Przed finałem EURO 2024 z Anglią, ostatni raz Hiszpania wygrała turniej w 2012 roku. Była to era Xaviego, Andresa Iniesty, Sergio Ramosa, Gerarda Pique, Ikera Casillasa, Sergio Busquetsa, Xabiego Alonso i Jordiego Alby.
Legendy Realu Madryt i Barcelony odłożyły na bok odwieczną rywalizację, by zjednoczyć się w potężną siłę. Wygrali trzy najważniejsze turnieje z rzędu (Euro 2008, Mistrzostwa Świata 2010, Euro 2012), co jest osiągnięciem niespotykanym dotąd w historii futbolu.
Tym razem, w 2024 roku, sytuacja jest inna, ale nie dlatego, że Hiszpanii brakuje supergwiazd. Lamine Yamal, Rodri, Nico Williams, Dani Olmo, Dani Carvajal i Marc Cucurella rozegrali znakomite turnieje. Jednak tytuł La Roja na EURO 2024 będzie zależał bardziej od siły kolektywu niż od geniuszu poszczególnych zawodników.
Hiszpania nie tylko wygrała turniej, ale także wszystkie siedem swoich meczów, z czego sześć zakończyło się zwycięstwami w ciągu 90 minut. To osiągnięcie, jakiego nie osiągnęła żadna inna drużyna w historii turnieju.
Trener Luis de la Fuente odegrał kluczową rolę w sukcesie La Roja. Jest związany z hiszpańską piłką nożną od ponad dekady, pełniąc różne funkcje i na różnych poziomach. Doskonale rozumie również swoich zawodników, ponieważ wielu z nich, którzy zdobyli mistrzostwo Europy w 2024 roku, grało u boku De la Fuente w reprezentacjach U21 i U19.
Dlatego zawsze zachowywali spokój i rzadko się wahali. Mieli pomysły, wiarę i ostatecznie wygrali. Ta wiara została wystawiona na próbę przez Anglię Garetha Southgate'a w pierwszej połowie, gdy Trzej Lwy próbowali spowolnić grę. Przez resztę pierwszych 45 minut żaden z bramkarzy nie wydawał się mieć wiele do roboty.
Jednak w każdych okolicznościach, nawet gdy Rodri opuścił boisko, La Roja nadal trzymała się pierwotnego planu. Rezultatem był gol otwierający dla Hiszpanii dzięki Nico Williamsowi. Nadal obowiązywała znana formuła, gdy Yamal posłał ostre podanie w pole karne, a inny zawodnik wykończył akcję.
Następnie Southgate dokonał zmian i został nagrodzony wyrównującym golem Cole'a Palmera. Kibice reprezentacji Anglii za bramkarzem Unaiem Simonem zaczęli wiwatować i utworzyli „falę” ludzi.
W przeciwieństwie do Southgate'a, De la Fuente był znacznie spokojniejszy, wciąż wierząc w swoich zawodników, nawet gdy Anglia dominowała na boisku. Co więcej, Yamal miał co najmniej dwie dobre okazje na zakończenie meczu, ale niestety obie zmarnował. Ostatecznie jednak Mikel Oyarzabal, który zastąpił Alvaro Moratę, zareagował w idealnym momencie, w 68. minucie.
Oczywiście, należy docenić wysiłek hiszpańskich piłkarzy przez całe 90 minut. Ale to De la Fuente zadbał o to, a rezultaty przyszły same.
Wiele osób uważa, że sukces w turnieju takim jak EURO jest często kwestią szczęścia ze względu na krótki czas trwania. Spójrzmy jednak, jak Hiszpania zdominowała turniej w Niemczech, zachowała spokój i determinację.
Anglia ma gwiazdy warte ponad miliard funtów, ale brakuje im pomysłów i tożsamości, a Hiszpania pokazała to tak dobrze.
Source: https://laodong.vn/bong-da-quoc-te/tay-ban-nha-vo-dich-euro-2024-ban-sac-va-suc-manh-tap-the-1366545.ldo






Komentarz (0)