Dyrektor generalny Nvidii Jensen Huang. Zdjęcie: Reuters . |
Wiele mniejszych firm z branży sztucznej inteligencji, znając strach przed „zmiażdżeniem” przez Nvidię, proaktywnie demontuje starsze technologie, zanim większy konkurent podejmie działania. W ten sam sposób Tuhin Srivastava, współzałożyciel platformy Baseten do wnioskowania AI, przygotowuje się do reakcji na premierę nowej platformy Nvidii.
„W AI trzeba spalić łodzie. Jeszcze ich nie spaliliśmy, ale kupiliśmy naftę” – powiedział Srivastava w wywiadzie dla Business Insider .
Historia rozpoczęła się na początku tego roku, gdy zespół Srivastavy pracował nad modelem wnioskowania DeepSeek R1. Wdrożenie napotkało trudności z powodu wąskich gardeł w procesie wnioskowania sztucznej inteligencji, co skutkowało powolną i nieefektywną reakcją na potrzeby klientów.
Chociaż Baseten miał dostęp do układu Nvidia H200 – najnowocześniejszego wówczas układu – towarzyszące mu oprogramowanie Triton Inference Server nie radziło sobie dobrze ze złożonymi żądaniami wnioskowania. Baseten był zmuszony do stworzenia własnego oprogramowania, aby zoptymalizować ten proces.
W marcu ubiegłego roku Jensen Huang, prezes firmy Nvidia, zaprezentował Dynamo, platformę wnioskowania open source, która optymalizuje proces wnioskowania na układach Nvidia. Huang opisał Dynamo jako „system operacyjny fabryki sztucznej inteligencji”.
![]() |
Jensen Huang przemawia na konferencji Nvidia GPU Technology Conference (GTC) w SAP Center w San Jose w Kalifornii, USA. Zdjęcie: Reuters |
Wraz z premierą Dynamo, Srivastava wiedział, że platforma Basetena wkrótce zostanie prześcignięta. Przewidywał, że przejście na nowy system zajmie jego firmie kilka miesięcy.
„Byłem na to psychicznie przygotowany” – powiedział.
Nie dotyczy to tylko Nvidii; cała branża uczenia maszynowego rozwija się w zawrotnym tempie. Modele sztucznej inteligencji stają się coraz bardziej złożone, wymagając coraz większej mocy obliczeniowej, ale jednocześnie szybko stają się przestarzałe, ponieważ inżynierowie znajdują coraz bardziej zoptymalizowane algorytmy.
„Nie można wiecznie trzymać się jednego modelu lub sposobu działania” – skomentował Karl Mozurkewich, główny architekt firmy Valdi, zajmującej się przetwarzaniem w chmurze.
Według Browna, YouTubera i twórcy sztucznej inteligencji, sztuczna inteligencja przekształciła rzeczy, które branża technologiczna kiedyś uważała za „niezniszczalne”, w rzeczy, które „łatwo wyrzucić”.
Brown wspomina, że pracując jako inżynier w Twitchu, spotkał się z zaciekłym sprzeciwem, gdy zaproponował przerobienie projektu zamiast budowania na starych fundamentach. „Musiałem nauczyć się działać szybko, zanim ktokolwiek mógł mnie powstrzymać” – powiedział.
Dlatego też startupy zajmujące się sztuczną inteligencją są często bardziej elastyczne niż duże korporacje, które są ograniczone przestarzałymi procesami i kosztami inwestycji.
Quinn Slack, dyrektor generalny platformy do kodowania sztucznej inteligencji Sourcegraph, twierdzi, że około 80% firm z listy Fortune 500 zdaje sobie sprawę, że ich pierwsza platforma sztucznej inteligencji wymaga zmiany już po jednym godzinnym spotkaniu.
Jednak nie wszyscy decydują się na „spalenie łodzi”.
Ben Miller, prezes platformy inwestycyjnej w nieruchomości Fundrise, tworzy nowy produkt oparty na sztucznej inteligencji dla swojej branży. Wierzy, że jeśli obecny model okaże się wystarczająco dobry, firma nie będzie spieszyć się z przejściem na coś nowego.
„Trzymam się tego, co się sprawdza, tak długo, jak to możliwe” – powiedział Miller, dodając, że częściowo wynika to z faktu, że kieruje dużą organizacją.
Myślenie Millera ilustruje powszechną w branży równowagę: między ciągłą innowacją a utrzymaniem stabilności.
Mozurkewich podkreśla, że gdy produkt znajdzie się już bardzo blisko konsumenta, korzyści płynące z „szybkiej sprzedaży i psucia rzeczy” znacząco maleją.
„Nie ma gwarancji, że dzięki wprowadzeniu wyłącznie najnowocześniejszej funkcji zyskasz więcej klientów lub przychodów” – powiedział.
W świecie sztucznej inteligencji, w którym technologie zmieniają się co miesiąc, wybór między innowacją a zrównoważonym rozwojem pozostaje ogromnym pytaniem, na które nie ma jednej, jednoznacznej odpowiedzi.
Źródło: https://znews.vn/cac-hang-ai-dang-tu-huy-de-tang-toc-post1549478.html







Komentarz (0)