Osoby, które zajmują się zawodowo sprzedażą gazet
„Sprzedaż gazet jest naprawdę trudna. Około 3 nad ranem dostarczane są nowe gazety, a te, które nie zostały dostarczone, trzeba odebrać. Kiedy odbieram gazety, siadam w kiosku z gazetami i o 4:30 rano rozwożę je klientom. Kiedy wracam do domu o 6:30 rano, zaczynam pakować gazety ze stoiska. O 15:00 zamykam stoisko. W dniach poprzedzających Tet jest tak dużo gazet, że muszę spać przy stoisku” – powiedziała pani Trang (60 lat), właścicielka stoiska z gazetami przed targiem Hoa Hung (dzielnica 15, dystrykt 10, Hoa Hung City), o swoim typowym dniu.

Pani Trang, szczupła i szczupła, rozpoczęła działalność w branży gazetniczej dzięki specjalnej umowie. Powiedziała, że ten kiosk z gazetami należał kiedyś do rodziny nauczycieli, którzy sprzedawali gazety od pokoleń. Kiedy jej siostrzeniec (przyjaciel pani Trang) nie miał następcy, przekazał jej firmę, z jedynym wymaganiem sprzedaży gazet.
„Pracuję w kiosku od ponad 20 lat. To chyba moja praca” – zwierzyła się pani Trang. Zapytana, kto zastąpi ją w kiosku, pani Trang odpowiedziała: „Ten teren jest objęty planem budowy linii metra, więc będziemy musieli znaleźć inne miejsce do sprzedaży. W przyszłości będę sprzedawać, dopóki nikt inny nie będzie produkował gazet. Jeśli chodzi o następcę, prawdopodobnie nikogo nie będę miała, a moja córka nie pójdzie w tym kierunku”.
Pani Trang, dzieląc się swoimi przemyśleniami, była jednocześnie trochę smutna i zamyślona.
Niegdyś nieodzowny element życia mieszkańców Hanoi, kioski z gazetami stają się coraz rzadsze w sercu nowoczesnej stolicy. Na niektórych rogach ulic, takich jak Cua Nam, Hang Trong, Phan Huy Chu..., stare, małe kioski, liczące sobie po kilkadziesiąt lat, wciąż próbują przetrwać, zachowując piękno kulturowe i styl życia dawnych mieszkańców Hanoi. Aby przetrwać, wiele kiosków musi się teraz zdywersyfikować, sprzedając artykuły papiernicze, pamiątki, napoje bezalkoholowe i kawę dla czytelników.
Pani Nguyen Thi Phuong Oanh, właścicielka stoiska z gazetami na ulicy Phan Huy Chu, działająca w branży od ponad 30 lat, zarówno w słoneczne, jak i deszczowe dni, powiedziała: „Staram się utrzymać to stoisko, ponieważ lubię tę pracę i chcę obsługiwać moich stałych klientów. Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą , nikt już nie sprzedaje gazet”.
Zysk ze sprzedaży każdej gazety wynosi zaledwie kilka tysięcy dongów, co jest dochodem niestabilnym, ale dla osoby, która od dawna sprzedaje gazety, jak pani Oanh, prowadzenie stoiska z gazetami to nie tylko sposób na zarabianie na życie, ale także radość z służenia starszemu pokoleniu czytelników, co pozwala zachować w pamięci wielu osób pewien zakątek duszy Hanoi.
Kioski są ważnym punktem dystrybucji, ale obecnie nie są zintegrowane z długoterminową strategią rozwoju nowoczesnych redakcji. Brak polityki wsparcia, nowych modeli operacyjnych i brak łączności technologicznej sprawiają, że kioski stają się coraz bardziej odizolowane.
W kontekście gwałtownego spadku nakładów gazet drukowanych, spowodowanego rozwojem e-gazet, portali społecznościowych oraz nawyku szybkiego czytania i przeglądania, kioski stopniowo tracą swój tradycyjny rynek zbytu. Działając w branży mediów cyfrowych, Dang Ngoc Diep (23 lata, Hanoi) powiedział: „Gazety drukowane powoli dostosowują się do zmian w zachowaniach czytelników, dostępie do informacji i odbiorze treści, co powoduje, że wielu młodych ludzi, takich jak ja, stopniowo odzwyczaja się od gazet drukowanych”.
Klienci kiosków to głównie osoby starsze, które wciąż cenią sobie uczucie trzymania gazety w dłoniach i powolnego, uważnego czytania wiadomości. Zawsze uważają, że gazety drukowane są najbardziej wiarygodnym kanałem informacji, oferującym bezpośredni kontakt, którego nie oferują inne rodzaje gazet.
Odśwież kiosk, odśwież gazetę drukowaną
W erze cyfrowej zmiana sposobu myślenia o strategii informacyjnej, integracja technologii i udoskonalenie doświadczeń to kluczowe czynniki, które pomagają gazetom drukowanym tworzyć nową atrakcyjność i wyjątkową pozycję.
Digitalizacja drukowanych gazet i kiosków w punkty łączności wieloplatformowej pozwala klientom na interakcje poprzez skanowanie kodów QR w celu przeglądania treści AR (rzeczywistości rozszerzonej), uzyskiwania dostępu do powiązanych podcastów lub otrzymywania cyfrowych prezentów od redakcji.
Pionierem w tym zakresie była gazeta Nhan Dan, której specjalne dodatki, takie jak „Panorama zwycięstwa w Dien Bien Phu” i „Kampania Ho Chi Minha ”, przyciągały tysiące młodych ludzi do kolejek po gazetę w punktach dystrybucji. Według wielu opinii, w dłuższej perspektywie redakcja powinna traktować kiosk jako miejsce kulturalnej lektury, a nie tylko punkt sprzedaży.

Docent dr Bui Chi Trung, zastępca dyrektora Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji, podkreślił: „Prasa musi na nowo zdefiniować swoją służbę publiczną i charakter relacji między prasą a odbiorcami, nie tylko jako „konsumentami wiadomości”, ale także jako „partnerami w procesie pozyskiwania informacji”. Wykorzystując sztuczną inteligencję i duże zbiory danych, prasa może projektować spersonalizowane doświadczenia czytelnicze, uwzględniając zachowania i potrzeby poszczególnych osób, podnosić wartość treści i budować przewagę konkurencyjną nad portalami społecznościowymi, które zacierają granicę między prawdą a fałszem”.
W tym trendzie gazety drukowane stały się publikacjami o wysokiej wartości, zaspokajając potrzeby osób czytających wnikliwie, powoli i selektywnie. Przyszłość gazet drukowanych to spersonalizowane produkty wydawnicze, pięknie zaprojektowane, z bogatą treścią i łatwe w utrzymaniu. Wyzwaniem jest nie tylko ożywienie stopniowo zanikających kiosków, ale także odmłodzenie gazet drukowanych, aby potwierdzić ich niezastąpioną wartość w przepływie informacji.
Będąc przystanią dla statku czasu, obserwując, jak „stare” kioski z gazetami stają się coraz uboższe, z pewnością każdy poczuje się trochę smutny. W czasach świetności gazet papierowych, my, dzieci, nie mieliśmy wystarczająco dużo pieniędzy, żeby samemu kupić gazetę. Wiele kiosków otwierało nawet wypożyczalnie gazet, aby rozwiązać nasze ówczesne zmartwienia. Ale w pewnym momencie te dzieci stały się dorosłe, pieniądze na zakup gazety przestały być problemem i stopniowo zapomniały o miłości z dzieciństwa.
Kraj zmienia się, by integrować się z nową erą. Porośnięte mchem kioski z zapachem czasu, wraz z nawykiem czytania gazet papierowych, gdy nie są już wystarczająco „młode”, postanowiły powoli schować się na marginesie epoki. Patrząc na istniejące kioski z gazetami, powoli przejeżdżające pośród zgiełku ruchu ulicznego, gdzie od czasu do czasu zatrzymuje się kilka samochodów, bierze znajomą gazetę i pospiesznie odjeżdża, każdy sprzedawca gazet podświadomie rozumie, że „ten czas” minął.
Pozostają w kioskach nie ze względu na jedzenie i ubrania, ale być może dlatego, że zapach nowych gazet zawsze był związany z ich życiem, z rytmem życia kraju.
Źródło: https://www.sggp.org.vn/sap-bao-tram-thong-tin-can-duoc-tai-sinh-post800342.html
Komentarz (0)