Rewanżowy mecz półfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Interem Mediolan a Barceloną był emocjonujący. Scenariusz pierwszego meczu powtórzył się, kiedy obie drużyny zremisowały 3:3 po 90 minutach gry. Ostatecznie Davide Frattesi strzelił złotego gola w dogrywce, pomagając mediolańczykom wygrać 4:3. Ostatecznie Nerazzurri zapewnili sobie awans do finału, pokonując Inter Mediolan 7:6.
Po meczu trener Hansi Flick i wielu piłkarzy Barcelony oskarżyli sędziego Szymona Marciniaka o faworyzowanie Interu. Czy to jednak prawda? Przyjrzyjmy się 4 kontrowersyjnym sytuacjom w tym meczu i sprawdźmy, czy polski sędzia postąpił właściwie.
Piłka dotknęła klatki piersiowej Acerbiego, a następnie jego dłoni (zdjęcie: Marca).
Czy Acerbi dotknął piłki w polu karnym?
W 26. minucie Barcelona poskarżyła się sędziemu Marciniakowi na zagranie ręką obrońcy Interu Mediolan, Acerbiego, w polu karnym. Zażądali rzutu karnego, ale polski sędzia odmówił.
Komentując tę sytuację, ekspert Pavel Fernandez powiedział w Marce: „Acerbi dotknął piłki ręką, ale wcześniej uderzyła ona w klatkę piersiową włoskiego pomocnika. Zgodnie z przepisami FIFA, ta sytuacja nie jest powodem do rzutu karnego dla Barcelony”.
Czy Cubarsi faulował Lautaro Martineza?
Cubarsi atakuje Lautaro Martineza w polu karnym (Getty).
W 43. minucie obrońca Cubarsi sfaulował Lautaro Martineza w polu karnym. Początkowo sędzia Marciniak nie odgwizdał, ale VAR interweniował i poprosił go o ponowne rozpatrzenie sytuacji. Ostatecznie sędzia zmienił decyzję i podyktował rzut karny dla Interu.
Ekspert Pavel Fernandez nie był zadowolony z decyzji sędziego Marciniaka: „Po 80-krotnym przeanalizowaniu tej sytuacji nie dostrzegłem wyraźnego kontaktu między Cubarsim a Lautaro. VAR postąpił nieprawidłowo. To nie był rzut karny. Gdyby sędzia podyktował rzut karny dla Interu, Cubarsi dostałby żółtą kartkę, ale tak się nie stało”.
Czy Lamine Yamal został sfaulowany w polu karnym czy poza nim?
Mkhitaryan sfaulował Yamala przed polem karnym (zdjęcie: Football Insider).
W 70. minucie Mkhitaryan niebezpiecznie stracił piłkę i musiał ją odrobić faulując Jamała. Początkowo sędzia Marciniak wskazał na rzut karny, ale ponownie interweniował VAR. Ostatecznie polski sędzia zmienił decyzję, uznając, że faul miał miejsce poza polem karnym.
Mówiąc o tej sytuacji, ekspert Pavel Fernandez powiedział: „Wygląda na to, że do pierwszego zderzenia między dwoma zawodnikami doszło poza polem karnym. VAR to ustalił. Dlatego dla Barcelony to po prostu rzut wolny spoza pola karnego”.
Czy gol Acerbiego był trafny?
Dumfries nie sfaulował Gerarda Martina, ale dośrodkował do Acerbiego, który wyrównał wynik na 3-3 dla Interu (zdjęcie: Getty).
W 90+3 minucie obrońca Acerbi rozpalił stadion Giuseppe Meazzy, strzelając gola wyrównującego dla Interu 3:3. Piłkarze Barcelony protestowali, ponieważ uważali, że Dumfries sfaulował Gerarda Martina, a następnie dośrodkował piłkę, dzięki czemu Acerbi strzelił gola. Ekspert Pavel Fernandez również się z tym zgodził, twierdząc, że holenderski obrońca nie popełnił faulu w tej sytuacji.
Source: https://dantri.com.vn/the-thao/nhieu-tinh-huong-tranh-cai-o-tran-thua-cay-dang-cua-barcelona-truoc-inter-20250507123440152.htm
Komentarz (0)