
Rankiem 22 listopada gminy Tuy An Bac, Tuy An Nam i Dong Xuan (dawniej Phu Yen , obecnie prowincja Dak Lak) wciąż pozostawały w chaosie. To właśnie te miejscowości poniosły poważne straty w wyniku powodzi, która trwała od 18 do 20 listopada, a wiele miejsc zostało zalanych wodą o głębokości 5 metrów.

Na dachach wielu domów w gminie Tuy An Bac wciąż widać dziury, ślady ucieczki oraz wołania o pomoc w noc „wielkiej powodzi”.
Pani Tran Thi Bon (75 lat, gmina Tuy An Bac) spojrzała na dziurę w dachu z oszołomionym wyrazem twarzy. Powiedziała, że powódź była tak silna, że poddasze, które miało ponad 4 metry wysokości, zostało głęboko zalane. Jej rodzina musiała zdjąć dachówki i wydostać się, przechodząc przez trzy sąsiednie dachy, aby dotrzeć do sąsiedniego, trzypiętrowego domu.
„Myślałam, że powódź nigdy nie dotrze do strychu, nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Ale tym razem powódź dotarła do dachu” – powiedziała pani Bon, po czym pospieszyła na ulicę, żeby odebrać pomoc humanitarną.


Na ulicach władze i grupy wolontariuszy dostarczają ludziom żywność, czystą wodę i ubrania. W prowizorycznych kuchniach zaczynają płonąć ogniska, a ludzie zachęcają się nawzajem do sprzątania domów i ratowania resztek dobytku, aby odbudować się po wielkiej powodzi.

„Woda podniosła się o 5 metrów, domy zostały zalane po dach. To będzie historyczna powódź, o której mieszkańcy nie będą mogli zapomnieć za kilka dekad” – powiedział pan Le Van Truc, wskazując na ogromne sterty śmieci wciąż przyklejone do przewodów elektrycznych.
Wzdłuż dróg, przez które przeszła wielka powódź, śmieci przykleiły się do słupów elektrycznych. Krzewy bambusa zostały powalone, a wiele domów zawaliło się, ukazując przerażającą siłę powodzi.

Ludzie wyrzucali na ulice zalane i zniszczone meble.

Obszar mieszkalny położony wzdłuż rzeki Ky Lo (gmina Dong Xuan, prowincja Dak Lak ) został zdewastowany przez gwałtowne powodzie, wiele domów straciło dachy i zawaliło się.

Dwa tygodnie temu sztorm nr 13 dotarł do lądu, ale domy nad rzeką Ky Lo miały szczęście, że przetrwały. Jednak niedawna powódź spowodowała, że wiele domów straciło dachy, zawaliło się, a ich domy zostały zalane, pozostawiając wiele osób bez środków do życia.

Wiele cennych nieruchomości tysięcy gospodarstw domowych w prowincji Dak Lak zostało zalanych, zasypanych i całkowicie zniszczonych.


Wiele miejsc w prowincji Dak Lak nadal nie ma prądu i brakuje czystej wody. Koce, ubrania, jedzenie... zostały zmiecione, co spowodowało problemy u wielu osób.

Według Ludowego Komitetu prowincji Dak Lak, do tej pory zmobilizowano w maksymalnym stopniu 12 500 osób i tysiące pojazdów z jednostek Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i lokalnych sił w celu ratowania ludzi na zalanych terenach.
Ostatnia katastrofa naturalna była wyjątkowo skomplikowana. Ulewne deszcze i powodzie charakteryzowały się niespotykanym natężeniu. Nałożyło się na nie wiele niekorzystnych czynników, przez co skala zniszczeń była bardzo duża.
Do wieczora 21 listopada w prowincji odnotowano 27 ofiar śmiertelnych, 8 zaginionych i 2 rannych, a dane są aktualizowane. To największa powódź w prowincji od dziesięcioleci, przewyższająca historyczną powódź z 1993 roku.

Dantri.com.vn
Źródło: https://dantri.com.vn/thoi-su/noi-con-dai-hong-thuy-vua-di-qua-20251122133959064.htm






Komentarz (0)