Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Sezon zapachów

(GLO) – To dni, kiedy ziemia i niebo są w pełni, w poetyckim sezonie zapachów. Pola pachną kolorem słońca. Ogrody pachną kroplami deszczu. I jeszcze więcej – uwodzicielski aromat świeżego, młodego ryżu, dojrzałych persymonów, złocistych jabłek w chłodnym wietrze… tworząc niepowtarzalne dary jesieni.

Báo Gia LaiBáo Gia Lai24/08/2025

1.

Za każdym razem, gdy przeglądam Facebooka, moją uwagę bardziej przykuwają zdjęcia lub klipy z jesiennymi prezentami. Oto paczka miękkiego, jadeitowo-zielonego kleistego ryżu z wioski Vong, zawiniętego w liście lotosu, obok kilku dojrzałych bananów. Oto gałązka kaki obładowana dojrzałymi, czerwonymi owocami, umieszczona w rustykalnym ceramicznym wazonie, nadając przestrzeni głębi i ciepła dzięki zapachowi jesieni. Czyż kaki nie są nadal uważane za symbol jesieni, szczęścia? Ktoś kiedyś powiedział, że świeża kaka wystarczy, by rozjaśnić piękną porę roku.

Jednak prezentem, który urzekł mnie najbardziej, był karambol. Karambol pochodzi z opowieści mojej babci, która po dniu targowym wisiała w koszyku nad moim łóżkiem. Kiedy byłem dzieckiem, za każdym razem, gdy szedłem na targ jesienią, babcia kupowała mi kilka karamboli, złocistych i pachnących słońcem.

thi.jpg
Dojrzałe i pachnące jabłka gwiaździste jesienią. Zdjęcie: TB

Babcia mówiła, że ​​najcenniejszą rzeczą w karambolach jest ich zapach, który służy do podziwiania i kontemplacji. Potem skrupulatnie usiadła, ułożyła każdy kawałek nici i ciężko pracowała, aby wytkać mały koszyczek, do którego włożyła karambol i zawiesiła go u wezgłowia łóżka lub przy oknie. Kiedy byłam trochę starsza, nauczyłam się od babci, jak wyplatać koszyczek, zastępując nić kawałkami wełny w różnych kolorach. Od tamtej pory jesień to dla mnie nie tylko pora pachnących karamboli, ale także pora olśniewających kolorów, pora wzruszających wspomnień.

Pewnego dnia zamówiłam jabłka budyniowe. SMS od sprzedawcy sprawił, że serce mi pękło: „Jabłka budyniowe z pierwszego sezonu, sprzedaję na kilogramy. Nie martw się, jeśli mieszkasz daleko, wybiorę zielone, a kiedy otrzymasz towar, będą dojrzałe i pachnące”. Nagle wspomnienia powróciły z ogromną ilością emocji.

Cicho nuciłem zwrotki z wiersza „Talk to You” poety Vu Quan Phuonga: „Jeśli zamkniesz oczy i posłuchasz opowieści babci,/Zobaczysz wróżki,/Zobaczysz chłopca w siedmiomilowych butach,/Pachnące jabłko gwiaździste, bardzo łagodne Tam,/Jeśli zamkniesz oczy i pomyślisz o swoich rodzicach,/Którzy wychowywali cię dzień po dniu,/Nosząc cię na rękach, ciężko pracując dniem i nocą,/Oczy zamknięte, a potem natychmiast otwórz je ponownie”.

Właśnie uświadomiłem sobie, że mijają pory roku, a zapach kwiatu wnika głęboko w moje wspomnienia, tworząc krainę wspomnień. Dlatego są rzeczy, o których wiem na pewno, że nigdy nie zapomnę. Jak niewinna i szczera miłość z czasów szkolnych. Jak miłość do rodziny, ojczyzny i korzeni…

2.

Późnym popołudniem, gdy wiatr nieco przemycił chłód tej pory roku, leniwie pojechałem do wioski warzywnej An Phu, żeby ją odwiedzić. Rozległe pola, świeża zieleń grządek warzywnych w połączeniu z czystym, błękitnym niebem, sprawiały, że widok był jeszcze bardziej imponujący. Chodząc boso po polach, czułem delikatne ciepło gleby zmieszane z pustką żółknącej trawy. Od czasu do czasu wiatr unosił intensywny zapach młodej bazylii. Okolica była tak spokojna.

Idąc skrajem pola, z radością zaczerpnąłem głęboki oddech świeżego, czystego zapachu. Moją uwagę przykuł zielony baldachim drzewa awokado obsypanego owocami. Po kilku krokach przede mną pojawiło się fioletowe drzewo guawy.

oi.jpg
Fioletowa guawa dodaje koloru temu sezonowi. Zdjęcie: TB

Zapytana o osobę, która pilnie kroiła warzywa w pobliżu, powiedziała, że ​​drzewo awokado zostało posadzone przez jej ojca, aby zaznaczyć przynależność do rodziny, zapewniając nie tylko cień podczas odpoczynku w polu, ale także pyszne owoce. Fioletowe drzewo guawy zostało posadzone przez nią kilka lat temu, a teraz jego gałęzie urosły i rodzą słodkie owoce.

Sięgając po dojrzałą guawę, pochłonęło mnie rozkoszowanie się smakiem tego sezonu. Moje serce przepełniło się wzruszeniem, gdy dotknęłam fioletowoczerwonego koloru liści, owoców i bogatego zapachu. Widząc moje ciągłe okrzyki, właścicielka uśmiechnęła się radośnie i powiedziała, że ​​kwiaty guawy również mają fioletowy kolor, wyglądając bardzo uroczo. Jej słowa sprawiły, że wyobraziłam sobie fioletowy ogród guawy w moich snach. Gdyby ta fioletowa odmiana guawy została posadzona w ogrodzie, mogłaby stać się atrakcyjnym miejscem dla wielu osób, w tym dla mnie.

Czyż nie jest prawdą, że dzisiejsze An Phu powstało na początku XX wieku dzięki przodkom Binh Dinha, którzy udali się w góry, na wyżyny, wybrali Phu Tho i An My, aby otworzyć ziemię pod budowę wiosek i zbudować życie na uprawie warzyw i ryżu. Razem stworzyli wioskę delty w Central Highlands, bogatą w tożsamość. Zielony obszar An Phu zawdzięcza swój kształt i formę właśnie temu. Gdyby więc ten zielony obszar był ozdobiony zapachem i kolorem fioletowych drzew guawy, byłby o wiele piękniejszy.

A jesień odtąd przyniosła także zapachy...

Źródło: https://baogialai.com.vn/mua-thom-post564566.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Purpura Tam Coc – magiczny obraz w sercu Ninh Binh
Oszałamiająco piękne tarasowe pola w dolinie Luc Hon
„Bogate” kwiaty, kosztujące 1 milion VND za sztukę, nadal cieszą się popularnością 20 października
Filmy wietnamskie i droga do Oscarów

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Filmy wietnamskie i droga do Oscarów

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt