24 lipca policja prowincji Gia Lai ogłosiła aresztowanie i ekstradycję Le Thi Hong Vui (37 lat, zamieszkałej w gminie Hung Thinh, dystrykcie Hung Nguyen, prowincji Nghe An) do policji prowincji Gia Lai pod zarzutem oszustwa i przywłaszczenia mienia.
Wcześniej, 15 lipca 2024 r., policja prowincji Gia Lai otrzymała informację o przestępstwie od pani H (zamieszkującej w Australii), która oskarżyła podejrzanego Vui o wykorzystanie podziwu pani H dla pana Thich Minh Tue w celu oszustwa i przywłaszczenia ponad 250 milionów VND od pani H.

Pani H powiedziała: „Około maja 2024 roku, kiedy mnich Thich Minh Tue wędrował po jałmużnę z północy na południe, ponieważ go podziwiałam, poleciałam z Australii do Wietnamu, aby spotkać się z nim w prowincji Quang Tri . Dołączyłam również do grupy zbierającej jałmużnę przez około 3 dni, a następnie wróciłam do Australii, aby kontynuować życie i pracę. Podczas wędrówki Vui poznał mnie za pośrednictwem zalo. Często pytałam Vui o zdrowie i praktykę mnicha Minh Tue. Od 10 czerwca do początku lipca 2024 roku Vui wielokrotnie do mnie pisał i dzwonił, mówiąc, że potrzebuje pieniędzy na opiekę nad mnichem Minh Tue, na przykład na: kupno ubrań, rzeczy osobistych, wizyty u lekarza, leczenie chorób... i naprawę domu, kupowanie artykułów gospodarstwa domowego dla rodziców pana Tue. Ufając Vui i pragnąc podziwiać pana Minh Tue, przelałam mu pieniądze, aby wykonał pracę, łącznie 9 razy”.
Podejrzewając Le Thi Hong Vui o oszustwo i przywłaszczenie majątku, 12 lipca 2024 roku pani H poleciała z Australii do Wietnamu, aby spotkać się z Vui i wyjaśnić sprawę. Jednak Vui uniemożliwił jej kontakt z panią H na Zalo. W związku z tym udała się do pana Tue i jego rodziny w prowincji Gia Lai, gdzie dowiedziała się, że Vui ją oszukał i przywłaszczył jej pieniądze.
Pilnie badając raport o przestępstwie pani H, Departament Śledczy ds. Bezpieczeństwa szybko zweryfikował go i wysłał grupę roboczą do Nghe An w celu koordynowania działań w celu aresztowania podejrzanej Vui. Jednak Le Thi Hong Vui uciekła z domu.

22 lipca, po ponad 7 dniach poszukiwań, policja prowincji Nghe An aresztowała Vui, gdy wypłacała pieniądze w banku w mieście Vinh.
Na komisariacie policji Vui przyznał się do wszystkich swoich przestępstw: „Na początku poprosiłem ją tylko o przekazanie niewielkiej kwoty pieniędzy, ale widząc, że pani H niczego nie podejrzewa, wykorzystałem jej fanatyzm i wielokrotnie namawiałem ją do przekazania mi pieniędzy, które przeznaczyłem na osobiste wydatki”.
Policja prowincji Gia Lai będzie kontynuować dochodzenie i surowo karać Le Thi Hong Vui za oszustwo i przywłaszczenie mienia; jednocześnie rozszerzy dochodzenie w celu wyjaśnienia powiązanych kwestii.
Sam pan Thich Minh Tue wielokrotnie powtarzał, że nie przyjmuje od nikogo żadnych pieniędzy. Dlatego należy zachować czujność i nie przekazywać pieniędzy ani darowizn osobom, które wykorzystują nazwisko i wizerunek pana Thich Minh Tue do nawoływania do darowizn w jakiejkolwiek formie.
Źródło






Komentarz (0)