Tran Quyet Chien zmierzył się z rodakiem Chiemem Hong Thai w meczu otwarcia 32. rundy, rano 24 maja. Chiem Hong Thai rozpoczął grę lepiej. W ósmej turze urodzony w 1999 roku zawodnik niespodziewanie rozpoczął serię 12 punktów, wyprowadzając prowadzenie 20:15 i doprowadzając do przerwy.
W drugiej rundzie Tony Tran (pseudonim Tran Quyet Chien) zaczął przyspieszać. Zawodnik urodzony w 1984 roku, mimo że nie miał za sobą długiej serii, zdobywał punkty bardzo wyrównanie. Ostatecznie, po 20 rundach, panujący mistrz świata pokonał Chiema Hong Thai wynikiem 40-32.
Tran Quyet Chien wcześnie wszedł do 1/8 finału Pucharu Świata w bilard karambolowy z trzema poduszkami w Ho Chi Minh City
Przeciwnikiem Tran Quyet Chiena w drugiej rundzie był Koreańczyk Kim Dong-ryong. Ten numer 1 w Wietnamie był wysoko notowany i dobrze kontrolował grę. Podobnie jak w pierwszym meczu, 40-latek nie wykonał żadnego przełamania, ale zdobywał punkty bardzo regularnie. Najwięcej punktów Tran Quyet Chien zdobył jednym uderzeniem w tym meczu – 8. Tony Tran pokonał Kim Dong-ryonga wynikiem 40-34 po 21 uderzeniach.
Indeks Tran Quyet Chiena w pierwszym meczu wynosił 2 punkty na turę. Dopiero w drugim meczu osiągnął on 1904 punkty na turę. Dzięki dwóm kolejnym zwycięstwom i wysokiemu indeksowi (punkty na turę), Tran Quyet Chien szybko zapewnił sobie udział w rundzie dla 16 najsilniejszych graczy (zawody rozpoczną się 25 maja).
Chiem Hong Thai wciąż ma szansę na kontynuację.
W ostatnim meczu 32. rundy Tran Quyet Chien zmierzy się z Holendrem Giennem Hofmanem o godzinie 18:00 dzisiaj (24 maja).
Tymczasem Chiem Hong Thai, po przegranej z Tran Quyet Chien, zagrał bardzo dobrze w drugiej rundzie, spotykając się z Giennem Hofmanem. Młody Wietnamczyk stworzył dość bezpieczną przewagę punktową i miał dużą przewagę, by wygrać, ale ostatecznie, po 30 rundach, padł gorzki remis z Holendrem 40:40. W meczu finałowym Chiem Hong Thai wciąż ma nadzieję na kontynuację, jeśli wygra z Koreańczykiem Kim Dong-ryongiem.
Source: https://thanhnien.vn/tran-quyet-chien-thang-lien-tuc-de-som-gianh-ve-vao-vong-16-world-cup-185240524155704846.htm
Komentarz (0)