Dom legendarnego mostu
Pracując przez wiele lat w logistyce i zarządzaniu łańcuchem dostaw, szczególnie interesują mnie miasta portowe. San Francisco leży na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, na północ od Zatoki San Francisco i jest naprawdę fascynujące. Jednym z najsłynniejszych symboli San Francisco jest most Golden Gate – symbol miasta oferujący wspaniałe widoki i malownicze krajobrazy.
Lwy morskie spokojnie wygrzewają się na molo
Ten most o długości 2,7 km uważany jest za jeden z cudów architektury XX wieku. Został zbudowany w czasach, gdy Stany Zjednoczone borykały się z wieloma trudnościami, a jego budżet sięgał 35 milionów dolarów. Most odgrywa znaczącą rolę w usprawnianiu ruchu drogowego i potrzeb transportowych, przyczyniając się tym samym do rozwoju gospodarki .
Most Golden Gate pierwotnie był szary, ale później pomalowano go na pomarańczowo.
Most został ukończony w 1937 roku i jest jednym z największych i najpiękniejszych mostów wiszących na świecie , łączących wschodni i zachodni brzeg Zatoki San Francisco. Nazwa „Golden Gate” nie pochodzi od koloru mostu, ale od nazwy cieśniny, którą przecina. Nazwa pochodzi od imienia byłego gubernatora Kalifornii, Johna C. Frémonta, który w 1846 roku nazwał Zatokę San Francisco „Złotą Bramą”. Most Golden Gate był pierwotnie szary, ale później pomalowano go na kolor pomarańczowy, aby zapobiec korozji.
Spokojne miejsce lwów morskich
Kolejnym miejscem, którego nie można pominąć, jest Fisherman's Wharf – miejsce z licznymi restauracjami, sklepami i atrakcjami, idealne do delektowania się lokalną kuchnią i zakupów. Odwiedzający mogą również odwiedzić Union Square, aby zrobić zakupy w sklepach odzieżowych i odkryć liczne modne kawiarnie. Fisherman's Wharf przyciąga turystów restauracjami serwującymi świeże owoce morza, sklepami z pamiątkami oraz atrakcjami, takimi jak koncerty uliczne i występy artystyczne.
Moim ulubionym miejscem jest Molo 39, w pobliżu centralnej części portu. Molo zostało zbudowane w 1936 roku na potrzeby wystawy Golden Gate International Exhibition. Początkowo służyło do transportu towarów i pasażerów. Jednak w latach 70. XX wieku obszar ten stał się popularnym miejscem turystycznym. W 1990 roku, po wielkim trzęsieniu ziemi w San Francisco, na Molo 39 zaczęły gromadzić się lwy morskie. Początkowo ich obecność stanowiła pewne utrudnienie dla zwiedzających, ponieważ strefa zwiedzania została podzielona na małe grupy. Z czasem jednak stała się rzadkością w tym miejscu.
Molo 39 to raj dla lwów morskich. Lwom morskim nie przeszkadzają tłumy spacerowiczów i ludzi zatrzymujących się, by obserwować. Odpoczywają i opalają się na pływających drewnianych platformach, które kiedyś służyły do cumowania łodzi. Od początku lat 90. XX wieku przebywa tam ponad 150 lwów morskich. Centrum Badań nad Ssakami Morskimi zaleciło przekazanie mola lwom morskim i przeniesienie łodzi w nowe miejsce. Od tego czasu łodzie są przenoszone, aby zrobić im miejsce.
W ten sposób lwy morskie bardzo zbliżyły się do ludzi. Naturalna zatoka jest wolna od drapieżników, takich jak orki i żarłacze białe, a latem obfituje w śledzie. Dzięki temu lwy morskie są bezpieczne i mają mnóstwo pożywienia na nabrzeżu.
Według miejscowych, w godzinach szczytu było ich nawet 1700. Nie przeszkadzała im duża liczba turystów, a oczywiście zarówno miejscowi, jak i turyści czuli się spokojnie i komfortowo, podziwiając te duże i łagodne zwierzęta leżące i cieszące się wszystkim na swój sposób.
San Francisco nauczyło mnie harmonii między ludźmi a naturą i pokazało, że wszystkie gatunki mogą dzielić się ciepłem i pokojem pod jednym niebem, okazując sobie szacunek, życzliwość i miłość.
Prawo kalifornijskie nie pozwala nikomu opiekować się, karmić ani grozić lwom morskim. Mają one nawet prawo gryźć ludzi bez obawy przed „pozwem”, jeśli poczują się zagrożone.
Źródło: https://nld.com.vn/noi-toi-den-san-francisco-196240718201928256.htm






Komentarz (0)