![]() |
Isak znów okazał się wielkim rozczarowaniem. Zdjęcie: Reuters . |
Wyjazdowe zwycięstwo Liverpoolu nie zdołało przyćmić słabego występu Isaka, który w dalszym ciągu był przedmiotem krytyki ze strony kibiców klubu.
Pod nieobecność Mohameda Salaha, Liverpool udał się do Włoch z duetem Isak i Hugo Ekitike w ataku. Mecz był jednak dość nudny i obnażył największy problem zespołu trenera Arne Slota: nieskuteczność w wykańczaniu akcji.
Kontrakt o wartości blisko 150 milionów funtów, noszący nazwisko Isak, wywołał poruszenie latem ubiegłego roku, ale rozczarował jeszcze bardziej, gdyż zawodnik ten niemal zniknął z boiska w trakcie swojej kariery.
Po meczu media społecznościowe zalała fala krytyki pod adresem Isaka. Wielu kibiców twierdziło, że Liverpool popełnił poważny błąd, wydając tak dużo pieniędzy na zawodnika, który „nie pasuje do systemu”. Jeden z nich napisał: „Mam szczerą nadzieję, że Isak się poprawi, ale nie da się zaprzeczyć, że staje się niewypałem”.
Inna opinia brzmiała: „Minęło już wystarczająco dużo czasu, aby stwierdzić, że Isak jest najgorszym napastnikiem, jakiego kiedykolwiek widziałem w klubie”. Niektórzy twierdzili nawet, że Isak jest wart tylko 40 milionów funtów i pozostaje w cieniu swojego kolegi z drużyny, Ekitike.
Od początku sezonu Isak strzelił 2 gole i zaliczył 1 asystę w 14 meczach dla Liverpoolu. Jego ostatni gol padł pod koniec listopada przeciwko West Ham.
Zwycięstwo nad Interem pomogło Liverpoolowi awansować na 8. miejsce po 6 meczach eliminacji Ligi Mistrzów.
Źródło: https://znews.vn/isak-tham-hai-post1609876.html











Komentarz (0)