Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Dziesięć lat beznadziejnego oczekiwania na rodziny pasażerów lotu MH370

VnExpressVnExpress07/03/2024

[reklama_1]

Dziesięć lat po zaginięciu samolotu MH370 ból bliskich pasażerów nadal nie ustąpił, ale nie mają już oni nadziei na powrót swoich bliskich.

W 2014 roku VPR Nathan, malezyjski kontroler ruchu lotniczego, został przydzielony do biura w Pekinie oddziału Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego w regionie Azji i Pacyfiku . 57-latek nie widział swojej żony od dwóch miesięcy.

Jego żona, 56-letnia Anne, chciała spędzić tydzień z mężem, więc zarezerwowała bilet na lot MH370 8 marca 2014 roku z Kuala Lumpur do stolicy Chin. Lot odlatywał o 1:00 w nocy, więc Nathan postanowił położyć się spać po otrzymaniu SMS-a od żony informującego ją o przylocie na lotnisko w Kuala Lumpur.

Następnego ranka obudził się i pojechał na lotnisko w Pekinie odebrać żonę, ale na tablicy ogłoszeń nie było informacji o locie MH370. Zapytał, ale personel Malaysia Airlines nie miał żadnych informacji o godzinie lądowania.

„Byłem trochę zdenerwowany, martwiłem się, że coś jest nie tak. Siedziałem na ławce w poczekalni, nie mogąc opanować emocji, bo…” – wspominał pan Nathan, nie dokończywszy słów, bo był zbyt poruszony.

Minęło 10 lat od zaginięcia samolotu MH370 na Oceanie Indyjskim, który stał się jedną z największych zagadek w historii światowego lotnictwa. Poszukiwania jak dotąd nie przyniosły żadnych rezultatów.

Na pokładzie samolotu znajdowało się 227 pasażerów i 12 członków załogi z 14 krajów. Podobnie jak w przypadku pana Nathana, ból straty wciąż prześladuje tych, którzy pozostali w tym miejscu przez ostatnie 10 lat.

Pan Nathan, 67 lat, odpowiada reporterom na lotnisku. Zdjęcie: CNA

Pan Nathan, 67 lat, odpowiada reporterom na lotnisku. Zdjęcie: CNA

Przedstawiono szereg teorii na temat zniknięcia MH370, ale tylko pogłębiają one ból po stracie męża 61-letniej Jacquity Gonzales. Jej mężem był Patrick Gomes, członek załogi.

„Ludzie ciągle powtarzają, że może to, może tamto, ale nic nie jest pewne” – powiedziała pani Gonzales.

Rząd Malezji poinformował 24 marca 2014 r., że według analizy sygnału satelitarnego samolot MH370 przeleciał na południe od Oceanu Indyjskiego, zboczył o tysiące kilometrów z ustalonej trasy i zakończył podróż na wodach na południowy zachód od australijskiego miasta Perth.

W styczniu 2015 r. Malezja ogłosiła, że ​​samolot lotu MH370 rozbił się, w wyniku czego zginęło 239 pasażerów i członków załogi. Jednak wraku samolotu nigdy nie odnaleziono.

Australia od miesięcy prowadziła największe międzynarodowe poszukiwania w historii lotnictwa, obejmujące obszar 120 000 kilometrów kwadratowych Oceanu Indyjskiego. Poszukiwania zakończyły się w styczniu 2017 roku bez rezultatu. Amerykańska firma zajmująca się eksploracją oceanów, Ocean Infinity, również dołączyła do poszukiwań MH370 w 2018 roku i poniosła porażkę.

Pani Gonzales i pan Nathan, podobnie jak wielu innych krewnych pasażerów, stwierdzili, że rządy powinny kontynuować poszukiwania.

„To tylko hipoteza lub spekulacja. Większość z nas pogodziła się z faktem, że nikt nie wróci, ale ważne jest, aby wiedzieć, co się stało. Znajdźmy czarną skrzynkę. Łatwiej będzie zaakceptować, że to był wypadek” – powiedział pan Nathan.

Portret pana Patricka, męża pani Jacquity Gonzales, w domu rodzinnym. Zdjęcie: CNA

Portret pana Patricka, męża pani Jacquity Gonzales, w domu rodzinnym. Zdjęcie: CNA

Minęła dekada, a krewnym pasażerów lotu MH370 pozostał ból i szczęśliwe wspomnienia.

„Nie sądzę, żeby ktokolwiek z rodziny mógł zapomnieć 8 marca 2014 roku i o miesiącach, które nastąpiły później. Do dziś wszystko jest dla nas świeże, kiedy mówimy o tym samolocie” – powiedziała pani Gonzales. „Minęło 10 lat, czujemy się lepiej, nie tęsknimy już za dniem ich powrotu”.

Jej obecnym pragnieniem jest rozwiązanie zagadki zniknięcia MH370. Jeśli nie uda jej się tego zrobić do końca życia, wciąż ma nadzieję, że pewnego dnia jej dzieci i wnuki poznają prawdę o tym, „co się z nim stało, z ich ojcem”.

„W ciągu ostatnich 10 lat nigdy nie odprawiłam nabożeństwa żałobnego za mojego męża, nigdy nie weszłam do kościoła z jego portretem. Nie zrobiłam tego, bo nic nie jest jasne” – powiedziała pani Gonzales.

Jeśli chodzi o Nathana, lot MH370 pozostawił po sobie ogromną pustkę, podczas gdy powinien cieszyć się emeryturą ze swoją żoną.

„Naszym planem emerytalnym jest podróżowanie, kiedy dzieci skończą szkołę. Zamieszkają same, a my będziemy mieli czas dla siebie” – powiedział pan Nathan. „Moja żona też uwielbia ogrodnictwo, udało nam się zbudować ogród z fontanną. Ale teraz dom jest bardzo pusty”.

Ocean Indyjski. Grafika: Mapy Google

Ocean Indyjski. Grafika: Mapy Google

Dziesięć lat po zaginięciu matki, Grace Subathirai Nathan, Malezyjka, ukończyła studia prawnicze, wyszła za mąż, otworzyła kancelarię i urodziła dwójkę dzieci. Była zadowolona z postępów w życiu i karierze, ale część jej osobowości została „zamrożona” w czasie po dniu zaginięcia MH370.

Podobnie jak pani Gonzales, 35-letnia prawniczka nie zorganizowała pogrzebu swojej matki. „Wiem, że prawdopodobnie już jej nie zobaczę, ale nie mogę się z tym w pełni pogodzić. Wciąż mam w sercu pustkę, której nie da się wypełnić, której nie da się zaleczyć”.

Li Eryou, rolnik z Chin, podjął podobną decyzję. Nigdy nie zorganizował pogrzebu swojemu jedynemu synowi. W domu trzymał tablicę odliczającą dni od zaginięcia MH370. Li był kiedyś inżynierem w dużej firmie, ale jego błyskotliwa kariera legła w gruzach przez tragedię.

„Przez ostatnie lata błąkałem się jak duch” – powiedział. „Kiedy spotykam się z krewnymi i przyjaciółmi, wymuszam uśmiech. Ale kiedy nadchodzi cicha noc, muszę stawić czoła swoim prawdziwym uczuciom, a łzy płyną, choć nikt o tym nie wie”.

Stał się wrażliwy. Ból przychodził mu łatwo, nawet widok kwiatu mógł sprawić Li ból. Niedawno musiał przeprowadzić się do córki z powodu swojej niestabilnej psychiki. „Myślę, że mój syn wciąż żyje, może mieszka gdzieś daleko na bezludnej wyspie, jak Robinson Crusoe”.

Li i jego żona są jedną z około 40 chińskich rodzin, które odmówiły wypłaty odszkodowania. Pozwali pięć dużych organizacji, w tym Malaysia Airlines, Boeinga i producenta silników lotniczych Rolls-Royce'a. Li napisał również około 2000 wierszy w ciągu 10 lat, aby pomóc sobie poradzić ze stratą.

„Wołamy do ziemi: MH370! Matka Ziemia ryczy, potem cisza. Samolotu tu nie ma, nie ma na pustym morzu. Czy morze nie widzi mojego syna? Krople potu spływają mu po wysokim czole. 10 000 skarg, wznowić poszukiwania, do kiedy?” – napisał Li w wierszu.

Duc Trung (według CNA i Washington Post )



Link źródłowy

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Odwiedź wioskę rybacką Lo Dieu w Gia Lai, aby zobaczyć rybaków „rysujących” koniczynę na morzu
Ślusarz zamienia puszki po piwie w jaskrawe latarnie z motywem środka jesieni
Wydaj miliony, aby nauczyć się układania kwiatów i znaleźć wspólne doświadczenia podczas Święta Środka Jesieni
Na niebie Son La znajduje się wzgórze fioletowych kwiatów Sim

Od tego samego autora

Dziedzictwo

;

Postać

;

Biznes

;

No videos available

Aktualne wydarzenia

;

System polityczny

;

Lokalny

;

Produkt

;