Plaża Son My (dzielnica Ham Tan, Binh Thuan) oprócz typowych cech: błękitnego morza, białego piasku i żółtego słońca, ma też wiele innych interesujących i urokliwych rzeczy, które przyciągają turystów.
Nie dość, że ma łagodnie opadające wydmy, to jeszcze jest porośnięta zielonymi drzewami, dzięki czemu plaża Son My wydaje się być rzadko niszczona przez fale morskie, zawsze spokojna i zachowująca swoje dziewicze piękno. Co ciekawsze, o zachodzie słońca setki maleńkich krabów leżących pod piaskiem wynurzają się, by biegać, jakby ścigały się z każdą falą...
Ośrodki wypoczynkowe wykorzystują dziewicze piękno raju „błękitnego morza, białego piasku”, przyciągając wielu turystów. A gdy zapada zmrok, rozbijcie namioty na czystym piasku, rozpalcie ognisko, rozbijcie obóz i zrelaksujcie się, ciesząc się przewiewną, świeżą przestrzenią natury na plaży Son My. „Plaża Son My jest czysta i piękna. Za każdym razem, gdy odpływa, setki hektarów białego piasku wystawione są na złote promienie słońca, a liczne zakręty piasku wiją się bez końca… Najlepiej wynająć namiot dla całej rodziny, aby dobrze się bawić, zostać na plaży, doświadczyć wczesnego poranka z rybakami wyciągającymi sieci, blisko natury, poczuć się komfortowo i skorzystać z wielu ciekawych atrakcji” – to odczucia turystów.
Pośród łagodnie opadających wydm rozciągają się ciemnozielone lasy sosnowe i kokosowe, które kryją wioskę rybacką Son My. Co więcej, na plaży nie ma targów rybnych, sklepów ani punktów gastronomicznych , jak w wielu innych miejscach. Dzięki temu przestrzeń jest zawsze cicha i świeża, woda morska jest czysta i przejrzysta, a dno widać na głębokość metra… wszystko to daje ludziom nowe, świeże uczucie.
Obecnie znajduje się tu ośrodek wypoczynkowy, który służy turystom. W tym ośrodku turyści mogą obserwować kołyszące się na morzu łodzie rybackie, podziwiać kosze rybaków unoszące się na falach wzdłuż brzegu… Obraz spokojnej wioski rybackiej z dziewiczą, czystą plażą pozostał w pamięci wielu turystów przybywających do Son My.
Źródło
Komentarz (0)