MUSISZ OPARĆ SIĘ NA CZYNNIKACH ZAINTERESOWAŃ KARIERĄ
Zdaniem profesora Le Ngoc Thanh, rektora Uniwersytetu Medycyny i Farmacji (Narodowy Uniwersytet w Hanoi ), w rekrutacji na stanowiska medyczne bardzo ważnym czynnikiem, który chcą osiągnąć wszystkie szkoły, jest rekrutacja kandydatów, którzy naprawdę kochają medycynę, ponieważ jest to zawód wymagający długotrwałego szkolenia, a proces nauki (oraz przyszłej pracy) jest bardzo żmudny.
Jeśli studenci nie kochają swojego zawodu, szybko znudzą się nauką, co doprowadzi do słabych wyników w nauce, a nawet do rezygnacji ze studiów. Nie jest bezpodstawne, że w krajach o rozwiniętym systemie kształcenia medycznego (z wyjątkiem Francji i kilku krajów, na które wpływ ma francuski system kształcenia medycznego), egzaminy wstępne na studia medyczne wymagają od kandydatów z tytułem doktora ukończenia studiów licencjackich. Tylko wtedy studenci osiągną pewną dojrzałość i będą wiedzieć, czy mają predyspozycje, chcą kontynuować karierę i pozostać w zawodzie medycznym, czy nie.
Jakość danych wejściowych jest najważniejszym czynnikiem przy rekrutacji studentów na kierunki związane ze zdrowiem.
Wśród uczniów klas 12. niewielu jest uczniów naprawdę świadomych swojego zawodu. Dlatego też, rekrutując tę grupę uczniów, fakt, że uczniowie w grupie B skupiają się na dobrej nauce podczas egzaminu lekarskiego, jest chwilowym sygnałem, że mogą ufać, że kochają medycynę i chcą zdawać egzamin. Wyniki egzaminu w grupie B pokazują, jak daleko mogą zrealizować swoje pragnienia. Zatem stosowanie przez niektóre szkoły „dziwnych” kombinacji w rekrutacji studentów medycyny pokazuje, że szkoły te ignorują czynnik zamiłowania studentów do zawodu. Nie wspominając już o tym, jak na jakość kształcenia wpłynie ocena wkładu na podstawie „niewłaściwych” kryteriów lub braku jego podstawowego znaczenia w rekrutacji na studia medyczne.
„Gdzieś tam wciąż powtarza się, że aby zapewnić jakość, najważniejszy jest proces kształcenia, a wkładem muszą być jedynie absolwenci szkół średnich. Ja jednak potwierdzam, że w szczególności w przypadku kształcenia medycznego wkład jest bardzo ważny i ma ogromny wpływ na jakość kształcenia, dlatego musimy być bardzo ostrożni w rekrutacji” – powiedział profesor Le Ngoc Thanh.
KOMPLEKSOWA OCENA, ALE NIE MOŻNA POMINĄĆ RZECZYWISTOŚCI
Docent Le Cu Linh, zastępca dyrektora Instytutu Nauk o Zdrowiu (Uniwersytet VinUni), powiedział, że VinUni połączy rozmowy kwalifikacyjne, aby ocenić umiejętności kandydata, a nie tylko na podstawie wyników z przedmiotów doktoratu. Proces rekrutacyjny na uniwersytet będzie przebiegał w następującej kolejności: wstępna selekcja aplikacji, oparta na wielu czynnikach, z których wyniki w nauce są tylko jednym; po etapie wstępnej selekcji aplikacji, rada rekrutacyjna wybierze listę kandydatów kwalifikujących się do rozmowy kwalifikacyjnej; kolejnym krokiem będzie rozmowa kwalifikacyjna i ocena predyspozycji. Proces ten obejmie 45-minutową rozmowę kwalifikacyjną doktoranta z wykładowcą, która może obejmować również inne działania.
Praktyka medyczna ceni człowieczeństwo
Szkoła rozważa połączenie matematyki, nauk przyrodniczych i literatury na potrzeby kierunku medycznego. Egzamin z przedmiotów przyrodniczych obejmuje już trzy przedmioty: fizykę, chemię i biologię. Dzięki temu połączenie to nadal zapewnia podstawową i stabilną wiedzę w tradycyjnym połączeniu przedmiotów medycznych. Jednocześnie ta nowa kombinacja nadaje się również do egzaminu maturalnego i obecnego, zreformowanego programu kształcenia ogólnego. Szkoła dodaje (w szczególności literaturę), ale nie usuwa przedmiotów (w szczególności biologii), więc połączenie matematyki, nauk przyrodniczych i literatury jest odpowiednie.
Literatura została dodana do grupy przedmiotów rekrutacyjnych, ponieważ zawód lekarza ceni człowieczeństwo, współczucie, empatię, dzielenie się i umiejętność radzenia sobie z presją w procesie leczenia pacjentów. Dlatego studenci muszą posiadać solidną wiedzę literaturową, aby dobrze zdać powyższe zadania.
Dr VO THANH HAI (zastępca dyrektora Uniwersytetu Duy Tan)
H.Anh (nagrane)
W przypadku kandydatów ubiegających się o przyjęcie na kierunki medyczne, w ramach procesu selekcji kandydaci oceniani są na podstawie ich osiągnięć akademickich, przy czym komisja kwalifikacyjna zawsze bierze pod uwagę trzy najważniejsze przedmioty: matematykę, chemię i biologię.
„Oczywiście, nie bierzemy pod uwagę tylko wyników w nauce z trzech powyższych przedmiotów, ale patrzymy szerzej, aby ocenić ogólny potencjał doktoranta. Jednak te trzy główne przedmioty stanowią dla nas podstawę do oceny, czy doktorant ma potencjał do studiowania wiedzy z zakresu programu kształcenia w zakresie zdrowia, czy nie. Jeśli chodzi o inne ważne czynniki dla kandydatów na studia medyczne, takie jak umiejętności komunikacyjne, empatia… filtrujemy je za pomocą szeregu narzędzi, przede wszystkim poprzez bezpośrednie rozmowy kwalifikacyjne przeprowadzane przez profesorów” – powiedziała docentka Linh.
Większość szkół kształcących w sektorze ochrony zdrowia przyjmuje obecnie studentów z blokiem B.
ŹRÓDŁA REKRUTACJI W BLOKU N B SĄ OBECNIE OBFITE
Według dr. Nguyen Quoc Dat, kierownika Katedry Kształcenia (Uniwersytet Medyczny Vinh), w przypadku metody opartej na wynikach egzaminów maturalnych, najbardziej wiarygodnym miernikiem jakości nakładu są nadal wyniki egzaminów z trzech przedmiotów: matematyki, chemii i biologii. Ponieważ odzwierciedlają one wiedzę zdobytą przez uczniów w szkole średniej, jest ona ściśle powiązana z treściami programu nauczania, które studenci medycyny będą później zgłębiać na uniwersytecie.
„Niektóre szkoły mogą wymagać od kandydatów dodatkowych umiejętności, takich jak znajomość języków obcych, obsługa komputera itp. Mogą wymagać więcej. Jednak moim zdaniem, aby zapewnić jakość rekrutacji na kierunki medyczne, powinniśmy przede wszystkim utrzymać podstawowe wymagania dotyczące matematyki, chemii i biologii. Pozostałe wymagania mają jedynie charakter uzupełniający i nie mogą zastąpić tych trzech przedmiotów” – powiedział dr Dat.
Do wykonywania tej pracy niezbędny jest dobry student literatury.
W tym roku szkoła stosuje nową kombinację D12 (literatura, chemia, język angielski). Ta kombinacja zasad rekrutacji jest zgodna z prawem i spełnia niezbędne i wystarczające warunki dla tego kierunku studiów.
Uczelnia rozszerzyła zakres przedmiotów związanych z literaturą i językami obcymi w ramach tego programu rekrutacyjnego, aby sprostać nowym wymaganiom społecznym stawianym studentom tej dziedziny. Dzisiejsze społeczeństwo wymaga od lekarzy nie tylko dobrych umiejętności w swoim zawodzie, ale także pozytywnego nastawienia, umiejętności słuchania, empatii oraz umiejętności dzielenia się z pacjentami i społecznością. Cechy osób z dobrą znajomością literatury są niezbędne w tym zawodzie.
Warunkiem koniecznym jest regulacja zapewniająca jakość nakładu. Ministerstwo Edukacji i Szkolenia wymaga, aby kandydaci ubiegający się o ten kierunek mieli dobre wyniki w nauce w klasie 12 lub na świadectwie ukończenia szkoły średniej.
8,0 lub wyższy. Dodatkowo, kandydaci muszą uzyskać wynik wymagany w regulaminie szkoły, aby zostać przyjęci, i przejść 6-letni proces kształcenia w szkole.
Dr NGUYEN HUNG VI (Dziekan medycyny, Uniwersytet Van Lang)
H.Anh (nagrane)
Według pana Data, co roku liczba studentów z grupy B jest zawsze duża. Na przykład, na Uniwersytecie Medycznym Vinh w zeszłym roku limit wynosił zaledwie 910 na wszystkie kierunki, podczas gdy chętnych było ponad 3000. Dlatego też, chociaż Ministerstwo Edukacji i Szkolenia wymagało jedynie minimalnego wyniku 22 punktów dla kierunku medycznego, Uniwersytet Medyczny Vinh ustalił standardowy wynik dla tego kierunku na 24,75. Oznacza to, że istnieje bardzo duża liczba doktorantów, którzy osiągnęli minimalny lub wyższy wynik, ale mimo to nie zdali egzaminu na kierunku medycznym na Uniwersytecie Medycznym Vinh.
Na podstawie ogólnokrajowego rozkładu wyników bloku B widać, że nie tylko w regionie centralnym, ale także w innych regionach, duża liczba studentów osiąga minimalny wynik lub jest o 1-2 punkty wyższa od minimalnego wyniku bloku B, ale nadal nie spełnia żadnych wymagań medycznych. W związku z tym, źródło kwalifikowanych bloków B (zgodnie z wymogami Ministerstwa Edukacji i Szkolenia) jest bardzo duże. Uniwersytet Medyczny Vinh pokazuje, że nie ma absolutnie potrzeby rozszerzania systemu rekrutacji, aby zapewnić więcej źródeł rekrutacji.
„Studenci marzący o studiach medycznych zazwyczaj przygotowują się do zdania egzaminu bloku B wcześniej, a ci, którzy są w stanie studiować medycynę, to ci, którzy dobrze radzą sobie z matematyką, chemią i biologią. Rozszerzenie wielu kombinacji sprawia, że „obraz” rekrutacji jest bardziej zagmatwany i skomplikowany, utrudniając życie lekarzom. Ci, którzy marzą o zdaniu egzaminu medycznego, są zdeterminowani, aby dobrze zdać blok B, niektórzy z nich mogą również spróbować szczęścia w bloku A, ponieważ niektóre uczelnie rekrutują kandydatów z bloku A. Teraz, gdy uczelnie medyczne i farmaceutyczne rozszerzają kombinację rekrutacji, będzie to sprawiać studentom trudności, dezorientować ich i sprawiać, że poczują się nieuczciwie konkurując” – skomentował dr Dat.
Link źródłowy






Komentarz (0)