To, co jest wyjątkowe, to fakt, że album nie ma osobnego tytułu. Wokalistka opowiada o swojej drodze do utwierdzenia się w przekonaniu o swojej ścieżce i pragnieniu, by dawać słuchaczom jak najbardziej szczere dźwięki.
- Khanh Thy studiowała matematykę, a nikt w jej rodzinie nie zajmował się sztuką. Co było punktem zwrotnym, który skłonił Khanh Thy do podjęcia kariery wokalnej?
- Mój wybór sztuki był decyzją pełną wyzwań zarówno dla mnie, jak i dla mojej rodziny. Moi rodzice są urzędnikami państwowymi, nikt nie pracuje w tej branży, więc początkowo mnie nie wspierali. Studiowałem matematykę, zdałem egzamin A-block, ale po długich przemyśleniach i rozmowach z osobami z branży zdałem sobie sprawę, że moja osobowość i energia bardziej nadają się do sztuki. Mój ojciec jest dynamiczny, przyzwyczajony do aktywności ruchowej, więc stopniowo zrozumiał i wspierał moją drogę. Od tego czasu oficjalnie zająłem się muzyką , choć późno, ale bardzo zdecydowanie. Odkryłem również, że myślenie matematyczne bardzo mi pomogło w nauce muzyki, podejmowaniu decyzji zawodowych i planowaniu przyszłości.

- Co Konkurs Śpiewu w Hanoi oznacza dla Khanh Thy?
- Hanoi Singing to miejsce, w którym zostałem odkryty i wychowany. Dzięki konkursowi spełniłem część swojego marzenia, zdobyłem uwagę publiczności i uznanie artystów. Zdobycie trzeciej nagrody stało się dla mnie kamieniem milowym do wydania mojego pierwszego albumu „Yes, I'll Get Married”, a następnie Vol. 2. Hanoi Radio and Television – organizator konkursu – towarzyszyło mi przez cały czas trwania obu albumów, stanowiąc platformę, która pomogła mi dotrzeć do szerszej publiczności.
- Khanh Thy, jak Twoim zdaniem rozwinął się Twój głos i kariera muzyczna od momentu wzięcia udziału w konkursie?
- Myślę, że osiągnąłem pewien poziom dojrzałości pod względem techniki i emocji i czuję się pewnie, nagrywając album. Na początku śpiewałem instynktownie i z surową energią; po doświadczeniach szczęścia, cierpienia, sukcesu i porażki, śpiewam ciszej, kobieco i głębiej. Dzięki wskazówkom takich nauczycieli jak People's Artist Ha Thuy, Ngoc Dung i Dang Loan, mój głos się wyostrzył i zyskał własną tożsamość. Nieustannie studiuję i doskonalę swój głos, wykorzystując doświadczenia życiowe, aby wchodzić w interakcję z muzyką i trafiać do serc słuchaczy.
Wierzę, że muzyka to długa podróż. Każdy artysta obiera inną drogę. Nie szukam przełomów poprzez triki, ale zagłębiam się w swój głos i prawdziwe emocje. Moim pragnieniem jest stworzenie porządnego produktu, aby publiczność mogła docenić mój kunszt. Lubię ballady, piosenki z historiami do opowiedzenia. Kiedy rynek jest pełen hałasu, chcę przenieść słuchaczy w świat łagodnych, spokojnych emocji.
- Czy Khanh Thy może zaprezentować nowy album Vol.2 - wyjątkowy album bez konkretnej nazwy?
- Tom 2 zawiera 11 piosenek o miłości, które przywołują młodość, nostalgię i delikatne, ukryte zakątki kobiecej duszy. Nie chcę nadawać albumowi tytułu, bo każdy słuchacz może go nazwać według własnych odczuć. Dla mnie to hołd dla tych, którzy kochali, którzy przeżyli mgliste chwile wspomnień z muzyką. To również moja artystyczna deklaracja: muzyka Khanh Thy nie jest skrępowana, lecz dąży do wolności i różnorodności.
- Dlaczego na płycie znalazła się muzyka wielu pokoleń autorów, od dzieł nieśmiertelnych po kompozycje współczesne?
– Ponieważ chcę połączyć różne pokolenia odbiorców, od miłośników głębokiej, lirycznej muzyki, po młodszą publiczność poszukującą czegoś nowego. Album Vol. 2 zawiera utwory Minh Ky, Lam Phuong, Truong Sa, Anh Bang oraz kompozycje Duc Tri, Viet Anha, Phan Manh Quynha i Hamleta Truonga. Ta różnorodność tworzy nieprzerwany przepływ emocji, od nostalgii po nowoczesność, dzięki czemu album jest zarówno staromodny, jak i odpowiedni dla współczesnej publiczności.
- Artysta ludowy Nguyen Quang Vinh, przewodniczący Stowarzyszenia Muzycznego Hanoi, skomentował, że Khanh Thy ma „nienachalny” głos, bez nadużywania technologii i sztuczek, ale jest prosty i autentyczny. Co myśli Khanh Thy i czy chce go zachować?
- Doceniam komentarz artysty Quang Vinha. „No oil” oznacza dla mnie rustykalny, naturalny głos, nieupiększony ani nieuprzemysłowiony. Chcę zachować tę szczerość, śpiewając z prawdziwymi emocjami. Mam nadzieję, że publiczność słuchająca płyty lub koncertu rozpozna głos Khanh Thy. Chcę być głosem godnym zaufania, który potrafi opowiadać historie poprzez muzykę i odważnie eksperymentować, ale nie traci swojej tożsamości.
- Czy Khanh Thy może podzielić się z tobą kilkoma informacjami na temat twoich najbliższych planów?
- Uwielbiałam tworzyć album o Da Lat, gdzie się urodziłam i gdzie królują delikatne piosenki miłosne, pasujące do mojego stylu. Obecnie inwestuję również w Vol. 2 z 11 teledyskami zsynchronizowanymi z muzyką, aby zaprezentować je publiczności. Będę się nadal uczyć, dbać o prostotę i prawdziwą miłość w muzyce, aby pójść dalej.
- Dlaczego Khanh Thy wydało 2 albumy w ciągu zaledwie 2 lat?
– Muzyka to dla mnie ciągły flow. Jeśli pozostanie zbyt długo, publiczność może o nim zapomnieć. Każdy produkt to krystalizacja wielkiego wysiłku i zawsze zastanawiam się, co zrobię dalej. Ta potrzeba pomaga mi iść naprzód, pracować poważnie i starannie nad każdym produktem.
- Serdeczne podziękowania dla piosenkarki Khanh Thy!
Źródło: https://hanoimoi.vn/tieng-hat-ha-noi-khanh-thy-moi-san-pham-la-ket-tinh-no-luc-lon-722775.html






Komentarz (0)