Mając ponad 3 miliardy VND na koncie, pan Nguyen Nam z Cau Giay ( Hanoi ) chce je wypłacić, aby zainwestować w nieruchomości. W tym segmencie analizuje grunty, działki z licytacji i apartamenty.

Pan Nam uważa, że ​​ceny gruntów z czasem rosną, więc trudno jest stracić pieniądze. Dlatego planuje zainwestować w działkę za dostępne środki.

Jednak od początku roku wiele prowincji w pobliżu Hanoi, takich jak Hung Yen, Bac Ninh, Nam Dinh … czy niektóre dzielnice Hanoi, ma wiele działek wystawionych na licytację. Pan Nam planuje również złożyć wniosek o zakup działki, która odpowiada jego dostępnym finansom. Dysponując ponad 3 miliardami VND, czasami myśli o kupnie mieszkania w Hanoi i jego wynajmie.

„Ponieważ nie mam żadnego doświadczenia inwestycyjnego, nie wiem, czy wybrać ziemię, apartamenty czy grunty z licytacji, żeby zmniejszyć ryzyko i później zarobić” – powiedział pan Nam.

W odpowiedzi na obawy inwestorów, dzieląc się nimi z reporterem VietNamNet, pan Nguyen Anh Que, prezes G6 Group, stwierdził, że grunty sprzedawane na aukcji to szczególny segment rynku nieruchomości, charakteryzujący się dobrym statusem prawnym, piękną infrastrukturą i rozsądnymi cenami, dlatego od dawna przyciągają inwestorów.

Jednak kupowanie ziemi na aukcji jest bardzo podatne na zjawisko FOMO (psychologia tłumu), czyli kupowanie po cenie wyższej niż cena rynkowa.

Dlatego, zdaniem pana Que, inwestorzy biorący udział w aukcji tego typu nieruchomości muszą dokładnie zapoznać się z ceną rynkową, wykorzystać wolny kapitał, zrozumieć zasady planowania i zaakceptować inwestycje średnio- i długoterminowe, jeśli wycena jest korzystna. Jednocześnie muszą być stabilni psychicznie, aby uniknąć FOMO, utraty depozytów lub poniesienia gorzkich konsekwencji, w tym prawnych.

W-inwestycje w nieruchomości.jpg
Mając do dyspozycji ponad 3 miliardy VND, inwestorzy zastanawiają się, czy inwestować w mieszkania, grunty, czy w grunty z licytacji? Zdjęcie: Thach Thao

Jeśli chodzi o mieszkania, średnia cena mieszkań komercyjnych w Hanoi wynosi około 65-85 milionów VND/m², a wiele projektów ma cenę od 100 do 200 milionów VND/m². Przy takiej cenie sprzedaży zainteresowani są niemal wyłącznie nabywcy, ponieważ zakup w celach inwestycyjnych wymaga 30-50 lat na zwrot kapitału, a cena ta przekracza możliwości finansowe mieszkańców.

Jednocześnie, według lidera Grupy G6, podaż mieszkań socjalnych w Hanoi w latach 2025-2030 będzie bardzo duża. Obecnie trwa nabór inwestorów do około 14 dużych projektów, 67 projektów jest w trakcie realizacji, a 83 działki są czyste i z gotową infrastrukturą, należące do 20% funduszu gruntów przeznaczonych na budownictwo socjalne. Warto zauważyć, że w 2025 roku w Hanoi zostanie otwartych ponad 6000 mieszkań socjalnych.

Wpłynie to na ceny mieszkań w przyszłości, a także na płynność finansową. Wraz ze wzrostem liczby osób kupujących domy, wpłynie to również na popyt na mieszkania na wynajem i ceny najmu.

Ceny nieruchomości w Hanoi gwałtownie wzrosły w ostatnim czasie – ceny mieszkań wzrosły o 50-200%, domów i gruntów o 20-50%. Tymczasem nieruchomości na obrzeżach Hanoi, takie jak Hung Yen, Bac Ninh i Ha Nam, również wzrosły w ostatnim czasie o 10-50%, więc nie będą już atrakcyjne. Obecnie przepływy pieniężne płyną na południe, do Ho Chi Minh, Phu Quoc, Da Nang... W 2025 roku inwestorzy mogą być zainteresowani segmentem gruntów lub wielofunkcyjnymi gruntami rolnymi” – powiedział pan Que.

Tymczasem pan Le Dinh Chung, dyrektor generalny spółki akcyjnej SGO Homes Real Estate Investment and Development, przeanalizował, że biorąc pod uwagę szybkie tempo urbanizacji, popyt w poszczególnych miejscowościach będzie wysoki, więc inwestowanie w celu zwiększenia zysków kapitałowych lub kupowanie ziemi jest nadal dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem.

Według niego, dysponując kwotą 3-4 miliardów VND, można zainwestować w grunty wokół Hanoi, w osie ekonomiczne związane z parkami przemysłowymi, takimi jak Bac Ninh, Bac Giang lub Hung Yen, Hai Duong, Hai Phong, Quang Ninh...

Dyrektor Generalny SGO Homes zauważył jednak, że inwestorzy kupujący grunty powinni zwracać uwagę na projekty spełniające wymogi prawne, takie jak podpisanie umowy sprzedaży lub posiadanie czerwonej księgi wieczystej. Jednocześnie należy wziąć pod uwagę możliwości inwestora i wybierać lokalizacje, które odpowiadają potrzebom i zachęcają do zamieszkania w przyszłości.

Jeśli chodzi o ziemię wystawiona na aukcję, zdaniem pana Chunga, większość aukcji odbywa się na zasadzie psychologicznej i ma na celu sprzedaż za kilkaset milionów dongów więcej. Z punktu widzenia inwestycji ta metoda nie będzie skuteczna.

„W tego typu grunty można inwestować jedynie krótkoterminowo, gdy rynek jest „gorący”, wtedy stosuje się „surfing”; długoterminowe inwestycje, zwłaszcza w tym czasie, nie będą tak opłacalne, jak inwestowanie w grunty projektowe” – powiedział pan Chung.