Maszyny mechaniczne pilnie przygotowują ziemię, aby ludzie mogli znów siać ryż - Zdjęcie: D.V.
" Przechyl miedź, żeby wlać wodę do rzeki"
Wsie takie jak Phu Kinh, An Tho, Hung Nhon... w gminie Hai Phong od dawna są najniżej położonymi obszarami podatnymi na powodzie w dystrykcie Hai Lang.
Podążając wzdłuż rzeki O'Lau, natrafiliśmy na wioskę Phu Kinh, jedną z osad z setkami hektarów pól ryżowych zalanych i poważnie uszkodzonych. Wzdłuż wałów przeciwpowodziowych, w wielu punktach zbiorczych, pojawiły się dziesiątki pomp z ropą i benzyną, wydobywając dym. Żółtawa woda była pompowana z pól dużymi rurami i wylewana do rzeki O'Lau, płynącej tuż obok.
Dziesiątki rolników, zarówno starych, jak i młodych, pełniło dyżury na zmianę, ładując worki z ziemią do umocnień, obsługując pompy, sprawdzając stan benzyny… Tymczasem, w dni, gdy cała wioska pilnie pompowała wodę powodziową, kobiety były zajęte przygotowywaniem posiłków dla mężczyzn dyżurujących na polach. Atmosfera pilnego, pospiesznego osuszania spotkała się z determinacją ludzi, by spróbować ratować sytuację, zbierając „nowe plony”.
Dyrektor Spółdzielni Produkcji Rolnej Phu Kinh, Le Phuoc Dieu, który przez ostatnie 6 dni niemal całą noc pracował przy stacji pomp, aby usunąć wodę z powodzi, wyglądał na bardzo wyczerpanego i zmęczonego. Powiedział ze znużeniem: „Tym razem, oprócz elektrycznej stacji pomp działającej 24 godziny na dobę, Spółdzielnia zmobilizowała również 6 silników Diesla i 35 silników benzynowych od mieszkańców, aby usunąć wodę z powodzi.
Prawie tydzień po uruchomieniu pomp poziom wody na polach spadł o prawie metr. W tym tempie można ponownie obsadzić ziemię w około 2 dni. Cała spółdzielnia ma 185,4 hektara pól, które zostały głęboko zalane, całkowicie zniszczone i w 100% muszą zostać ponownie obsadzone.
Na razie spółdzielnia pokryje wszystkie koszty benzyny i oleju opałowego zużytego do wypompowywania wody powodziowej. W ostatnich dniach mieszkańcy wioski Phu Kinh ciężko pracowali, wypompowując wodę powodziową, ale niestety napotkali wiele burz, co jeszcze bardziej utrudniło im zadanie. Według pana Dieu, nasiona ryżu dostarczone przez państwo dotarły już do spółdzielni, zaspokajając w zasadzie potrzeby mieszkańców.
Mieszkańcy wioski Phu Kinh pełnią dyżur 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, osuszając zalane pola po ulewnych deszczach i powodziach – zdjęcie: D.V.
Patrząc na rozległe pola wodne, z których niektóre zaczynały już wysychać, odsłaniając młode łodygi ryżu, zalane od dawna i mające zgniłe łodygi i liście, pan Mai Thanh Binh poczuł się bardzo smutny. „W tym roku kończę 71 lat i nigdy nie widziałem tak wielkiej powodzi w środku lata.
Rośliny ryżu zostały posadzone niecały miesiąc temu i od prawie dwóch tygodni są podmokłe. Widząc młode rośliny ryżu całkowicie zniszczone, my, rolnicy, jesteśmy bardzo zasmuceni. Każde sao kosztuje ponad 600 000 VND za przygotowanie ziemi, nawożenie i nasiona. Na przykład moja rodzina ma 2 mau i straciła ponad 12 milionów VND. Teraz musimy wydać tyle samo pieniędzy, aby zrobić to ponownie, więc jest to dla nas bardzo trudne” – powiedział pan Binh.
Mieszkańcy wioski An Tho pracują nocą przy pompie odwadniającej – zdjęcie: D.V.
Pan Phan Trai (65 lat), obsługując pompę w upalne południe, również podzielał ten sam zaniepokojony i smutny nastrój, mówiąc o tej powodzi. Pan Trai powiedział: „Życie tutejszych ludzi zależy głównie od ryżu, więc jeśli nie będą pracować, nie będą mieli jedzenia, jak zwiążą koniec z końcem? Jeśli pola pozostaną odłogiem, będą musieli czekać do 2026 roku, aby znów zacząć plony, czyli bardzo długo. Wtedy koszty i wysiłek związany z odbudową pól będą bardzo wysokie. Dlatego też, mimo ryzyka klęsk żywiołowych, zwłaszcza powodzi na początku września każdego roku, ludzie nadal są zdeterminowani, by to robić, kierując się zasadą: „dopóki jest woda, jest nadzieja”. Jeśli Bóg będzie łaskawy i powódź nadejdzie późno, ludzie będą błogosławieni”.
Siew „nowych plonów” w niepokoju
W dzisiejszych czasach wiele pól ryżowych w nisko położonych wioskach gminy Hai Phong jest od dawna zalewanych, a zgniłe łodygi i liście unoszą się na powierzchni wody. Na wyżej położonych polach rośliny ryżu, które uniknęły powodzi, również zgniły i uschły, a ludzie ciężko pracują, aby przygotować ziemię pod ponowne zasiewy.
Dyrektor Spółdzielni Produkcji Rolnej An Tho, Cai Van Vinh, poinformował: Cała Spółdzielnia ma zalane 238,8 hektara i 100% tego obszaru musi zostać ponownie obsiane. Aby umożliwić ponowne obsianie, od 20 czerwca do chwili obecnej Spółdzielnia uruchomiła trzyprzewodową stację pomp elektrycznych oraz 30 pomp benzynowych i olejowych dla mieszkańców wsi, aby odprowadzić wodę. Oczekuje się, że za około 3 dni pola zostaną osuszone, aby można było kontynuować ponowne obsiewanie.
Pan Vinh dodał, że ze względu na wysoką cenę nasion ryżu na rynku, ludzie planują używać różnych odmian ryżu, takich jak An Sinh 1399 i BDR 57 (+-90 dni), aby skrócić czas zbiorów i uniknąć powodzi. Po ponownym zasianiu, spółdzielnia zaleca skupienie się na nawożeniu, stymulowaniu wzrostu i eliminacji szkodników, szczurów, ślimaków jabłoniowych itp., aby zapewnić szybki wzrost roślin ryżowych.
Dołączając do nas na polach, wiceprzewodniczący Ludowego Komitetu Gminy Hai Phong, Cai Van Cu, poinformował: Niedawna niezwykła powódź spowodowała poważne zalanie łącznie 1130 hektarów letnich i jesiennych upraw ryżu w całej gminie. Najbardziej ucierpiały wioski: Phu Kinh z ponad 185 hektarami, An Tho z 250 hektarami i Hung Nhon z 200 hektarami... Według statystyk, większość pól została całkowicie zniszczona, a 1100 hektarów musiało zostać ponownie obsianych.
„Do tej pory nakazywaliśmy spółdzielniom powiadamianie mieszkańców o konieczności rejestracji w celu uzyskania wsparcia ze strony państwa w zakresie źródeł nasion. Źródła nasion wystarczają zasadniczo na zaspokojenie potrzeb osób dokonujących ponownego zasiewu” – powiedział pan Cu. W całej gminie Hai Phong działa obecnie 7 spółdzielni i 1 grupa spółdzielcza, zajmujące się głównie produkcją rolną, a główną uprawą jest ryż.
Jako że są to najniżej położone obszary, powodzie w wioskach takich jak Phu Kinh, An Tho i Hung Nhon ustępowały najwolniej. Zdeterminowane, by nie porzucać pól i spróbować zasiać „nowe plony”, aby zapewnić sobie życie w nadchodzącym czasie, po około tygodniowym ustąpieniu powodzi, spółdzielnie w gminie Hai Phong zmobilizowały setki pomp różnego rodzaju i maksymalnie wykorzystały swoją siłę roboczą, aby odprowadzić wodę.
Do tej pory niektóre wyżej położone pola, takie jak w wioskach An Tho i Hung Nhon, rozpoczęły przygotowywanie gruntu pod zasiew. Mieszkańcy wioski Phu Kinh również pilnie przygotowują nawozy i nasiona, aby „gdy woda opadnie, mogli przygotować ziemię pod zasiew”.
„Oprócz stosowania odmian o najkrótszym okresie przydatności, lokalni rolnicy są zdeterminowani, aby szybko zasiać i zasadzić ryż, a następnie skupić się na pielęgnacji roślin, aby zebrać plony przed wrześniem i uniknąć powodzi. Chociaż wiemy, że jest już miesiąc później niż zakłada kalendarz zbiorów, wszyscy są zdeterminowani, aby ponownie zasiać. Mamy nadzieję, że dzięki skupieniu się na pielęgnacji, te uprawy ryżu przetrwają nadchodzące powodzie” – powiedział pan Cu.
Aby pomóc ludziom przezwyciężyć szkody i złagodzić trudności w nadchodzącym czasie, pan Cu zalecił, aby właściwe organy niezwłocznie udzieliły wsparcia zgodnie z polityką określoną w Dekrecie Rządowym nr 9/2025/ND-CP regulującym politykę wspierania produkcji rolnej w celu przywrócenia produkcji na obszarach dotkniętych klęskami żywiołowymi i szkodnikami roślin; rozważyły wsparcie kosztów energii elektrycznej i pompowania ropy dla jednostek, aby zapobiec powodziom na długi czas; poparły obniżenie oprocentowania kredytów bankowych dla gospodarstw domowych pożyczających kapitał na cele produkcji rolnej. Jednocześnie zaleciły wsparcie naprawy infrastruktury produkcji rolnej, a zwłaszcza słabych odcinków wałów przeciwpowodziowych uszkodzonych przez niedawną powódź.
Niemiecki Wietnamski
Źródło: https://baoquangtri.vn/trang-dem-tieu-ung-geo-vu-moi-194596.htm






Komentarz (0)