Do uroczystego charakteru miejsca przyczynia się cicha praca pana Nguyen Van Nhat, który od wielu lat pracuje tutaj jako dozorca.
Cmentarz Męczenników Binh Long, miejsce spoczynku 2364 bohaterskich męczenników. Zdjęcie: Thanh Lam |
Z okazji 27 lipca tego roku, weteran Nguyen Huu Dong, z okręgu Dong Hoa w Ho Chi Minh , wraz z rodziną odwiedził i spalił kadzidło na cmentarzu męczenników Binh Long. Będąc świadkiem troskliwej opieki nad miejscem spoczynku swoich towarzyszy broni, a także będąc ciepło przyjętym i prowadzonym przez pana Nguyena Van Nhata, nie mógł powstrzymać wzruszenia. Pan Dong powiedział: „W południe 30 kwietnia, upamiętniając 50. rocznicę wyzwolenia Południa i zjednoczenia kraju, moi towarzysze i ja przyszliśmy, aby zapalić kadzidło na cmentarzu Binh Long. Kiedy po raz pierwszy spotkałem pana Nhata, widząc, jak z wielkim zaangażowaniem sprząta każdy grób, poczułem się bardzo wzruszony”.
Pan Nhat powitał weterana Nguyena Huu Donga i krewnych męczenników odwiedzających cmentarz Binh Long. Zdjęcie: Thanh Lam |
Opieka nad grobami, sprzątanie, przycinanie drzew, przyjmowanie delegacji, pomoc w ekshumacji szczątków męczenników… to codzienne obowiązki Nguyena Van Nhata. W wieku 42 lat od 15 lat jest opiekunem, pracę tę uważa za wielki cel i szczęście.
Pan Nhat powiedział: „Mój ojciec dbał o cmentarz. Odkąd byłem mały, chodziłem za nim, zamiatając liście i sadząc drzewa. Po ukończeniu szkoły wyjechałem do pracy daleko, a potem wróciłem, żeby kontynuować dzieło ojca. Chociaż nie było to trudne, w duże święta czasami musiałem czuwać całą noc, żeby cmentarz był czysty i zadbany”.
Pan Nhat oraz członkowie młodzieżowego związku z gminy Tan Khai i innych jednostek odnowili cmentarz męczenników Binh Long z okazji 78. rocznicy Dnia Inwalidów i Męczenników Wojennych (27 lipca). Zdjęcie: Thanh Lam |
Dla pana Nhata każdy nagrobek, każde nazwisko – nawet te o nieznanej tożsamości – stają się znajome. Jego największym szczęściem są chwile, gdy pomaga krewnym w sprowadzeniu szczątków męczenników do ich rodzinnych miejscowości. Do tej pory pomógł w lokalnym pochówku ponad 200 męczenników. Powiedział: „Uwielbiam tę pracę i będę z nią związany jeszcze przez długi czas. Chociaż mój wkład jest niewielki, mam nadzieję, że spoczywacie w pokoju i że rodziny męczenników również mogą spoczywać w pokoju”.
Przycinanie drzew i upiększanie terenu cmentarza to codzienne zajęcie pana Nhata od 15 lat. Zdjęcie: Thanh Lam |
Pielęgnacja i renowacja cmentarza męczenników zawsze budziły zainteresowanie władz i mieszkańców gminy Tan Khai, stając się regularnym i ważnym zadaniem. W święta i święta Tet stowarzyszenia i organizacje na zmianę sprzątają i dbają o teren wokół, przyczyniając się do utrzymania cmentarza w zieleni, czystości i pięknie. To nie tylko wspiera pana Nhata, ale także motywuje go do dobrego wykonywania swoich zadań.
Członkowie Związku Młodzieży z gminy Tan Khai i oddziałów palą kadzidło przy pomniku i sprzątają cmentarz Binh Long. Zdjęcie: Thanh Lam |
Wiceprzewodniczący Ludowego Komitetu Komuny Tan Khai, Nguyen Viet Doi, powiedział: „Pan Nhat to osoba oddana. Przez ostatnie 15 lat on i jego rodzina z powodzeniem zarządzali cmentarzem męczenników, szczególnie w czasie świąt i święta Tet. Poświęcenie i wkład pana Nhata są niezwykle cenne”.
Praca nad zarządzaniem tym miejscem to praca cicha i bezgłośna, ale o bardzo szlachetnym znaczeniu. Serce i poświęcenie pana Nguyena Van Nhata przez tak długi czas są świadectwem moralności: „Pijąc wodę, pamiętaj o jej źródle”, przypominając nam, abyśmy zawsze pamiętali o zasługach bohaterskich męczenników, tych, którzy poświęcili się za niepodległość i wolność Ojczyzny.
Le Thanh Lam
Source: https://baodongnai.com.vn/xa-hoi/202507/nguoi-giu-lua-tri-an-nghia-trang-liet-si-binh-long-52b0a31/
Komentarz (0)