MU interesowało się Timo Wernerem jeszcze przed transferem do Tottenhamu, ale z powodów, które zaskoczyły wiele osób, nie zdecydowało się na podpisanie z nim kontraktu w zimowym oknie transferowym.
Timo Werner wypożyczony do Tottenhamu. (Źródło: TEAMtalk) |
Trener Erik ten Hag chce sprowadzić napastnika w styczniowym oknie transferowym, aby wesprzeć Rasmusa Hojlunda, piłkarza, który właśnie strzelił swojego pierwszego gola dla Czerwonych Diabłów po 14 występach.
Po 20 kolejkach Premier League, MU ma na swoim koncie zaledwie 22 gole, co czyni go trzecią drużyną z najmniejszą liczbą bramek w turnieju, tuż lepszą od dwóch ostatnich drużyn: Sheffield (15 goli) i Burnley (20 goli).
Hojlund przybył z Atalanty latem 2023 roku, mając nadzieję, że pomoże Czerwonym Diabłom poprawić jakość ataku. Jednak 20-letnia gwiazda „miała problemy” w kontekście spadku formy Rashforda, Martiala i Antony'ego.
Timo Werner podobno znajduje się na krótkiej liście MU. Niemiecki napastnik grał w Chelsea, zanim wrócił do domu i dołączył do Lipska.
Timo Werner jest jednak gotowy na powrót do dynamicznej i zaciętej Premier League. Ostatecznie jednak MU nie złożyło oferty za tego napastnika.
Zamiast tego ma zostać wypożyczony do Tottenhamu do końca sezonu z opcją wykupu, jeśli zechce. Trener Lipska, Marco Rose, potwierdził tę informację.
Ekspert ds. transferów Fabrizio Romano ujawnił powód, dla którego MU nie złożyło oferty za Timo Wernera, co zaskoczyło wiele osób:
„MU rozważało również zakontraktowanie Timo Wernera, ale ostatecznie zrezygnowało z tego pomysłu, ponieważ… nadal nie byli pewni, jakiego typu zawodnika chcą!”.
Latem 2023 roku MU wydało prawie 200 milionów funtów na sprowadzenie graczy, których chciał trener Erik ten Hag, takich jak Andre Onana, Rasmus Hojlund, Mason Mount... ale to tylko pokazało, że nowy właściciel, Sir Jim Ratcliffe, musiał bardziej sprytnie i skutecznie ograniczyć skalę zakupów.
( według Vietnamnetu )
Źródło
Komentarz (0)