
Około godziny 14:00-15:00 na nabrzeżu La Gàn panował gwar i ożywienie. Ciężarówki stały już gotowe do drogi, a handlarze przybyli wcześnie. W tym czasie wiele łodzi nurkowych zaczęło cumować. Ich ładownie były wypełnione dużymi workami świeżo zebranych brzytewek, przywożonych na nabrzeże, gdzie miały być sprzedawane handlarzom, którzy mieli je przetransportować do innych prowincji i miast w celu konsumpcji. Łódź pana Ngo Van Tuana z gminy Lien Huong właśnie zacumowała, przewożąc ponad 2 tony świeżo zebranych brzytewek. Był to efekt ciężkiej pracy 9 nurków, którzy brodzili w wodzie od wczesnego rana.
Według lokalnych nurków, brzytwy są dostępne przez cały rok, ale od miesiąca pojawiają się w gęstych skupiskach w akwenach morskich La Gàn i Chí Công, przyciągając łodzie z innych regionów do ich połowu. Rybak Nguyễn Hùng Cường z gminy Phan Rí Cửa powiedział: „Łodzie nurkowe wypływają o 3 nad ranem i wracają na brzeg dopiero po południu, pokonując kilka mil morskich, aby dotrzeć do ławic małży. Każda łódź ma 9-10 nurków i może zebrać 150-200 kg dziennie, a doświadczeni nurkowie czasami łowią ponad 300 kg. Cena brzytwy wynosi obecnie 12 000-15 000 VND/kg, a po odliczeniu kosztów rybacy nadal zarabiają kilka milionów dongów dziennie, co uszczęśliwia wszystkich”.
W porównaniu z poprzednimi latami, brzytwy spotykano sporadycznie, a doświadczeni nurkowie zbierali ich zaledwie około 70-80 kg dziennie. Jednak w tym roku brzytwy występują w niespotykanej dotąd obfitości, co motywuje rybaków do codziennego pozostawania na morzu. Według rybaków, po porze deszczowej i sztormowej brzytwy rozmnażają się w dużych ilościach, koncentrując się w obszarach morskich La Gan i Chi Cong. Korzystając ze słonecznej pogody i obfitych zasobów brzytwy, nurkowie pracują na pełnych obrotach. Nguyen Van Dat, prawie 40-latek z dziesięcioleciami doświadczenia w nurkowaniu w poszukiwaniu ślimaków, małży i omułków w rejonie Morza La Gan, powiedział: „To czas, kiedy nurkowanie jest opłacalne i przynosi dochód rzędu 1-2 milionów VND dziennie. Ale ten zawód jest bardzo niebezpieczny, więc nikt nie bogaci się na nurkowaniu. Nurkowie muszą dbać o zdrowie, ponieważ głębokość morza wynosi tu 4-5 sążni (każdy sążń to około 1,5 metra). Nurkowanie na dużą głębokość przynosi więcej skorupiaków, ale jednocześnie zwiększa podatność na ciśnienie wody. Kiedy byłem młody, mogłem nurkować przez 2 godziny bez przerwy, ale teraz mogę nurkować tylko przez około godzinę, zanim będę musiał wynurzyć się, ponieważ woda jest bardzo zimna”.
W ostatnich dniach na łowisku małży Chi Cong roi się od łodzi nurkowych, a wąska droga prowadząca do przystani jest stale zatłoczona ludźmi transportującymi owoce morza. Obszar ten jest uważany za kolebkę nurków, z setkami łodzi zaangażowanych w połowy zarówno na morzu, jak i na lądzie. Łodzie te łowią nie tylko brzytwy, ale także różne gatunki małży, małży i ślimaków. Jednak w ostatnich dniach najliczniejszym połowem były brzytwy, których ilość docierająca do przystani sięgała niekiedy setek ton dziennie. Małże, omułki i ślimaki są kupowane przez lokalnych hurtowników i firmy przetwórstwa owoców morza na eksport, a część z nich jest spożywana na targowiskach i w restauracjach zarówno w prowincji, jak i poza nią.
Obfite połowy brzytew zapewniają dochód lokalnym rybakom i tworzą miejsca pracy dla wielu pracowników lądowych. Pomimo trwającego sezonu połowowego, kutry nurkowe mają się dobrze, dając rybakom nadzieję na znaczne połowy w ostatnich miesiącach roku. Jednak oprócz eksploatacji, rybacy muszą współpracować, aby chronić zasoby morskie, unikając przełowienia, powstrzymując się od połowu młodych małży i bezwzględnie unikając stosowania paraliżu elektrycznego. Tylko w ten sposób rybacy mogą zapewnić długoterminową i zrównoważoną ochronę tego „dobrobytu morza”.
Źródło: https://baolamdong.vn/ngu-dan-trung-dam-so-mong-tay-409916.html






Komentarz (0)