Wielu studentów nadal pilnie się uczy i z pasją prowadzi badania, aby tworzyć osiągnięcia służące społeczeństwu - Zdjęcie: QL
Chociaż młody człowiek natychmiast zdał sobie sprawę z wagi swoich słów i przeprosił za użycie mylących słów oraz za to, że nie miał zamiaru namawiać do porzucania szkoły, opinia publiczna nadal była wyraźnie podzielona.
Miliarder Bill Gates rzucił studia, ale wyraźnie pokazał swój naturalny talent. Wygląda na to, że nigdy nie był dumny z tej zmiany. Iluż Billów Gatesów jest na świecie i nie każdy potrafi ich tak dobrze cytować!
Obie strony mają swoje powody.
Zwolennicy argumentują, że takie stwierdzenia są normalne, nie są błędne, a wręcz godne pochwały, ponieważ mówią prawdę. Jednak ci sami zwolennicy argumentują, że kontekst, w którym wypowiada się takie słowa przed dziesiątkami tysięcy ludzi, z których większość to młodzież wciąż uczęszczająca do szkoły, jest nieodpowiedni, ponieważ nie jest adekwatny do okoliczności.
Tymczasem strona przeciwna argumentuje, że taki argument niczym nie różni się od twierdzenia, że należy po prostu odpocząć i żyć z pasją, nie ma powodu, by się pilnie uczyć! Bardziej skrajne, niektóre przeciwne opinie wręcz „oskarżały” tego młodego mężczyznę o posiadanie dużej liczby młodych fanów, co niczym nie różni się od namawiania fanów do „poddania się, jeśli skupisz się tylko na nauce, nie odniesiesz sukcesu w przyszłości”.
Wygląda na to, że w debatach nie ma jednoznacznego zwycięzcy. Bardziej zażarte są pytania: „Jeśli nie pójdziesz na studia, to czy jesteś niewykształcony, czy co?”, albo: „Czy poziom wykształcenia 12/12 nie jest uważany za wykształcony?”. Obie strony mają swoje argumenty.
Zwolennicy twierdzą, że przeciwnicy przesadzają i przesadzają. W końcu to tylko spontaniczna wypowiedź w atmosferze wielkiej radości, więc jest nieco emocjonalna. Z drugiej strony, przeciwnicy uważają, że bycie idolem i wywieranie wpływu, głównie na młodzież, oznacza, że trzeba uważać na słowa i nie można mówić wszystkiego, co się chce. Bo słowa są niezamierzone, ale wpływ nie jest niezamierzony.
Wystarczy pasja, po co więc wiedza?
Informacje z portali społecznościowych wskazują, że nie chodził do szkoły. Po prostu po krótkim czasie studiów odkrył swoją pasję do muzyki i poprosił o rezygnację, aby ją rozwijać, a jego rodzina się na to zgodziła.
Oznacza to, że dana osoba odkryła swoją pasję (niekoniecznie swoją siłę), chroniła ją i chce żyć z nią przez całe życie. Trzeba to szczerze powiedzieć, a nie każdy młody człowiek potrafi to jasno określić. Niektórzy studiują nawet do ostatniego roku studiów i nadal nie wiedzą, co będą robić po ich ukończeniu, ani co jest ich pasją!
Wracając do pytania: „Czy powinienem rzucić szkołę, żeby podążać za swoją pasją?”, bo w tym momencie nagle uświadomiłem sobie, że chcę robić coś innego niż obrałem swoją ścieżkę i wybór. Co wtedy? W rzeczywistości w kraju kimchi jest wiele znanych koreańskich gwiazd, które mają dobre wyniki w nauce z wielu prestiżowych szkół. Podobnie jest z wieloma znanymi artystami w Wietnamie.
Wszyscy wiedzą, że nauka to proces. W dzisiejszym płaskim świecie istnieje więcej sposobów uczenia się i zdobywania wiedzy z wielu różnych źródeł. Nauka z pewnością nadal ma swoje wartości, a przynajmniej osoba, która ma warunki do poważnej nauki, osiągnie rezultaty i doświadczenie, których ci, którzy się nie uczyli, z trudem zdobędą. Każdy ma prawo do podążania za pasją czy porzucenia szkoły. Ale nie bądź zbyt dumny, że „nie muszę się uczyć ani rzucać szkoły i nadal odnosić sukcesy”.
Czy powinienem rzucić szkołę, żeby rozwijać swoją pasję? To pytanie nie jest bezsensowne dla wielu z nas. Podziel się z nami swoimi przemyśleniami i prześlij je na adres e-mail: quoclinh@tuoitre.com.vn.
Źródło: https://tuoitre.vn/co-nen-bo-hoc-theo-duoi-dam-me-2024100108511365.htm






Komentarz (0)