Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Ludzie Lao Cai trzymają się lasu

Báo Tài nguyên Môi trườngBáo Tài nguyên Môi trường30/06/2023

[reklama_1]

Podążaj za ludźmi patrolującymi las

Od pokoleń lasy były miejscem, w którym pielęgnowano i integrowano życie grup etnicznych Tay, Mong i Dao... zapewniając im dostatnie życie, wiele rodzin uniknęło ubóstwa i stopniowo poprawiło swoją sytuację dzięki lasom. Dla 31-letniego Giang A Cho z Nam Tha w prowincji Van Ban ( Lao Cai ), gdyby polegał tylko na kilku tarasowych polach, jego rodzina prawdopodobnie żyłaby w wiecznej biedzie. Ale wszystko się zmieniło, odkąd Giang A Cho zajął się ochroną i pielęgnacją lasów.

anh-1.jpg
Leśnicy rozmawiają z ludźmi o pracy na rzecz ochrony lasów

W ciągu miesiąca Giang A Cho spędza w domu z żoną i dziećmi tylko około 10 dni, podczas gdy jego dzieci zostają w lesie, aby chronić wzgórza leśne, do których przydzielono jego rodzinę i wioskę. Cho dzieli się z zespołem wiejskim obowiązkiem opieki i ochrony ponad 500 hektarów lasu, więc od ponad 10 lat Cho przemieszcza się w ten sposób. Praca związana z ochroną i pielęgnacją lasu jest bardzo trudna – czasami kąsają go węże, a czasami choruje na malarię, ale A Cho wciąż wytrwale przebywa w lesie, aby go chronić. Ponieważ Giang A Cho myśli: „Jeśli chce mieć pieniądze na naukę dzieci, aby pomóc rodzinie żyć w ubóstwie, to odrobina trudu nie jest tego warta”. Być może rozumiejąc trudy męża, żony i dwójki dzieci, nic dziwnego, że gdy Cho nie ma w domu, jego żona opiekuje się starszą matką i dwójką dzieci. Dzieci Cho są również dojrzalsze, niż wskazywałby na to ich wiek. Gdy ich ojciec wybiera się do lasu, oboje dobrowolnie idą do szkoły i wykonują prace domowe, nie będąc o tym przypominani.

Podążając za Giang A Cho i jego braćmi z drużyny ochronnej górskim szlakiem, patrolowałem las. Po nocnym deszczu cała góra, las i drzewa były mokre, na ziemi od czasu do czasu pełzały gąsienice, czasem huśtały się na trawie. Nagle doznałem szoku i krzyknąłem głośno, gdy zobaczyłem pijawkę, która nagle pojawiła się na włosach Giang A Cho. Szybko zdjął ją ręką i rzucił na ziemię, nadepnął na nią stopą, a potem odwrócił się, by mnie uspokoić: Wszystko w porządku, nie martw się, po prostu owiń się ręcznikiem, a nie będziesz się bał ataku pijawek i robaków… Chociaż wspinaczka w górę była gorąca i spocona, nie odważyłem się zdjąć ręcznika owiniętego wokół głowy z obawy, że zwierzęta przypadkowo we mnie wejdą. A Cho niósł torbę z wodą, narzędziami do lasu i butelką wina. „To wino jest na wypadek deszczu w lesie lub gdy noce w lesie są zbyt zimne. Można je wyjąć i napić się, żeby się rozgrzać” – wyjaśnił A Cho.

bam-rung-1.jpg
Pędy bambusa to naturalny produkt leśny, który ofiarowuje się mieszkańcom Van Ban, Lao Cai, pomagając im uwolnić się od ubóstwa.

Droga stawała się coraz wyższa, a zbocze z każdym krokiem wydawało się coraz bardziej strome. Była godzina 12, zanim dotarliśmy do chaty, gdzie wszyscy zatrzymali się na lunch. Zajęci zdobywaniem jedzenia, A Cho zwierzył się: „Patrolowcy leśni często codziennie przebywają w „głębokich górach i dolinach”, więc pod wieloma względami brakuje im życia. Po patrolu zazwyczaj przygotowuje się jedzenie na 3-4 dni. W deszczowe dni patrole będą wolniejsze niż w suche. Zazwyczaj patrolujemy w grupie około 5-6 osób, pomagając sobie nawzajem i będąc w stanie udzielić pomocy w przypadku napotkania nielegalnych drwali lub pożarów lasów…

Ochrona lasów jest jak ochrona źródeł utrzymania ubogich.

Podążając za patrolem leśnym Giang A Cho w głąb lasu, natknęliśmy się na ogromne ilości starych bambusów o średnicy 16 cm. A Cho zwierzył się: „Bambus to cenne drzewo leśne, którym obdarowała nas, mieszkańców Van Ban, natura. Cały dystrykt Van Ban ma obecnie ponad 2500 hektarów mieszanych lasów naturalnych z bambusami. Bambus to nie tylko drzewo leśne, ale także drzewo, które zapewnia nam, mieszkańcom Van Ban, utrzymanie i pomaga im wyrwać się z ubóstwa”.

bam-rung-2.jpg
Mieszkańcy Van Ban i Lao Cai eksploatują pędy bambusa.

Co roku od listopada do marca my, rolnicy, wyruszamy do lasu bambusowego, aby zbierać pędy bambusa na sprzedaż. Każdy może wykopać kilkadziesiąt kilogramów dziennie, zarabiając 200-300 tysięcy VND. Z 1 hektara trzciny bambusowej można wykopać około 500 kg pędów bambusa rocznie. Z ponad 2500 hektarów ludzie mogą zebrać około 1880 ton pędów bambusa, przy średniej cenie około 7000 VND/kg, co daje około 13 miliardów VND zysku. Jest to znaczące źródło dochodu, przyczyniające się do wzrostu dochodów i stabilizacji życia ludzi mieszkających w lesie i jego pobliżu.

„Nasza gmina Nam Tha ma największy obszar lasów bambusowych w dystrykcie Van Ban. Wcześniej ludzie eksploatowali pędy bambusa głównie do celów spożywczych i na sprzedaż w dystrykcie, więc ich wartość ekonomiczna nie była wysoka. W ostatnich latach pędy bambusa z Van Ban zyskały miano rośliny specjalnej – chrupiącej, słodkiej, orzeźwiającej i wyjątkowo czystej, rosnącej w naturalnych lasach bez ingerencji człowieka. Dlatego w każdym sezonie pędów bambusa z całego świata przybywają handlarze, aby je zebrać. Cena pędów bambusa również rośnie, zapewniając mieszkańcom wioski znaczące źródło dochodu”. W związku z tym w ostatnich latach wskaźnik ubóstwa w Nam Tha znacznie spadł, a mieszkańcy są bardziej świadomi konieczności ochrony lasów, aby uniknąć ubóstwa.

Do grupy patrolu leśnego dołączył pan Hoang Cong Tuong, leśniczy dystryktu. Pan Tuong powiedział, że w ostatnich latach, ze względu na wysoką wartość ekonomiczną pędów bambusa, ludzie eksploatują je bez opamiętania. Nierozważne, nieświadome kopanie odcięło wiele głównych korzeni, uniemożliwiając pędom kiełkowanie, a także niszcząc witalność drzewa matecznego. Tymczasem w Van Ban nie ma obecnie żadnego obszaru uprawy bambusa, a jedynie naturalny obszar leśny. Aby chronić i zachować las, Ludowy Komitet dystryktu Van Ban opracował plan zarządzania eksploatacją pędów bambusa. Mieszkańcy mogą eksploatować pędy bambusa w lasach bambusowych i sprzedawać je komercyjnie od listopada poprzedniego roku do końca marca następnego roku.

bam-rung-3.jpg
Strażnicy leśni Van Ban Lao Cai doradzają ludziom, jak wykorzystywać pędy bambusa, aby zapewnić sobie długoterminowe i zrównoważone źródło utrzymania.

Pozostałe miesiące są przeznaczone na ponowny wzrost pędów bambusa, co tworzy drugą warstwę, pod którą las bambusowy może się rozwijać i generować dochód w następnym roku.

Aby dobrze zarządzać lasami i zapewnić ich ochronę, Zarząd Ochrony Lasów utworzył 7 posterunków ochrony lasów/2 półprofesjonalne zespoły ochrony lasów. Firma Van Ban Forestry One Member Co., Ltd. dysponuje 3 posterunkami, utrzymuje całodobową obsługę i regularnie patroluje wyznaczone obszary leśne. Dzięki temu naruszenia przepisów leśnych są zawsze wykrywane, zapobiegane i szybko rozwiązywane. W związku z tym, jak dotąd, powierzchnia leśna na tym obszarze jest utrzymywana w dobrym stanie i nie ma już ognisk nielegalnej eksploatacji, polowań, wycinki i wylesiania… – dodał pan Tuong.

Dla mieszkańców dystryktu Van Ban w Lao Cai las jest prawdziwym złotem, ponieważ generuje dochód, pomagając im w zrównoważony sposób wyjść z ubóstwa. Ja osobiście, podczas tej wyprawy do lasu, byłem świadkiem i doświadczyłem trudów związanych z pielęgnacją i ochroną lasu, a także wysłuchałem wielu wspomnień o leśnych patrolach. To była dla mnie niezapomniana wyprawa w górzysty region Lao Cai.

Lasy bambusowe to gatunki wtórne, powstające po wyrębie lasów pierwotnych lub po wycince lasów żarowych. Drzewa rosną głównie poprzez podziemne systemy łodyg, znajdujące się 20-30 cm pod ziemią, czasami podziemne pędy wyrastają ponad ziemię. Okres wegetacyjny trwa od grudnia poprzedniego roku do maja następnego. Pędy bambusa rozwijają się pod ziemią, a następnie rosną nad ziemią. Według inżynierów rolnictwa , najlepszym czasem na zbiór pędów bambusa jest poranek, kiedy zaczynają one wystawać 10-20 cm nad ziemię. Miejscem do ścinania pędów bambusa jest połączenie podziemnej łodygi z trzonem pędu.



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle
Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki
Suszone na wietrze kaki – słodycz jesieni
„Kawiarnia dla bogaczy” w zaułku w Hanoi sprzedaje kawę za 750 000 VND za filiżankę

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Dzikie słoneczniki barwią górskie miasteczko Da Lat na żółto w najpiękniejszej porze roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt