Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Ojciec i syn – wyjątkowi rówieśnicy na studiach medycznych

Việt NamViệt Nam18/12/2024


wideo -element" data-id="oRsP7etxplJo/eW6VkAA4ga_b_ca_b_c">

Klip przedstawiający ojca studiującego z córką na Uniwersytecie Medycznym (wideo: NVCC).

W zeszłym roku jej córka Thanh Binh (urodzona w 2005 roku) zdała egzamin wstępny na Uniwersytet Medycyny i Farmacji w Thai Binh , na kierunku medycyna zapobiegawcza. W tym samym roku pan Thanh (urodzony w 1980 roku), ojciec dziewczynki, został przyjęty na Wydział Lekarski w ramach programu transferowego.

Od prawie dwóch lat pan Thanh i Binh są kolegami z klasy, pomagają sobie nawzajem w nauce, a nawet ze sobą rywalizują.

Nowy student medycyny w wieku 43 lat

Urodzony w biednej rodzinie rolniczej w gminie Thuy Binh, w dystrykcie Thai Thuy w prowincji Thai Binh, w wieku czterech lat, pan Nguyen Viet Thanh niestety zachorował na polio, którego następstwem była niepełnosprawność jednej nogi, utrudniająca poruszanie się. Nie zniechęciło go to jednak do nauki, ponieważ zawsze wierzył, że wiedza pomoże mu uciec od głodu i ubóstwa.

W liceum, aby zarobić na czesne, pan Thanh pomagał matce wyplatać koszyki poza lekcjami. Kiedy zdał egzamin wstępny na uniwersytet, sytuacja finansowa jego rodziny na to nie pozwalała, więc zdecydował się na studia na poziomie średnio zaawansowanym w Thai Binh Medical College, uzyskał dyplom z medycyny ogólnej i wcześnie podjął pracę. Po studiach ożenił się i wraz z żoną skupił się na biznesie, wychowując trójkę dzieci.

Kiedy gospodarka była stabilna, mężczyzna porzucił marzenie o studiach uniwersyteckich, aby dać żonie pierwszeństwo w studiowaniu trzech kierunków: pedagogiki, farmacji i medycyny ogólnej. Kiedy jego żona prawie skończyła studia, pan Thanh wpadł na pomysł powrotu.

Kierując się zasadą „nigdy nie jest za późno na naukę” i dzięki wsparciu rodziny, w 2023 roku złożył podanie o przyjęcie na Uniwersytet Medycyny i Farmacji Thai Binh.

Pan Nguyen Viet Thanh i jego córka Nguyen Thi Thanh Binh. (Zdjęcie: NVCC)

Pan Nguyen Viet Thanh i jego córka Nguyen Thi Thanh Binh. (Zdjęcie: NVCC)

Zanim w wieku 43 lat rozpoczął studia medyczne, pan Thanh był kierownikiem gminnej stacji zdrowia. Aby jednak zapewnić sobie jak najlepsze warunki do nauki, po otrzymaniu zawiadomienia o przyjęciu zrezygnował z zajmowanego stanowiska i został pracownikiem. Studia uniwersyteckie są dla niego sposobem na poszerzenie wiedzy i umiejętności, by służyć ludziom, a także spełnieniem niedokończonych marzeń z dzieciństwa.

„Na początku byłem dość niepewny ze względu na swój wiek i fakt, że uczyłem się z uczniami w tym samym wieku co moje dzieci. Były chwile, kiedy czułem się skrępowany i bałem się, że nie będę w stanie nadążyć z programem” – wspominał pan Thanh. Dzięki wytrwałości i wysiłkowi, po ponad roku, uczeń po czterdziestce stopniowo się zintegrował, czując się bardziej komfortowo i pewniej, idąc do szkoły.

W szczególności, po każdym egzaminie w szkole, pan Thanh zawsze porównywał swoje wyniki, aby sprawdzić, o ile lepsze lub gorsze były od wyników innych uczniów w klasie, wykorzystując to jako motywację do wysiłku. Najstarszy uczeń w klasie nie mógł powstrzymać się od dumy, ponieważ jego wyniki z większości przedmiotów zawsze plasowały się w środku klasy.

Aby zaoszczędzić, pan Thanh wynajął pokój dla swojej córki Thanh Binh w pobliżu szkoły, podczas gdy sam pokonywał 30 km autobusem. Oprócz zajęć, raz lub dwa razy w tygodniu odwiedzał punkt medyczny, a następnie wracał do domu, aby pomóc żonie. Zdarzały się późne noce, gdy ktoś w gminie chorował i miał trudności z poruszaniem się, pan Thanh bez wahania odwiedzał ich domy, aby ich zbadać.

„Zwykle budzę się o 4 rano, żeby się uczyć i powtarzać materiał. Są dni, kiedy uczymy się z ojcem na tej samej zmianie, wracamy do domu w południe, gotujemy obiad, a potem wracamy do szkoły na popołudniową zmianę. To pośpiech, ale też świetna zabawa” – powiedział pan Thanh.

Pan Thanh z żoną i córką. (Zdjęcie: NVCC)

Pan Thanh z żoną i córką. (Zdjęcie: NVCC)

Rywalizuj w nauce z córką

To, że Thanh Binh chodziła do tej samej klasy co jej ojciec, również budziło w niej pewne obawy. Bała się, że nie będzie mogła swobodnie poruszać się w obecności rodziców. Jednak to uczucie szybko zniknęło, gdy ojciec i córka oficjalnie zapisali się na listę studentów.

Thanh Binh powiedział, że poza czasem, gdy był w pracy, zawsze widział swojego ojca uczącego się, o każdej porze i w każdym miejscu. Kiedy zbliżała się pora snu, pan Thanh włączał nagrany wykład i słuchał go w kółko, aby zapamiętać lekcję, aż zasnął.

Według studentki, jedną z zalet nauki z ojcem jest posiadanie dodatkowego przyjaciela, darmowego korepetytora w domu. Thanh Binh często pomaga ojcu w nauce angielskiego. W zamian ojciec udziela jej wielu wskazówek dotyczących ćwiczeń anatomicznych.

Pewnego razu ojciec poprosił Thanh Binh o pomoc w nauce angielskiego i obiecał, że jeśli zdobędzie co najmniej 5 punktów, da mu 500 000 VND kieszonkowego. Uczennica natychmiast przygotowała plan nauki i kilka wskazówek dla ojca, jak przygotować się do egzaminu. Ostatecznie pan Thanh uzyskał lepszy wynik niż jego córka.

„Jesteśmy w tej samej klasie, więc uczymy się i rywalizujemy razem. Wielu osobom może się to wydawać dziwne, ale dla mnie to ciekawe doświadczenie, którego nie każdy może doświadczyć” – powiedziała Thanh Binh, dodając, że podziwia pilność swojego ojca. To również motywuje ją do naśladowania.

Rodzina pana Thanha. (Zdjęcie: NVCC)

Rodzina pana Thanha. (Zdjęcie: NVCC)

W jej oczach pan Thanh jest również wzorowym ojcem, zawsze łagodnym i kochającym żonę i dzieci. Nigdy nie pije alkoholu, a po pracy szybko wraca do domu, by pomóc rodzinie. Wszyscy w wiosce szanują i chwalą jego ojca, co jeszcze bardziej uszczęśliwia dziewczynę.

Thanh Binh i jego ojciec mają to samo marzenie: po ukończeniu studiów i zdobyciu dyplomu lekarza otworzą klinikę, w której będą świadczyć bezpłatną lub niedrogą opiekę medyczną osobom w trudnej sytuacji.

Wiadomo, że matka studentki wkrótce ukończy studia medyczne i wraz z mężem i córką planuje złożyć podanie o przyjęcie na uniwersytet. Chociaż trudności finansowe są nadal duże, rodzina Thanh Binh każdego dnia dąży do realizacji swoich marzeń o wiedzy, zostaniu dobrymi lekarzami i pomaganiu ludziom.

Kim Nhung

Źródło: https://vtcnews.vn/bo-va-con-doi-ban-dong-nien-dac-biet-cua-truong-y-ar914232.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Urzekające piękno Sa Pa w sezonie „polowania na chmury”
Każda rzeka – podróż
Ho Chi Minh City przyciąga inwestycje od przedsiębiorstw z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (FDI) w nowe możliwości
Historyczne powodzie w Hoi An widziane z samolotu wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Pagoda na Jednej Kolumnie Hoa Lu

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt