„Dziwne” wyniki punktacji, ponieważ każda szkoła ma swój własny wzór obliczania punktów rekrutacyjnych

Po tym, jak Ministerstwo Edukacji i Szkolenia ogłosiło rozkład wyników egzaminów, wielu ekspertów stwierdziło, że w tym roku wyniki rekrutacji na uniwersytety, opierające się na wynikach egzaminów maturalnych, wykażą tendencję spadkową, zwłaszcza w przypadku kierunków, na których rozpatrywane są kombinacje matematyki i języka angielskiego.

Jednak ogłoszenie wyników benchmarkingowych zaskoczyło wiele osób, ponieważ wyniki wielu uczelni były „niesamowicie wysokie”. Niektóre kierunki studiów osiągnęły nawet 30 punktów, mimo że w całym kraju tylko 9 kandydatów uzyskało wynik 30/30. Z kolei w niektórych uczelniach, które w poprzednich latach zawsze prowadziły w rankingach benchmarkingowych, w tym roku nastąpiła korekta w dół w porównaniu z rokiem ubiegłym, szczególnie w grupach takich jak D01, D07 czy A01…

Wiele osób zastanawia się nad „paradoksem” wyników testów porównawczych: „Najlepsze szkoły spadają do niższej grupy, szkoły z niższej grupy z dnia na dzień awansują na szczyt”.

Wyniki egzaminów w szkole średniej Lang Son.jpg
„Wyniki porównawcze między szkołami w tym roku nie są podobne, ponieważ każda szkoła ma inny sposób obliczania i przeliczania wyników”. Zdjęcie ilustracyjne

Wyjaśniając to, kierownik komisji rekrutacyjnej w jednej ze szkół na północy powiedział, że tegoroczny „dziwny” wynik punktowy wynika z faktu, że każda szkoła stosuje własny wzór obliczania punktów kwalifikacyjnych. Na przykład, niektóre szkoły podwajają wyniki z matematyki lub języka angielskiego, a następnie przeliczają je na 30-punktową skalę. Szkoły te będą miały w tym roku niskie wyniki punktowe, ponieważ średnie z matematyki i języka angielskiego są niskie.

Ponadto skala przeliczeniowa wyników z języków obcych w szkołach również jest inna. Istnieją szkoły, które dość łatwo przeliczają międzynarodowe certyfikaty z języków obcych na wyniki z języka angielskiego, na przykład 5,0 punktów IELTS zostało przeliczone na 10 punktów z języka angielskiego. Tymczasem w wielu szkołach, aby przeliczyć na 10 punktów, kandydaci muszą uzyskać wynik 7,0-8,0 punktów IELTS.

Oprócz „bardzo korzystnej” konwersji wyników międzynarodowego certyfikatu językowego, kandydaci otrzymują także wiele rodzajów punktów bonusowych, dodawanych do ich wyników na egzaminach końcowych szkoły średniej.

„Przeliczanie certyfikatów z języków obcych na wysokie wyniki jest już korzystne dla kandydatów w porównaniu z trudnościami tegorocznego egzaminu, ale niektóre szkoły dodają również punkty bonusowe. W ten sposób szkoły przeliczają wyniki dwukrotnie dla tego samego rodzaju certyfikatu.

To powoduje zawyżanie wyników egzaminów maturalnych, co prowadzi nawet do sytuacji, gdy kandydat ubiegający się o przyjęcie na studia ma 22 punkty w jednej szkole, a ubiegający się o przyjęcie na inną, ma ich aż 26. Albo kandydat zdający egzamin maturalny z 23 punktami zdaje przedmiot główny z 25 punktami dzięki 3 punktom bonusowym, a kandydat z 24 punktami nie zdaje z powodu braku punktów bonusowych – powiedział.

Innym powodem jest konwersja równoważności. Lider ten stwierdził, że chociaż teoretycznie konwersja równoważności między metodami jest bardzo dobra, zapewniając sprawiedliwość dla grup kandydatów, to obecnie każda szkoła stosuje inny sposób wdrażania wzoru konwersji, co powoduje wiele problemów i tworzy „skomplikowaną” macierz.

Na przykład niektóre szkoły priorytetowo traktują osiągnięcia akademickie, więc będą miały możliwość przeliczenia równoważności w sposób dogodny dla tej metody. W związku z tym istnieją szkoły, w których różnica między wynikami akademickimi a wynikami egzaminów maturalnych wynosi około 4-5 punktów, ale są też takie, w których różnica ta wynosi zaledwie około 1 punktu.

w egzaminie maturalnym edukacja 14 67258.jpg

„Dlatego porównywanie tegorocznych wyników szkół jest niewłaściwe. Fakt, że kandydat ma „czysty” wynik równy wynikowi z egzaminu maturalnego i zdobywa w tym roku 27-28 punktów, jest już bardzo wysoki. Tymczasem, jeśli kandydat ma wysoki wynik w procesie rekrutacji dzięki przeliczeniu punktów, punkty bonusowe mogą nie odzwierciedlać jego zdolności” – powiedział.

Nie jest możliwe porównywanie wyników pomiędzy uniwersytetami.

Podzielając ten pogląd, profesor nadzwyczajny dr Nguyen Phong Dien, wiceprezes Uniwersytetu Nauki i Technologii w Hanoi , stwierdził, że porównywanie wyników porównawczych między uczelniami w tym roku jest niewskazane i niemożliwe. Powodem jest to, że wyniki porównawcze są ustalane na podstawie wyników rekrutacji, a nie samych wyników egzaminów.

„Wyniki obliczane są według wzoru ustalonego przez szkoły autonomiczne, z uwzględnieniem punktów bonusowych, punktów priorytetowych, a nawet współczynników, punktów za talent, punktów za certyfikaty językowe itd., dlatego istnieje wiele różnic, których nie da się porównać” – powiedział.

Ponadto obecnie istnieje wiele metod rekrutacji z różnymi punktami wyjścia, takich jak: wyniki egzaminów maturalnych, testy sprawdzające umiejętności, ocena zdolności myślenia, VSAT, SAT, A Level... Szkoły muszą przeliczać wszystkie rodzaje wyników rekrutacyjnych na jedną skalę (zazwyczaj 30-punktową, wykorzystującą jako standard kombinację wyników egzaminów maturalnych). Dlatego, zdaniem pana Dien, samo porównywanie wyników rekrutacyjnych między szkołami jest bezpodstawne.

Kierownik wydziału szkoleń innej uczelni również powiedział, że w tegorocznym naborze punktacja referencyjna zależy od sposobu, w jaki każda uczelnia przelicza punkty. Mechaniczne porównywanie wyników rekrutacji między uczelniami w celu oceny jakości nakładu może być nieprecyzyjne.

Na przykład, w szkołach stosujących wiele metod, po przeliczeniu na równoważne, wynik referencyjny, zgodnie z metodą rozpatrywania wyników egzaminów maturalnych, może być wyższy. Tymczasem w niektórych szkołach, takich jak szkoły z sektora ochrony zdrowia, które opierają się wyłącznie na wynikach egzaminów maturalnych, nie ma przeliczenia między metodami, a wynik referencyjny może w wielu szkołach nawet się obniżyć.

„Dlatego nie da się porównać 30 punktów tej szkoły jako „lepszych” z 26 punktami innej szkoły. To żałosne porównanie” – powiedział.

Wyniki referencyjne szkół pedagogicznych „wznoszą się na szczyt” Rok 2025 będzie świadkiem „wzrostu” liczby kierunków pedagogicznych. Wiele kierunków ma wyniki referencyjne na poziomie 27-28 lub wyższym, a niektóre kierunki w wielu szkołach osiągają nawet wynik 30/30.

Źródło: https://vietnamnet.vn/khong-the-so-sanh-diem-chuan-cua-truong-nay-voi-truong-khac-2435981.html