Rankiem 16 sierpnia, pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, z deszczem w większości okręgów i gmin prowincji Nghe An , ceremonia podniesienia flagi i marsz w ramach programu „Naprzód z Wietnamem” odbyły się w czerwonych koszulkach z żółtymi gwiazdami, przy udziale licznej rzeszy ludzi. Obecność ta dodatkowo potwierdziła patriotycznego ducha i rewolucyjną krew mieszkańców Nghe w krainie „duchowej krainy i utalentowanych ludzi”.


Na placu Ho Chi Minha, od świtu, tysiące ludzi napływało z radością. Ogromna przestrzeń placu rozświetlała się barwami flagi narodowej i kolorowymi parasolami. Pod pomnikiem Ojca Narodu, od osób starszych po dzieci, od agencji, organizacji po rodziny prywatne, od grup wolontariuszy po grupy studenckie… wszyscy zdawali się być połączeni niewidzialną więzią, wtapiając się w narodową dumę.
W chwili, gdy rozbrzmiewa hymn narodowy, miliony ludzi śpiewają chórem, zwracając się ku Ojczyźnie. Ceremonia podniesienia flagi nie jest już tylko rytuałem, ale duchowym połączeniem z historią, z górami i rzekami kraju. Śpiew to nie tylko dźwięki, ale słowa płynące z głębi serca, duma, wdzięczność i obietnice złożone przeszłości i przyszłości. Każda emocja to prawdziwy utwór, malujący żywy obraz tego wydarzenia.

Weteran Nguyen Huu Binh (72 lata, z okręgu Vinh Phu) ze wzruszeniem opowiadał: „Kiedy jeszcze walczyłem, oddawanie honorów fladze i śpiewanie hymnu narodowego było dla mnie czymś bardzo świętym. Dziś, stojąc pośród tego morza ludzi, zwrócony twarzą ku fladze narodowej i słuchając hymnu narodowego, czuję się, jakbym na nowo przeżywał bohaterskie wspomnienia. Za każdym razem, gdy tak się dzieje, wspominam poległych towarzyszy, wspominam ciche poświęcenie poprzedniego pokolenia. Jestem z siebie tak dumny! Jestem dumny z rozwoju mojego kraju, dumny z tego, że patriotyzm młodego pokolenia wciąż płonie jasno”.
Pani Nguyen Thi Suong (urodzona w 1929 roku w okręgu Vinh Phu), która również brała udział w rewolucji i podzielała te same uczucia, zwierzyła się: „W ciągu ostatnich kilku dni byłam tak podekscytowana, że nie mogłam spać. Jestem taka szczęśliwa, taka podekscytowana!”
Aby cała rodzina mogła wziąć udział w tym wydarzeniu, członkowie rodziny kupili czerwone koszulki z żółtymi gwiazdami wiele dni wcześniej i wstali bardzo wcześnie, aby dotrzeć na czas. Pani Suong, mająca 94 lata i ubrana w czerwoną koszulkę z żółtymi gwiazdami, dzięki pomocy swoich dzieci i wnuków mogła uczestniczyć w marszu po wydarzeniu.

Uczestnicząc w wydarzeniu w niebieskim mundurku Vovinam, nauczyciel Nguyen Van Thanh (ur. 1994, nauczyciel w Szkole Podstawowej Le Mao) powiedział: „Moi uczniowie i ja wzięliśmy udział w programie z pragnieniem, aby wspierać ich patriotyzm i dumę narodową. Jednocześnie przypominać im o konieczności zachowania tożsamości narodowej, ponieważ Vovinam to narodowa sztuka walki, uznana przez Ministerstwo Kultury, Sportu i Turystyki za niematerialne dziedzictwo kulturowe”.
Wiadomo, że po tym wydarzeniu pan Thanh i jego uczniowie wezmą udział w Otwartym Egzaminie Promocyjnym na Poziom Średniozaawansowany Vovinam Viet Vo Dao w Prowincji Nghe An na Stadionie Sportowym Prowincji Nghe An. W związku z tym, wielu uczniów z wielu prowincji i miast w całym kraju również weźmie udział w tym wydarzeniu.
Studentka Giang Gia Me (19 lat, Uniwersytet Techniczny Vinh) z entuzjazmem powiedziała: „Stojąc tutaj, czuję się taka mała, ale jednocześnie niezwykle dumna z bycia Wietnamką. Myślę, że niezależnie od tego, co robię i gdzie jestem, zawsze będę pamiętać ten obraz, aby dobrze żyć, dobrze się uczyć i starać się być pożyteczną osobą dla mojej ojczyzny i kraju”.
Po świętej ceremonii podniesienia flagi dziesiątki tysięcy ludzi ruszyło pieszo w drogę. Poranny deszcz nie ostudził ich entuzjazmu, lecz udowodnił, że żadna przeszkoda nie jest w stanie powstrzymać żelaznej woli narodu.

Każdy krok niesie w sobie pragnienie świetlanej przyszłości, potwierdzając ducha solidarności i niezłomną wolę narodu wietnamskiego. Pośród miliardów kroków, powolne kroki pokolenia pana Suonga zdają się odtwarzać trudną historię wielu poprzednich pokoleń. A radosne kroki dzieci – przyszłych pąków kraju – są obiecującym potwierdzeniem rosnącego Wietnamu. W ten sposób przeszłość i przyszłość łączą się w jedno, tworząc niekończący się strumień…
Nie tylko na placu Ho Chi Minha, ale także w miejscach zgromadzeń w dzielnicach i gminach, atmosfera była równie ożywiona. Choć skala wydarzenia była mniejsza, powaga i duch solidarności pozostały nienaruszone.
Pod koniec wydarzenia media społecznościowe zalała fala zdjęć, filmów i statusów dotyczących wydarzenia, które były szeroko udostępniane. Z dumą każdy obywatel stał się „ambasadorem”, szerząc przesłanie tego historycznego poranka. Hasztag programu stale znajdował się na szczycie listy trendów, czyniąc z wydarzenia nie tylko spacer, ale także potężną falę kulturową, łączącą i inspirującą miliony ludzi, nie tylko w Wietnamie.



Marsz „Moving Forward with Vietnam” wykroczył poza ramy zwykłej aktywności fizycznej. Od miasta po wieś, od osób starszych po dzieci – wszyscy zebrali się, by napisać poruszającą historię o miłości do ojczyzny. Wiele osób, mimo że nie mogło bezpośrednio uczestniczyć w wydarzeniu, zareagowało, zakładając czerwone koszulki z żółtymi gwiazdami i publikując zdjęcia z flagą narodową.
80 lat od założenia kraju. Każdy z nas ma szczęście urodzić się i wychować w epoce pokoju, gospodarka jest coraz bardziej zamożna, a życie ludzi staje się coraz lepsze. To efekt poświęcenia wielu pokoleń. Dlatego my, dziedziczący te osiągnięcia, powinniśmy być wdzięczni i cenić to, co mamy.
Źródło: https://baonghean.vn/khi-ca-trieu-trai-tim-cung-chung-nhip-dap-10304553.html
Komentarz (0)