
Djoković jest bardzo blisko swojego 101. tytułu - Zdjęcie: REUTERS
Mimo lekkiego potknięcia na początku drugiego seta, Djoković i tak świetnie zakończył mecz po 79 minutach.
Były numer jeden na świecie po raz pierwszy w tym tygodniu stracił serwis podczas turnieju. Jednak dzięki swojemu charakterowi szybko odzyskał kontrolę nad meczem.
Serb w 2025 roku utrzyma passę 30 zwycięstw z rzędu, za każdym razem, gdy wygra pierwszego seta.
Co ciekawe, to zwycięstwo nie tylko podniosło bilans bezpośrednich pojedynków Djokovica z Hanfmannem do 3-0. Przerwało również serię czterech kolejnych porażek w półfinałach najważniejszych turniejów w tym roku, w tym Rolanda Garrosa (French Open), Wimbledonu, US Open i Shanghai Masters.
Po meczu Djoković wyraził swoje zadowolenie: „Myślę, że to był mój najlepszy mecz w tym turnieju i przyszedł w idealnym momencie. Hanfmann to niebezpieczny zawodnik z mocnym serwisem i ofensywnym stylem gry, więc musiałem być naprawdę skoncentrowany. Przegrywałem 1:3 w drugim secie, ale mimo to zachowałem spokój”.
To 144. finał ATP Tour Djokovica, rozgrywany w 23 krajach. To także jego trzeci finał w sezonie 2025.
Przeciwnikiem Djokovica w finale będzie młody Włoch Lorenzo Musetti. Mecz pucharowy odbędzie się dziś wieczorem, 8 listopada, o godzinie 22:00 (czasu wietnamskiego).
Finał był nie tylko walką o tytuł, ale także „finałem życia i śmierci” dla Lorenzo Musettiego. Włoski tenisista musiał pokonać Djokovicia, aby zdobyć ostatni bilet do ATP Finals – turnieju gromadzącego 8 najlepszych tenisistów roku.
Jeśli Djoković wygra, osiągnie 101 tytułów ATP w swojej karierze. To historyczny kamień milowy i jednocześnie piękne zakończenie jego pierwszej zawodowej trasy po jego drugiej ojczyźnie, Grecji.
Source: https://tuoitre.vn/djokovic-tien-gan-cot-moc-101-danh-hieu-atp-20251108080308132.htm






Komentarz (0)