Radość powraca

Enzo Maresca kiedyś życzył sobie, aby lewonożny pomocnik Cole Palmer – zawodnik opanowany, ale wyrafinowany – zaprezentował się skutecznie na Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA 2025 i potwierdził swoją pozycję najlepszego piłkarza Chelsea.

Kilka dni temu na Lincoln Financial Field Maresca powiedział, że stał się najszczęśliwszym trenerem po tym, jak Palmer zagrał swój najlepszy mecz w ćwierćfinale przeciwko Palmeiras.

Imago - Cole Palmer Chelsea Palmeiras.jpg
Cole Palmer błyszczy w meczu z Palmeirasem. Zdjęcie: Imago

Reprezentant Anglii zdobył bramkę otwierającą wynik tuż po trzeciej części pierwszej połowy i zapewnił drużynie Chelsea kreatywną grę łączącą i wspomagającą ofensywę.

Najlepszy mecz Palmera był jednocześnie najbardziej spektakularnym występem Chelsea w turnieju.

W pierwszych trzech meczach fazy grupowej, charakteryzujących się dużą gęstością składu i trudnymi warunkami pogodowymi, Palmer grał na pozycji numer 10, odpowiednio na prawym i lewym skrzydle.

„Może grać na każdej pozycji” – wyjaśnił Maresca. W meczu z Palmeiras wystawił Palmera na prawej stronie, ale w środku.

Taką samą postawę zasugerował Maresca po finale Conference League, w którym Chelsea pokonała Real Betis 4-1.

Po zdobyciu tytułu mistrza Conference League, Palmer zaskoczył świat, krytykując taktykę swojego menedżera. „Mam już dość biegania szeroko i cofania się za daleko” – powiedział bez ogródek Palmer.

Już następnego dnia Maresca zaprosił swojego studenta na prywatną rozmowę, aby omówić wszelkie kwestie przed jego wyjazdem do Stanów Zjednoczonych na turniej FIFA.

CFC - Cole Palmer.jpg
Palmer obecnie nosi koszulkę z numerem 10 w Chelsea. Zdjęcie: CFC

„Powiedziałam Cole'owi, że bardzo podoba mi się, jak bierze odpowiedzialność i przejmuje inicjatywę, gdy ma piłkę. Ale dlaczego nie zrobił tego od pierwszej minuty? Po co czekać? Dlaczego nie zrobił tego w następnej?” – ujawniła niedawno Maresca.

Wygląda na to, że włoski trener trafił w czuły punkt urodzonego w Stockport, pełnego wdzięku ofensywnego pomocnika. Posłuchał i zmienił zdanie.

Zimno i pieczenie

Mimo że był fanem MU – najbardziej tradycyjnej drużyny piłkarskiej w Manchesterze i Anglii, Palmer został odkryty przez skauta Man City w wieku 6 lat.

Trzeba było długo przekonywać chłopaka, ale Palmer zadomowił się i dojrzał w akademii Man City, po czym awansował do pierwszej drużyny Pepa Guardioli.

Pep pozwolił mu odejść, co często robił w przypadku zawodników, którzy nie byli pewni, czy poradzą sobie w drużynie, którą trenował.

Chelsea szybko wydała znaczną sumę pieniędzy, aby sprowadzić na Stamford Bridge piłkarza, który był jednocześnie wyrafinowany i fajny.

Było tak zimno, że Palmer prawie nie celebrował swoich bramek. Teraz, po strzeleniu gola, Palmer od czasu do czasu sarkastycznie świętuje, udając… drżąc z zimna.

Imago - Cole Palmer Enzo Maresca.jpg
Maresca pomaga Palmerowi stać się bardziej wszechstronnym. Zdjęcie: Imago

„Robi rzeczy, których nikt inny nie potrafi zrobić z piłką” – Maresca pochwalił lidera ofensywy Chelsea. Zawodnik o chłodnym usposobieniu, ale z walecznym sercem, które zawsze płonie.

Gdy wchodził do sali prasowej MetLife Stadium, przygotowując się do półfinału z Fluminense, Maresca usłyszał wiele plotek o tym, że upały mogą sprawić problemy Chelsea.

„Oglądałem mecz Real Madryt-Dortmund w telewizji i temperatura była świetna. Nie tylko ze względu na zbliżający się półfinał, ale jesteśmy przyzwyczajeni do gry w trudnych warunkach. Mecz zaczyna się o 15:00 (czasu lokalnego) , postaramy się dostosować”.

Masresca nie chce słyszeć żadnych wymówek. „Przez cały sezon byliśmy najmłodszą drużyną w Premier League i mimo to wygraliśmy. Teraz jest tak samo” – podsumował.

Z Palmerem u steru, Chelsea Mareski ustanowiła wiele młodzieżowych rekordów w Premier League i wywalczyła zwycięstwo w Conference League. Są zaledwie dwa mecze od zdobycia ważnego tytułu FIFA.

Source: https://vietnamnet.vn/chelsea-dau-fluminense-maresca-cho-vu-dieu-cole-palmer-2419308.html