Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Wietnamczycy stopniowo odwracają się od mięsa psów.

VnExpressVnExpress03/07/2023

Przez cały wieczór pod koniec czerwca rodzina Duc Hunga bez końca kłóciła się o zabicie 12-kilogramowego psa na ucztę, a w końcu musiała zagłosować, aby zdecydować „jeść czy nie jeść”.

Wynik 12 na 20 osób, które wybrały „niejedzenie psiego mięsa”, sprawił, że pan Hung (47 lat) z Tien Lang w Hai Phong przyjął to z niechęcią. Jego zdaniem psie mięso z Tien Lang to znany przysmak, którym delektują się również mieszkańcy innych prowincji, dlatego najrozsądniej byłoby poczęstować nim bratanka, który wkrótce wraca z zagranicy. A zwłaszcza za granicą „nie ma psiego mięsa do jedzenia”.

Z drugiej strony jego krewni uważają, że powinniśmy przestać jeść psie mięso, ponieważ zawiera ono dużo białka, może łatwo wywołać dnę moczanową, wysoki poziom tłuszczu we krwi i jest przejawem przekonania, że ​​psy są przyjaciółmi każdej rodziny, a ich zabijanie jest skrajnie barbarzyńskie.

„Do tej pory psie mięso zawsze było w ofercie, ale teraz nagle zniknęło. Nie wygląda już zachęcająco” – powiedział pan Hung z ponurą miną.

Restauracja serwująca psie mięso przy ulicy Tam Trinh w dzielnicy Hoang Mai wyznaczyła personel, który miał zapraszać klientów do restauracji wieczorem 27 czerwca. Zdjęcie: Quynh Nguyen

Restauracja serwująca psie mięso przy ulicy Tam Trinh w dzielnicy Hoang Mai wyznaczyła personel, który miał zapraszać klientów do restauracji wieczorem 27 czerwca. Zdjęcie: Quynh Nguyen

Dla pana Quoc Data (40 lat) z Me Linh ( Hanoi ) psie mięso nie było niczym niezwykłym od prawie dziesięciu lat. Wcześniej, co miesiąc, zapraszał znajomych do restauracji serwującej psie i kocie mięso, aby „pozbyć się pecha”, licząc na uczciwą pracę. Za każdym razem, gdy przypadała rocznica śmierci lub pod koniec roku, gdy wracał do rodzinnego miasta Hung Yen, kilka rodzin zbierało się, aby zabić psa ważącego ponad dziesięć kilogramów, argumentując, że „nieustanne jedzenie kurczaka i kaczki jest nudne”.

Pan Dat przyznał, że przestał jeść psie mięso głównie dlatego, że jego przyjaciele przestali go wspierać, podczas gdy jego żona i dzieci, które kochają zwierzęta, sprzeciwiały się temu. W jego rodzinnym mieście ludzie rzadko jedzą psie mięso, ponieważ każda rodzina trzyma tylko 1-2 psy do pilnowania domu i już ich nie sprzedaje. „Na początku wciąż miałem na nie ochotę, więc często je kupowałem, ale jedzenie go w samotności znudziło mi się. Po pewnym czasie całkowicie przestałem je jeść” – zwierzył się pan Dat.

W Wietnamie rośnie liczba osób, które rezygnują z jedzenia psiego mięsa. Najbardziej oczywistym sygnałem jest to, że rzeźnie i ulice, na których sprzedaje się psie mięso, są puste, mają niewielu klientów i są zmuszone do porzucenia tego biznesu.

Około południa, pod koniec czerwca, pan Nguyen Tien, 70-latek, mieszkaniec gminy Duc Giang, dystrykt Hoai Duc (Hanoi), spojrzał ze smutkiem na stół z psim mięsem, który wciąż był prawie nienaruszony, a przy którym zatrzymywało się zaledwie kilku klientów. „Przez ponad 40 lat pracy w tej branży nigdy nie widziałem tak ospałego biznesu” – powiedział pan Tien.

Powiedział, że przed 2010 rokiem jego rodzina sprzedawała średnio 1-2 tony mięsa miesięcznie, dostarczając je głównie do restauracji wzdłuż wału Red River w Nhat Tan i Quang Ba (dzielnica Tay Ho). Obecnie siła nabywcza spadła o 80%, a stałych klientów jest coraz mniej, ponieważ wiele „ulic z psim mięsem” w centrum miasta uległo załamaniu. Obecnie rodzina pana Tiena ubija maksymalnie 6-7 psów dziennie, dostarczając je na targowiska w dzielnicy. Myślał, że pod koniec miesiąca księżycowego lub w okolicach święta Tet dochody się poprawią, ale często, gdy nie ma klientów, musi je zamrażać.

„Wieś Cao Ha w gminie Duc Giang była kiedyś znana jako „stolica” psiego i kociego mięsa. Wcześniej działało tam ponad tuzin rzeźni, w których panował ruch pojazdów, ale teraz pozostały tylko 2-3 gospodarstwa domowe. Reszta zmieniła pracę, ponieważ interesy kuleją” – powiedział pan Tien.

Badanie przeprowadzone przez VnExpress pod koniec czerwca wykazało, że na ulicach w Hanoi, które kiedyś słynęły z handlu psim mięsem, takich jak Le Trong Tan (dzielnica Ha Dong), Tam Trinh (dzielnica Hoang Mai), Nhat Tan (dzielnica Tay Ho), Dang Tien Dong (dzielnica Dong Da) czy przy autostradzie 32 przebiegającej przez gminę Duc Thuong (dzielnica Hoai Duc), obecnie działają tylko 2–3 czynne punkty.

Statystyki Hanoiskiego Departamentu Hodowli Zwierząt i Medycyny Weterynaryjnej pokazują, że w samym 2018 roku, po kampanii, zamknięto około 30% sklepów z mięsem dla psów i kotów w Hanoi, a ich liczba spadła z 1100 do 800.

„Po czterech latach wdrażania przepisów liczba zamykanych sklepów z psami i kotami oraz rzeźni w mieście gwałtownie wzrosła” – powiedział Nguyen Ngoc Son, stały wiceprezes Wietnamskiego Stowarzyszenia Hodowli Zwierząt.

Wietnamczycy coraz częściej podnoszą świadomość na temat ochrony psów i kotów, traktując zwierzęta domowe jak członków rodziny. Ilustracja: Quynh Nguyen

Wietnamczycy coraz częściej podnoszą świadomość na temat ochrony psów i kotów, traktując zwierzęta domowe jak członków rodziny. Ilustracja: Quynh Nguyen

Wyjaśniając fakt, że coraz więcej Wietnamczyków odwraca się od psiego mięsa, ekspert ds. kultury Nguyen Anh Hong, wykładowca Akademii Dziennikarstwa i Komunikacji, wskazał cztery powody. Pierwszym z nich jest wpływ mediów masowych, które zwiększyły świadomość społeczeństwa w zakresie ochrony zwierząt. Drugim powodem jest to, że Wietnamczycy są bardziej rygorystyczni w wyborze zdrowej żywności, która nie jest siedliskiem chorób. Trzecim powodem jest to, że wiele osób traktuje zwierzęta domowe jak członków rodziny, zamiast hodować je na sprzedaż lub ubój. Wreszcie, wiele osób przestaje je jeść, co wywołuje efekt łańcuchowy.

Raport o spożyciu mięsa psów i kotów z 2021 roku, sporządzony przez globalną organizację zajmującą się dobrostanem zwierząt Four Paws, potwierdza stanowisko pani Hong. 91% uczestników ankiety stwierdziło, że należy wydać zalecenia zakazujące lub zniechęcające do handlu mięsem psów i kotów; 88% Wietnamczyków popiera zakaz tego handlu.

Stały Wiceprezes Wietnamskiego Stowarzyszenia Hodowli Zwierząt zauważył nie tylko rezygnację ze spożywania psiego mięsa, ale również wzrost liczby forów, klubów ochrony zwierząt i stacji ratowniczych wypowiadających się przeciwko mięsu psów i kotów.

Pan Nguyen Minh Quang, 42-latek, kierownik stacji ratowania psów i kotów w dystrykcie Thanh Oai (Hanoi), która opiekuje się 350 psami i ponad 100 kotami uratowanymi z rzeźni lub porzuconymi, powiedział, że handel zwierzętami, tortury i ubój są problemem, który niepokoi wiele osób.

„13 lat temu, kiedy sam odkupywałem psy i koty z rzeźni, wielu ludzi mówiło, że oszalałem. Ale teraz jest inaczej, nie robię tego sam, bo pomaga mi społeczność” – powiedział Quang. Z miejsca, gdzie co tydzień otrzymywałem tylko jedno zgłoszenie z prośbą o pomoc w ratowaniu zwierząt z rzeźni, stacja ratunkowa odbiera teraz dziesiątki telefonów dziennie.

Każda klatka w stacji ratunkowej pana Le Minh Quanga w dystrykcie Thanh Oai zajmuje się 5-7 psami, głównie domowymi, uratowanymi z rzeźni. Zdjęcie: Quynh Nguyen

Każda klatka w stacji ratunkowej pana Le Minh Quanga w dystrykcie Thanh Oai (Hanoi) zajmuje się 5-7 psami uratowanymi z rzeźni. Zdjęcie: Quynh Nguyen

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) psie mięso jest bezpośrednią przyczyną epidemii tasiemca psiego, cholery i wścieklizny u ludzi. Podczas transportu miliony psów o nieznanym statusie szczepień są stłoczone w małych klatkach w ciężarówkach, przewożone na duże odległości do scentralizowanych ośrodków zatrzymań lub na niehigieniczne targowiska i rzeźnie, gdzie istnieje ryzyko zakażenia krzyżowego.

Aby ograniczyć rozprzestrzenianie się chorób przenoszonych przez psy i koty, pan Nguyen Ngoc Son podkreślił, jak ważna jest samoświadomość ludzi. W związku z tym każdy powinien stopniowo rezygnować z jedzenia psiego mięsa, aby chronić swoje zdrowie. Dystrykty i powiaty muszą wzmocnić zarządzanie hodowlą psów, określić stada psów w okolicy, zminimalizować liczbę psów wałęsających się swobodnie oraz skutecznie szczepić je zgodnie z zaleceniami wyspecjalizowanych agencji.

„W Wietnamie nie ma przepisów, które miałyby powstrzymać zabijanie i spożywanie psów i kotów, ale możemy stopniowo wdrażać monitorowanie i rygorystyczne zarządzanie procesem uboju i kwarantanny, a także kary za naruszenia” – powiedział pan Son.

Vnexpress.net


Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Ho Chi Minh City: Ulica Luong Nhu Hoc z latarniami mieni się kolorami, witając Święto Środka Jesieni
Zachowanie ducha Święta Środka Jesieni poprzez kolory figurek
Odkryj jedyną wioskę w Wietnamie, która znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce najpiękniejszych wiosek na świecie
Dlaczego czerwone lampiony z żółtymi gwiazdami cieszą się w tym roku popularnością?

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt