C ARSLEY SPRAWIA, ŻE „TRZY LWY” TRAKĄ WARTOŚĆ
Osiem świetnych piłkarzy wycofało się z reprezentacji Anglii z powodu kontuzji, z czego siedmiu to gwiazdy czterech czołowych drużyn Premier League: Trent Alexander-Arnold (Liverpool), Declan Rice, Bukayo Saka (Arsenal), Levi Colwill, Cole Palmer (Chelsea), Phil Foden, Jack Grealish (Manchester City). Aaron Ramsdale z Southampton również wycofał się z gry. Oczywiście kontuzja jest odwiecznym powodem. Przede wszystkim nie mają teraz motywacji do gry w reprezentacji – mimo że w zasadzie jest to czas, w którym Anglia musi rozegrać swój najważniejszy mecz w Lidze Narodów (z Grecją w Atenach).
Reprezentacja Anglii (po prawej) grająca w „League B” to katastrofa dla kraju piłkarskiego z najatrakcyjniejszą Premier League na świecie.
Motywacja? Tylko zaszczyt debiutu w reprezentacji jest wystarczająco atrakcyjny. Tymczasowy trener Lee Carsley wykorzystał tę metodę, aby powołać Morgana Rogersa (Aston Villa), Tino Livramento (Newcastle) i bramkarza Jamesa Trafforda (Burnley)...
Nie ma potrzeby dyskutować o jakości „Trzech Lwów”, skoro trener Carlsey zastąpił najlepszych zawodników, którzy wycofali się w ostatniej chwili, wspomnianymi wyżej zawodnikami. Problem w tym, dlaczego kluczowi zawodnicy nie są już zainteresowani reprezentacją Anglii? Carsley jest głównym powodem, dobitnym dowodem na to, że Anglia jest teraz całkowicie pozbawiona dobrych trenerów. „Dziwny” sposób Carsleya w ustawieniu drużyny doprowadził do porażki Anglii z Grecją, co zawstydziło ją u siebie na Wembley. FA musiała szybko znaleźć nowego trenera i w ciągu zaledwie kilku dni wprowadziła Thomasa Tuchela. Gdyby było wolno, Tuchel wybrałby inny zespół, co byłoby fatalne! To ostatnie powołanie do reprezentacji dla tymczasowego trenera Carsleya (Tuchel oficjalnie będzie pracował od początku 2025 roku).
Anglia odwiedzi Grecję przed swoim ostatnim meczem z Irlandią. Konieczność gry w Lidze B jest już upokarzająca. Mimo to Carsleyowi udało się poprowadzić drużynę, która dwukrotnie z rzędu dotarła do finału EURO, do grupy poniżej Grecji.
M ANNSCHAFT JEST POSTĘPOWY
W „Lidze A” niemiecka drużyna trenera Juliana Nagelsmanna oficjalnie awansowała do ćwierćfinału przed tą ostatnią rundą meczów (poza Niemcami, tylko obrońca tytułu, Hiszpania, awansował do ćwierćfinału przed czasem). To może być „śmieszny żart”, gdy agencja prasowa DW napisała o „historycznym osiągnięciu” Mannschaft: po raz pierwszy ta drużyna przeszła fazę grupową Ligi Narodów!
Może to brzmieć nieco niepewnie jak na czterokrotnego mistrza świata. W końcu Mannschaft od dawna słabł, by w tym roku odbić się pod wodzą Nagelsmanna. Jedyna porażka Niemiec w tym roku zakończyła się porażką z Hiszpanią w ćwierćfinale EURO 2024, meczu, który UEFA przyznała za winę sędziego. Po poprawie formy i wprowadzeniu kilku przekonujących nowych twarzy, Nagelsmann poprowadził Mannschaft w solidnym kierunku. W dwóch ostatnich meczach grupowych Ligi Narodów zmierzą się z Bośnią i Węgrami.
Belgia spróbuje pokonać Włochy po raz pierwszy od 52 lat w oficjalnym meczu; Węgry muszą wygrać w Holandii, aby awansować do ćwierćfinału (po Niemczech); Dania podejmie Hiszpanię. To są najważniejsze mecze w nadchodzącej serii meczów w „Lidze A”. Jak wspomniano, Anglia gra w „Lidze B” i musi wygrać w Atenach, aby mieć nadzieję na bezpośredni awans. Jeśli Anglia nie wygra, bilet trafi do Grecji.
Źródło: https://thanhnien.vn/doi-tuyen-anh-tham-hai-doi-duc-thang-hoa-18524111220233635.htm






Komentarz (0)