9 stycznia rząd Armenii podjął ważny krok w procesie integracji z Unią Europejską (UE).
| Armenia rozpoczęła proces przystąpienia do UE. (Źródło: APA) |
Według agencji informacyjnej Interfax , rząd Armenii zatwierdził projekt ustawy akcesyjnej do UE na posiedzeniu 9 stycznia, po uzyskaniu silnego poparcia społecznego. Armeńska Centralna Komisja Wyborcza potwierdziła , że za ustawą podpisało się ponad 50 000 osób. Dokument został już przekazany parlamentowi do ratyfikacji.
Przemawiając na posiedzeniu rządu, premier Armenii Nikol Paszynian potwierdził, że projekt ustawy odzwierciedla determinację Armenii do zacieśnienia więzi z UE, a obie strony osiągnęły już wiele sukcesów w ramach współpracy, w tym negocjacje w sprawie liberalizacji wizowej i udział Erywania w programie Europejskich Instrumentów na rzecz Pokoju.
Przywódca zaznaczył jednak, że ostateczna decyzja w sprawie przystąpienia do UE będzie wymagała ogólnokrajowego referendum i uzyskania wymaganej liczby głosów od obywateli.
Lider stwierdził jasno: „Na tym etapie, zanim podejmiemy decyzję o przeprowadzeniu referendum, powinniśmy omówić z UE plan działania i go opracować”.
Podczas spotkania minister spraw zagranicznych Armenii Ararat Mirzojan również wyraził silne poparcie dla projektu ustawy, podkreślając, że decyzja ta opiera się na coraz głębszych i rozwijających się w ostatnich latach stosunkach między Armenią a UE.
Według niego UE jest „bardzo bogata” i wielokrotnie demonstrowała wyraźne poparcie polityczne dla Erywania, a także odgrywała aktywną rolę w zapewnianiu bezpieczeństwa wokół Armenii, m.in. poprzez wysłanie cywilnej misji monitorującej do tego kraju na Kaukazie.
W tym kontekście, jak podaje agencja prasowa Sputnik , pojawiły się spekulacje na temat możliwości, że Armenia rozważy lub zmieni umowę zezwalającą na rosyjską obecność wojskową w tym kraju na Kaukazie.
Po otrzymaniu tej informacji, 8 stycznia minister spraw zagranicznych Mirzojan potwierdził, że Erywań nie planuje ponownego rozpatrywania umowy dotyczącej obecności 102. bazy wojskowej Rosji na terytorium Armenii.
W rozmowie z reporterami w Erywaniu Mirzojan podkreślił: „Mogę zapewnić, że baza wojskowa nie stanowi problemu, przynajmniej nie w tej chwili”.
Armenia, niegdyś bliski sojusznik Rosji, stopniowo zacieśnia współpracę z UE. Unia wspiera aspiracje Armenii do demokratyzacji i rozwoju, głównie poprzez pomoc finansową i programy reform.
Największym wyzwaniem stojącym dziś przed Armenią jest znalezienie równowagi między jej europejską ścieżką a wpływami Moskwy.
Source: https://baoquocte.vn/armenia-chinh-thuc-khoi-dong-tien-trinh-gia-nhap-eu-khang-dinh-chac-chan-ve-so-phan-can-cu-nga-300277.html






Komentarz (0)