskiwać pestycydy; oraz jak kopać doły na zielony nawóz, aby poprawić glebę i wzbogacić ją w materię organiczną. Proaktywne działania w zakresie zwalczania szkodników pomogły krzewom kawy szybko się zregenerować, ich liście odzyskały bujną i zieloną barwę, owoce zawiązały się równomiernie, a plony utrzymały się.

Pod koniec roku, wraz z nadejściem zimnych wiatrów, niegdyś jałowe zbocza wzgórz zdobią teraz soczysta czerwień dojrzałych owoców. Tętniący życiem rytm zbiorów wypełnia farmę od wczesnego rana; dźwięki maszyn, śmiechu i kroków rozbrzmiewają echem po rozległym lesie – dźwięki obfitych zbiorów po miesiącach trudów.

Towarzyszyli miejscowej ludności członkowie młodego, intelektualnego zespołu wolontariuszy, pracujący w jednostce. Ci młodzi ludzie po dwudziestce angażowali się w pracę: rozkładali plandeki, zbierali owoce, pakowali i transportowali. Jednocześnie, od świtu, członkowie zespołu pomagali ubogim rodzinom. W słonecznym i wietrznym regionie Central Highlands, duch wolontariatu jaśniał jeszcze bardziej, dodatkowo upiększając wizerunek wojska i ludności cywilnej na obszarze objętym projektem obronno- gospodarczym .

W sezonie zbiorów na Farmie 720 praca na plantacjach kawy jest bardzo napięta.

Wieczorem konwoje ciężarówek z zielonymi ziarnami kawy ustawiają się w kolejce, aby dotrzeć do magazynu Farmy 720. Worki z kawą są starannie ułożone, starannie przykryte plandekami, a dźwięki silników i nawoływania ludzi tworzą tętniący życiem rytm sezonu zbiorów. W strefie odbioru personel techniczny sprawdza wilgotność i jakość ziaren, waży plon i rejestruje go w księdze kontraktowej dla każdego gospodarstwa domowego, zapewniając transparentność i rozliczalność. Chociaż pod koniec dnia panuje gwar, oczy wszystkich rozświetlają się radością.

W ciągu dnia, wzdłuż wiosek i przysiółków, czerwonobrązowe suszarnie kawy lśnią niczym mozaikowe fragmenty obrazu żniwnego. Niektóre gospodarstwa domowe używają bambusowych grabi do obracania ziaren, inne plandek, a jeszcze inne nawet nóg… każda rodzina ma swoją własną metodę, ale wszystkie łączy ta sama zasada dbania o czystość, suchość i odpowiedni stan ziaren. Gorąca para unosząca się znad kawy miesza się z popołudniowym wiatrem, tworząc niepowtarzalny aromat tej krainy w najdalej na południe wysuniętej części Central Highlands.

W tym roku, co znamienne, niektóre gospodarstwa domowe, którym wciąż zalegano z produkcją z poprzednich lat, aktywnie zebrały i przekazały swoją produkcję wcześniej i w całości. Ta wyraźna zmiana w poczuciu odpowiedzialności świadczy o zaufaniu ludzi do gospodarstwa rolnego, do przejrzystego systemu kontraktów oraz do zaangażowanego wsparcia ze strony oficerów i żołnierzy.

We wsi jest ciepło, a parafianie cieszą się okresem żniw.

Wśród gospodarstw domowych osiągających wysokie wyniki, gospodarstwo domowe pana Ma Seo Pao, sołtysa wioski Sin Chai w gminie Quang Tan w prowincji Lam Dong , jest doskonałym przykładem nieustannego postępu. Opowiadał: „Wcześniej my, lud Mong, prowadziliśmy koczowniczy tryb życia, migrując z północy na Wyżyny Centralne. Życie było bardzo ciężkie, z całorocznymi niedoborami żywności, wieloma osobami cierpiącymi na malarię; dzieci nie chodziły do ​​szkoły. Kiedy żołnierze 16. Korpusu Armii namawiali nas do osiedlenia się na Farmie 720, dzieląc ziemię pod uprawę i pomagając nam w zakładaniu plantacji kawy i kauczuku, początkowo byliśmy zaniepokojeni. Ale żołnierze uparcie nas namawiali, więc zaufaliśmy im i poszliśmy za nimi. Teraz życie jest o wiele lepsze, mamy stabilne dochody, zbudowaliśmy nowe domy, a niektóre gospodarstwa domowe nawet kupiły samochody”.

Pracownicy mielą świeże ziarna kawy zaraz po zbiorze, co zapewnia ich wysoką jakość.

Powierzony plantacji kawy i otrzymujący skrupulatne wskazówki techniczne od pracowników farmy, stopniowo zapoznawał się z procesem: przycinaniem i formowaniem korony, zrównoważonym nawożeniem oraz regularnym zwalczaniem szkodników i chorób. Z początkowo niepewnych rąk stopniowo stał się odnoszącym sukcesy rolnikiem. W tym roku 2,33-hektarowa plantacja kawy Ma Seo Páo, wydzierżawiona od farmy, przyniosła ponad 25 ton świeżych ziaren kawy, stając się wzorcową plantacją dla jednostki po przezwyciężeniu dotkliwej suszy.

Z entuzjazmem opowiadał: „Dzięki krok po kroku wskazówkom żołnierzy udało mi się stworzyć tak dobrze prosperującą plantację kawy. Dzięki dochodom mogłem wyremontować dom, kupić traktor i posłać dzieci do szkoły. Teraz mieszkańcy wioski Sin Chai i innych wiosek mogą być spokojni i pozostać na swojej ziemi, nie migrując już”.

Niedaleko, parafia Binh An przeżywa szczyt sezonu zbiorów. Pani Dinh Thi Mua z Zespołu Produkcyjnego 3, jedna z najpilniejszych pracownic i parafianek w parafii, zbiera dojrzałe owoce i szczerze rozmawia: „Na początku roku myśleliśmy, że stracimy wszystko. Dzięki personelowi technicznemu, który przyjechał do ogrodu, aby poinstruować nas, jak skutecznie nawadniać oraz zwalczać szkodniki i choroby, drzewa przetrwały. W tym roku ceny są dobre, a wszyscy w parafii są zadowoleni. Dostawa do magazynu jest szybka i bezproblemowa, a my czujemy się bardzo bezpiecznie”.

Wraz ze żniwami zbliża się duch Bożego Narodzenia. Parafianie wieszają lampki, budują szopki, malują kościelne ogrodzenia, sprzątają i instalują ozdobne światełka. Świąteczne kolory mieszają się z dojrzałymi, czerwonymi owocami, sprawiając, że ten najbardziej wysunięty na południe region Central Highlands jest jeszcze bardziej żywy i ciepły.

Stabilność gruntów, duża populacja, bezpieczny obszar projektu.

Równocześnie ze zbiorami, Farma 720 kontynuowała wdrażanie strategii zrównoważonej produkcji: standaryzowała procedury VietGAP, ponownie obsiewała starzejące się obszary, wdrażała cyfrowe zarządzanie działkami uprawnymi, prognozowała sezonowe szkodniki i choroby oraz udzielała wskazówek dotyczących terminowych oprysków zapobiegawczych. Zespoły techniczne nie tylko udzielały wskazówek technicznych, ale także koordynowały działania z lokalnymi władzami w celu promowania ochrony lasów, zapobiegania pożarom i ich kontroli oraz utrzymania bezpieczeństwa we wsiach.

Radość pracowników suszących kawę.

Atmosfera stała się jeszcze bardziej ożywiona, gdy oficerowie, żołnierze i miejscowa ludność wznosili transparenty, wieszali flagi narodowe i sprzątali drogi, przygotowując się do 81. rocznicy powstania Wietnamskiej Armii Ludowej (22 grudnia). Wieczorem dźwięk młynków do kawy mieszał się z karaoke dochodzącym z osiedli mieszkalnych z przenośnych głośników, dodatkowo podkreślając spokojną i bliską atmosferę tego nowego kraju.

Podpułkownik Tran Van Son potwierdził: „Długoterminowym celem farmy jest pomoc ludziom w stabilizacji ich źródeł utrzymania, poprawa efektywności produkcji i wzmocnienie zaufania społecznego. Kiedy ludzie ufają, są zamożni i przywiązani do swojej ziemi, obszar objęty projektem będzie stabilny”.

Tegoroczne zbiory dojrzałych, czerwonych jagód to nie tylko sezon dobrych cen i obfitych plonów, ale także sezon zaufania, więzi między wojskiem a ludźmi oraz siły jedności w strefie ekonomiczno-obronnej Farmy 720.

    Źródło: https://www.qdnd.vn/phong-su-dieu-tra/phong-su/mua-qua-do-o-nong-truong-720-1016342