Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Strażnicy świątyni, milczący strażnicy

W An Giang, świątynia Ba Chua Xu na górze Sam jest największym ośrodkiem religijnym na Zachodzie, przyciągającym miliony pielgrzymów każdego roku. Tymczasem dom wspólnotowy Vinh Thanh Trung to miejsce, w którym pielęgnowane są tradycyjne wartości południowych domów wspólnotowych. Za tą uroczystą atmosferą kryją się ludzie, którzy w milczeniu poświęcają swoje życie ochronie świętej przestrzeni religijnej.

An GiangAn Giang25/03/2025

Pan Thai Cong No wskazał na świątynię Ba Chua Xu na górze Sam, uznaną za pomnik narodowy, a na jego twarzy malowała się duma z kulturowej i historycznej wartości tego miejsca.

Życie związane ze świątynią Ba

Wspominając osoby związane ze świątynią Ba Chua Xu na górze Sam (dzielnica Nui Sam, miasto Chau Doc), nie sposób nie wspomnieć o panu Thai Cong No. Pan No poświęcił temu miejscu 40 lat swojego życia. W wieku 75 lat nadal jest oddany swojej pracy każdego dnia, współpracując z zarządem świątyni, organizując rytuały, wspierając pielgrzymów i dbając o powagę świątyni. W szczytowe dni, takie jak święto Matki Boskiej, liczba pielgrzymów sięga milionów, ale dzięki jego bogatemu doświadczeniu wszystkie rytuały przebiegają bez zakłóceń.

Dla niego ta praca to nie tylko obowiązek, ale także odpowiedzialność wobec głęboko zakorzenionych wierzeń tego kraju. Przez lata, będąc związanym ze świątynią, słyszał wiele historii od ludzi, którzy przychodzili, by się modlić o bogactwo i pokój, po szczególne przypadki, które na zawsze zapamięta. Pan No powiedział: „Był pewien mężczyzna w Bac Lieu , którego interes upadł. Pewnej nocy śniła mu się kobieta, która kazała mu udać się na południowy zachód i modlić się o błogosławieństwa. Poszedł do świątyni, odmówił modlitwy, a następnie wrócił do rodzinnego miasta, by hodować krewetki i miał obfite zbiory. Po osiągnięciu sukcesu, wrócił do świątyni, aby jej podziękować”.

Nie tylko ludzie, ale i on sam pokładali wiarę w świętości Ba Chua Xu. Pan No powiedział: „Kiedy po raz pierwszy przyjechałem tu do pracy, życie wciąż było trudne. Ale dzięki jej opiece udało mi się otworzyć aptekę, a mój biznes prosperował. Przy każdym ważnym wydarzeniu w moim życiu modlę się do niej, mając nadzieję, że wszystko pójdzie gładko”. To właśnie wiara w Ba Chua Xu z Sam Mountain pozwoliła mu pozostać tu do dziś.

Zachowanie wiejskiej świątyni – zachowanie duszy wsi

Tymczasem Dom Wspólnoty Mieszkaniowej Vinh Thanh Trung (miasto Vinh Thanh Trung, dystrykt Chau Phu) to miejsce, które pielęgnuje tradycyjne wartości kulturowe, ściśle związane z życiem duchowym lokalnej społeczności. Pan Nguyen Hoang Van (73 lata), przewodniczący Rady Nadzorczej, jest związany z tym domem wspólnotowym od 17 lat. Los naturalnie skierował go do tej pracy. Początkowo pan Van uczestniczył jedynie w nabożeństwach z lokalną społecznością. Z czasem jednak pan Van zdał sobie sprawę, że dom wspólnotowy potrzebuje kogoś, kto będzie się nim opiekował, organizował święta i podtrzymywał tradycyjne rytuały. Kiedy Rada Powiernicza potrzebowała kogoś do zarządzania, postanowił podjąć się tego zadania.

Pan Van i rada kapłańska codziennie dbają o kadzidło, przygotowują ofiary i organizują święta Thuong Dien, Ky Yen i Ha Dien. W szczególności powołał grupę To Hau Huong, która pełni dyżur 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, aby z uwagą służyć wiernym podczas nabożeństw, mimo że nie pobiera wynagrodzenia. Mam tylko nadzieję, że cała rada kapłańska będzie nadal współpracować, aby utrzymać ten dom wspólnoty, tak aby miejsce nabożeństw było przestronne i godne.

Pan Van opowiedział historię, której do dziś nie może zapomnieć: „W latach 80. w pobliżu domu wspólnotowego wybuchł duży pożar, ale ogień nie dotarł do głównej sali. Mieszkańcy wioski wierzyli, że dzięki ochronie Thanh Hoanga dom wspólnotowy przetrwał. Zdarzały się też okresy, gdy brakowało funduszy, ofiarowywaliśmy kadzidło i modliliśmy się, a ludzie dobrowolnie pomagali, aby dom wspólnotowy miał wystarczająco dużo funduszy na remont”. Mimo że społeczeństwo się zmieniło, dom wspólnotowy nadal jest miejscem, do którego ludzie przychodzą, gdy napotykają trudności. Przychodzą tu, aby modlić się i znaleźć spokój, aby znaleźć duchowe wsparcie pośród chaosu życia.

Wiara i pasja przekazywane z pokolenia na pokolenie

Niezależnie od tego, czy jest to świątynia, czy dom wspólnotowy, ludzie, którzy się nim opiekują, mają tę samą myśl: zachowanie wierzeń i tradycji dla przyszłych pokoleń. Pan No powiedział, że na starość przekazał całą swoją wiedzę i doświadczenie następcom, aby tradycyjne rytuały nie zostały utracone. Pan Van wierzy, że kolejne pokolenie będzie kontynuować pracę nad opieką i zachowaniem domu wspólnotowego, tak jak w rodzinie, kolejne pokolenie kontynuuje poprzednie. Pan Van rozumie, że zachowanie domu wspólnotowego to nie tylko jego obowiązek, ale wspólny wysiłek całej społeczności, aby wartości kulturowe i duchowe były szanowane i zachowywane przez kolejne pokolenia.

Są ludźmi milczącymi, nie potrzebującymi, by ktokolwiek ich rejestrował i wychwalał. Przyczynili się jednak do zachowania duszy kulturowej, podtrzymując ludowe wierzenia dla przyszłych pokoleń. Mimo upływu czasu, „strażnicy świątynni i strażnicy domów wspólnotowych” nadal będą tak samo cisi i oddani, jak kiedyś…

BICH GIANG

Source: https://baoangiang.com.vn/nhung-nguoi-gac-mieu-giu-dinh-tham-lang-a417564.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Dzikie słoneczniki barwią górskie miasteczko Da Lat na żółto w najpiękniejszej porze roku
G-Dragon zachwycił publiczność podczas swojego występu w Wietnamie
Fanka w sukni ślubnej na koncercie G-Dragona w Hung Yen
Zafascynowany pięknem wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Zafascynowany pięknem wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt