Odkąd Kevin De Bruyne doznał kontuzji w meczu otwarcia Premier League, Manchester City wygrał sześć kolejnych meczów. To również czwarty mecz z rzędu, w którym Manchester City zdobywał średnio trzy gole na mecz, a w meczu z Nottingham Forest strzelił łącznie 13 bramek, całkowicie miażdżąc rywali.
Po pierwszym gwizdku zespołu Pepa Guardioli brakowało tylko dwóch celnych strzałów, aby przełamać impas. Wolejem Phila Fodena po podaniu wstecznym Walkera był strzał rozpoczęty długim podaniem Rodriego w 7. minucie.


To ósmy gol norweskiego napastnika w sezonie po sześciu kolejkach meczów.
Po strzeleniu gola, Manchester City był pełen pewności siebie i nacierał jeszcze agresywniej. W 14. minucie Haaland strzelił drugiego gola dla gospodarzy po idealnie dośrodkowanym dośrodkowaniu nowego nabytku, Nunesa.
Po przerwie Manchester City, ku zaskoczeniu wszystkich, został zredukowany do dziesięciu zawodników po zaledwie 20 sekundach gry. Rodri stracił panowanie nad sobą i chwycił Gibbsa White'a za szyję, pozostawiając zawodnika na boisku z bólem po kilku ostrych słowach, które wymienił podczas walki o piłkę. Incydent ten zakończył się czerwoną kartką dla Rodriego i żółtą dla Gibbsa White'a.
Rodri (16) otrzymał czerwoną kartkę zaraz na początku drugiej połowy, przez co Manchester City zagrał słabo.
W pozostałych minutach gry w dziesiątkę, Manchester City znalazł się pod sporą presją, jeśli chodzi o zdobywanie bramek, jednak koncentracja piłkarzy Manchesteru City pozwoliła im utrzymać dwubramkowe prowadzenie do końca meczu.
Dodatkowo, w drugiej połowie meczu sędzia pokazał pięć kolejnych żółtych kartek, co zwiększyło łączną liczbę kartek pokazanych przez sędziego do dziewięciu. Jedną z nich otrzymał trener Pep Guardiola.

Manchester City utrzymał dwubramkowe prowadzenie, mimo że na początku drugiej połowy grał w dziesiątkę.
To zwycięstwo pomaga Manchesterowi City utrzymać bezpieczną przewagę na szczycie tabeli Premier League. Po tym meczu Manchester City rozegra dwa kolejne mecze wyjazdowe z Newcastle (Puchar Ligi) i Wolves.
Ryzykują jednak utratę Rodriego na trzy mecze, w tym najbardziej pamiętne starcie Premier League z Arsenalem.
Źródło







Komentarz (0)