Miasto Meksyk, jedno z najludniejszych miast świata , zmaga się z poważnym kryzysem wodnym.
Alejandro Gomez nie ma wody od ponad trzech miesięcy, często mając tylko wiadro lub dwa na kilka godzin, a potem nie mając jej przez kilka dni. Gomez, który mieszka w dzielnicy Tlalpan w Meksyku, nie ma dużego zbiornika na wodę, więc nie może jej dostać z cysterny. Zamiast tego on i jego rodzina szukają sposobów na oszczędzanie wody. Za każdym razem, gdy biorą prysznic, zbierają wodę, żeby spłukać toaletę.
„Potrzebujemy wody, woda jest niezbędna do wszystkiego” – powiedział.
Mieszkańcy zbierają wodę z ciężarówki w dzielnicy Azcapotzalco w mieście Meksyk, 26 stycznia. Zdjęcie: Reuters
Niedobory wody nie są rzadkością w okolicy, ale tym razem jest inaczej. „Teraz jest gorąco. Może być poważniej, bardziej skomplikowanie” – powiedział Gomez.
Miasto Meksyk, rozległa metropolia licząca prawie 22 miliony mieszkańców, zmaga się z poważnym kryzysem wodnym, wynikającym z szeregu problemów, do których należą m.in. położenie geograficzne, nieplanowany rozwój miast, słaba infrastruktura i wpływ zmian klimatycznych.
Lata niezwykle niskich opadów, długa pora sucha i fale upałów dodatkowo obciążyły system wodny, który i tak już ma problemy z zaspokojeniem rosnącego zapotrzebowania. Władze zostały zmuszone do ograniczenia ilości wody pobieranej ze zbiorników.
„W niektórych dzielnicach od tygodni nie ma wody, a do pory deszczowej pozostało jeszcze cztery miesiące” – powiedział Christian Domínguez Sarmiento, naukowiec zajmujący się atmosferą na Narodowym Uniwersytecie Autonomicznym Meksyku (UNAM).
Politycy starają się złagodzić niepokój społeczny wywołany kryzysem, ale niektórzy eksperci twierdzą, że sytuacja jest katastrofalna i że w najbliższych miesiącach w niektórych rejonach miasta Meksyk może dojść do braku wody.
Miasto Meksyk leży na dnie dawnego jeziora. Zbudowane na gliniastym podłożu, miasto zapada się i jest podatne na trzęsienia ziemi oraz zmiany klimatu. Nie jest to idealne miejsce dla współczesnej megalopolis.
Mokradła i rzeki zostały zastąpione betonem i asfaltem. W porze deszczowej miasto jest zalewane, a w porze suchej ziemia jest jałowa.
Około 60% zasobów wodnych Meksyku pochodzi z warstwy wodonośnej, ale nadmierna eksploatacja tej wody spowodowała zapadanie się miasta w zastraszającym tempie, ponad 50 cm rocznie. Warstwa wodonośna nie jest uzupełniana wystarczająco szybko, ponieważ woda deszczowa spływa po twardej, nieprzepuszczalnej powierzchni miasta, zamiast wsiąkać w grunt.
Pozostała część wody jest pobierana z zewnętrznych źródeł. Ten nieefektywny proces powoduje utratę 40% wody. System Wodociągowy Cutzamala, sieć zbiorników, stacji pomp, kanałów i tuneli, dostarcza około 25% wody do Doliny Meksyku, regionu obejmującego miasto Meksyk. Jednak dotkliwa susza dotknęła to źródło wody. Obecnie sieć jest wypełniona zaledwie w 39%, co stanowi najniższy poziom w historii.
Rolnik wskazuje na lagunę Zumpango, obszar dotknięty suszą w Dolinie Meksyku, 21 lutego. Zdjęcie: Reuters
W październiku 2023 r. meksykańska krajowa komisja wodna (Conagua) ogłosiła, że zmniejszy ilość wody pobieranej z Cutzamali o 8%, „aby zapewnić zaopatrzenie ludności w wodę pitną w przypadku poważnej suszy”.
Zaledwie kilka tygodni później urzędnicy zaostrzyli ograniczenia, zmniejszając ilość wody pobieranej z systemu o prawie 25%, powołując się na pogodę. „Podejmiemy niezbędne środki, aby racjonować wodę, którą ma Cutzamala, i upewnić się, że jej nie zabraknie” – powiedział Germán Arturo Martínez Santoyo, dyrektor generalny Conagui.
Raport z tego miesiąca wykazał, że około 60% powierzchni Meksyku doświadcza umiarkowanej lub silnej suszy. Prawie 90% powierzchni miasta Meksyk jest dotknięte silną suszą, a sytuacja prawdopodobnie ulegnie pogorszeniu wraz z nadejściem pory deszczowej, która nastąpi za kilka miesięcy.
„Jesteśmy w środku pory suchej, a temperatury będą rosły i takie będą aż do kwietnia lub maja” – powiedziała June Garcia-Becerra, adiunkt politechniki na University of Northern British Columbia.
Zjawiska pogodowe odbiły się negatywnie na Meksyku. Trzy lata La Niña pozostawiły region w stanie suszy, a zeszłoroczne El Niño przyniosło krótkie pory deszczowe, które nie wystarczyły do uzupełnienia zbiorników wodnych.
Długoterminowy trend globalnego ocieplenia spowodowanego działalnością człowieka utrzymuje się, prowadząc do dłuższych pór suchych i intensywniejszych upałów. „Zmiany klimatu pogłębiają susze z powodu niedoborów wody” – powiedział Sarmiento. Wysokie temperatury powodują również parowanie wody w systemie Cutzamala.
Według raportu naukowego, ubiegłoroczna fala upałów, która zabiła co najmniej 200 osób w całym Meksyku, była „prawie niemożliwa” bez zmian klimatycznych. Wpływ zmian klimatycznych pogarsza i tak już trudną sytuację miasta, w którym system wodny nie nadąża za wzrostem liczby ludności.
Kryzys wywołał ostrą debatę na temat tego, czy miastu zabraknie wody, skoro poziom wody w systemie Cutzamala spadnie do tak niskiego poziomu, że nie będzie w stanie zaopatrywać miasta.
Na początku lutego lokalne media donosiły, że kongijski urzędnik stwierdził, iż bez ulewnych deszczy „dzień suszy” może nadejść już 26 czerwca. Rząd zapewnił jednak, że ten dzień nie nadejdzie.
Na konferencji prasowej 14 lutego prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador poinformował, że rząd pracuje nad rozwiązaniem problemu wody. Burmistrz Meksyku Martí Batres Guadarrama stwierdził, że informacja o „suchych dniach” to fake news rozpowszechniany przez opozycję.
Conagua odmówił udzielenia wywiadu i nie odpowiedział na szczegółowe pytania dotyczące „dnia bezdechu”. Jednak wielu ekspertów ostrzega przed kryzysem, który wymyka się spod kontroli.
„Jeśli Meksyk będzie nadal korzystał z wody w dotychczasowy sposób, może zabraknąć jej w porze deszczowej” – ostrzegł Sosa-Rodríguez.
Nie oznacza to całkowitego załamania się zaopatrzenia w wodę, ponieważ miasto nie jest uzależnione od jednego źródła. Meksyk nie będzie jak Kapsztad w RPA, gdzie w 2018 roku niemal zabrakło wody po trwającej wiele lat dotkliwej suszy.
„Niektóre grupy nadal mają dostęp do wody” – powiedziała – „ale większość nie”.
Raúl Rodríguez Márquez, prezes niezależnej organizacji Water Advisory Council, stwierdził, że miastu nie grozi w tym roku brak wody, ale ostrzegł, że stanie się tak, jeśli nie zostaną podjęte żadne działania.
„Jesteśmy w krytycznej sytuacji i w ciągu najbliższych kilku miesięcy możemy znaleźć się w sytuacji ekstremalnej” – powiedział.
Od prawie dekady pani Sosa-Rodríguez ostrzega władze przed ryzykiem braku wody w mieście Meksyk. Wskazała rozwiązania, takie jak lepsze oczyszczanie ścieków w celu zwiększenia dostępności wody i zmniejszenia zanieczyszczenia, a także inwestycje w systemy zbierania i oczyszczania wody deszczowej, które zmniejszyłyby zależność mieszkańców od sieci wodociągowych i beczek o 30%.
Naprawa nieszczelnych rur zwiększy wydajność systemu, zmniejszając ilość wody pobieranej z warstw wodonośnych. Rozwiązania oparte na naturze, takie jak regeneracja rzek i terenów podmokłych, zapewnią retencję i filtrację wody, a jednocześnie przyniosą korzyści w postaci zazielenienia i chłodzenia miasta.
W oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie internetowej Conagua poinformowała, że realizuje trzyletni projekt mający na celu instalację, rozwój i ulepszenie infrastruktury wodnej, która ma pomóc miastu poradzić sobie z wyczerpywaniem się systemu Cutzamala. Projekt obejmuje instalację nowych studni i uruchomienie zakładów uzdatniania wody.
Panorama miasta Meksyk wśród wieżowców wzdłuż alei Refoma, 24 maja 2023 r. Zdjęcie: Reuters
Tymczasem napięcia rosną, gdyż w niektórych rejonach ludzie zmagają się z niedoborem wody, podczas gdy mieszkańcy innych, często zamożniejszych dzielnic, pozostają niemal nietknięci.
„W mieście wyraźnie widać nierówności w dostępie do wody, które są powiązane z dochodami mieszkańców” – powiedział Sosa-Rodríguez. Dzień niedoborów wody może jeszcze nie nadszedł w całym mieście Meksyk, ale niektóre dzielnice borykają się z nim od lat.
Amanda Martínez, mieszkanka dystryktu Tlalpan, powiedziała, że niedobory wody nie są niczym nowym dla tamtejszych mieszkańców. Ona i jej rodzina płacili kiedyś ponad 100 dolarów za cysternę z wodą z ciężarówki. Ale sytuacja się pogarszała. Czasami dzielnica nie miała wody przez tydzień lub dwa, a pewnego dnia mogło jej zabraknąć całkowicie.
„Nie sądzę, żeby ktokolwiek był przygotowany na taką sytuację” – powiedziała.
Hong Hanh (według (CNN )
Link źródłowy
Komentarz (0)