Moment, w którym cała sala obrad Zgromadzenia Ogólnego, wraz z przedstawicielami ponad 190 krajów, zaczęła nieprzerwanie bić brawo po ogłoszeniu rekordowej liczby głosów oddanych na Wietnam, nadal sprawia, że wiele osób jest dumnych z dwóch słów „Wietnam” na arenie międzynarodowej.
Ambasador Dang Dinh Quy pokazuje kciuk w górę po zwycięstwie Wietnamu w wyborach do Rady Bezpieczeństwa z rekordową liczbą głosów w czerwcu 2019 r. Obok niego siedzi wiceminister spraw zagranicznych Le Hoai Trung – zdjęcie: AFP
Prawie dwa lata po tym, jak Wietnam pomyślnie zakończył kadencję jako niestały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, moment, w którym całe zgromadzenie Ogólne, wraz z przedstawicielami ponad 190 krajów, hucznie bił brawo po ogłoszeniu rekordowej liczby głosów oddanych na Wietnam, nadal sprawił, że wiele osób było dumnych z dwóch słów „Wietnam” na arenie międzynarodowej.
W tym momencie obecny był ambasador Dang Dinh Quy, były wiceminister spraw zagranicznych , szef Stałego Przedstawicielstwa Wietnamu przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (2018-2022).
Stał również na czele delegacji wietnamskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych za każdym razem, gdy nasz kraj sprawował rotacyjne przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa.
Odważny wietnamski znak
* Szanowny Panie, moment ogłoszenia wyników, w którym Wietnam uzyskał 192/193 głosy za uzyskaniem po raz drugi członkostwa niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, wywołał wiele emocji zarówno w kraju, jak i za granicą. Czy mógłby Pan opowiedzieć więcej o procesie prowadzącym do tego wspaniałego wyniku i o ocenie przyjaciół z zagranicy?
- 192/193 to rekordowa liczba głosów w 74-letniej historii Organizacji Narodów Zjednoczonych. Kraje zagłosowały na Wietnam, ponieważ Wietnam ma niezwykle bohaterską historię walki z obcymi najeźdźcami, o niepodległość i wolność swojego narodu, a także o wspólne wartości ludzkie.
Dzieje się tak również dlatego, że Wietnam jest jednym z niewielu krajów, które odniosły sukces w rozwoju po uzyskaniu niepodległości, a także dlatego, że oczekuje się od niego bardziej aktywnej roli we wspólnych działaniach społeczności międzynarodowej.
Aby jednak osiągnąć ten rezultat, przez 10 kolejnych lat wytrwale prowadziliśmy kampanię, zaraz po zakończeniu naszej pierwszej kadencji jako niestałego członka Rady Bezpieczeństwa (2008-2009).
Prowadziliśmy kampanię, aby „uznali” nas za jedynego kandydata regionu Azji i Pacyfiku , prowadziliśmy kampanię, aby głosowali na nas, nie żądając w zamian głosów, nie stawiając żadnych warunków.
W ciągu dwóch lat naszego członkostwa niestałego aktywnie przyczynialiśmy się do ochrony międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Działania te odcisnęły wyraźne piętno na działalności Rady Bezpieczeństwa, nawet w czasie, gdy świat stoi w obliczu bezprecedensowego wyzwania, jakim jest pandemia COVID-19.
Trudno dokładnie określić, jak międzynarodowi przyjaciele oceniają Wietnam. Mam jednak wrażenie, że to, co zrobiliśmy w Radzie Bezpieczeństwa podczas naszej drugiej kadencji jako niestałego członka, sprawiło, że duże kraje zaczęły nas bardziej szanować, a nasi przyjaciele bardziej kochać.
Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych – Dane: DUY LINH
* Podczas Pana pracy jako szefa delegacji wietnamskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, Wietnam dwukrotnie objął rotacyjne przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa. Czy jest jakaś historia, którą najbardziej Pan zapamiętał z tego okresu?
- Pełnienie funkcji rotacyjnego przewodniczącego to odpowiedzialność, ale i wielki zaszczyt. Ze względu na kolejność alfabetyczną, w każdej kadencji niektóre kraje niebędące stałymi członkami Rady mogą pełnić tę funkcję tylko raz.
Wietnam ma szczęście, że dokonał tego dwukrotnie. Kiedy po raz pierwszy objęliśmy prezydencję (styczeń 2020 r.), był to również pierwszy dzień naszej kadencji jako niestałego członka Rady Bezpieczeństwa. Co ciekawe, był to również pierwszy dzień, w którym Organizacja Narodów Zjednoczonych obchodziła 75. rocznicę swojego istnienia.
Siedzenie na krześle przewodniczącego, działanie według scenariusza, ale też trzymanie młotka w ręku to również dość stresująca praca, szczególnie gdy kraje mają różne poglądy, odbiegające od ustalonego scenariusza.
W kwietniu 2021 roku, nasza druga kadencja jako prezydenta zbiegła się z szalejącą w Nowym Jorku pandemią COVID-19. Rada Bezpieczeństwa obradowała online przez cały miesiąc. Prezydent przewodniczył posiedzeniom online, negocjował dokumenty online i lobbował online. Zawsze istniała obawa przed utratą dostępu do internetu.
Na szczęście dla Wietnamu, podczas wszystkich spotkań w miesiącu prezydenckim połączenie było dobre, komunikacja między Nowym Jorkiem i Hanoi zawsze przebiegała płynnie (choć w niektórych większych krajach występowały problemy z sygnałem).
Drugi miesiąc naszej prezydencji również okazał się bardzo udany, Rada Bezpieczeństwa przyjęła dwa oświadczenia prezydenckie i ważną rezolucję w sprawie „ochrony krytycznej infrastruktury dla ludności cywilnej”, która nosi wyraźne piętno Wietnamu.
* Chociaż 10 niestałych członków Rady Bezpieczeństwa jest wysoko cenionych za swoją rolę, pojawiają się również opinie, że państwa te pełnią rolę mediatorów, koordynując relacje między 5 stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa. Co sądzisz o tej opinii?
Istnieje pojednanie, ale trudno powiedzieć, że koordynuje ono relacje między pięcioma stałymi państwami. W niektórych kwestiach i w momentach, gdy państwa stałe mają odmienne poglądy, państwa niestałe na zmianę kontaktują się i lobbują w każdym z nich, prowadząc „dyplomację wahadłową”, aby znaleźć wspólny mianownik.
Typowym przykładem jest sytuacja, gdy wygasły mechanizmy transgranicznej pomocy humanitarnej w Syrii, a państwa członkowskie miały odmienne poglądy.
Jeśli działanie tych mechanizmów nie zostanie przedłużone, miliony Syryjczyków znajdą się w niebezpieczeństwie utraty życia z powodu braku lekarstw i żywności – próbowały przekonać, a nawet nakłonić Sekretarza Generalnego, aby wywarł presję państwa niebędące stałymi członkami Unii.
Wreszcie mechanizm ten został rozszerzony dzięki solidarności członków niestałych: 10 krajów głosowało za, podczas gdy 5 krajów stałych wstrzymało się od głosu.
Wietnamskie żołnierki wyruszają na misję pokojową ONZ w Abyei i Sudanie Południowym w 2022 roku – zdjęcie: NAM TRAN
Tylko interesy narodowe
* W jaki sposób Wietnam godzi interesy narodowe i interesy międzynarodowe w toku prac Rady Bezpieczeństwa?
W 1964 roku Wujek Ho powiedział dyplomatom: Cokolwiek robimy, róbmy to dla dobra narodu. W sprawach zagranicznych interesy narodowe są zarówno podstawą, jak i celem działań.
Konieczne jest jednak zharmonizowanie interesów szczegółowych i kompleksowych, krótkoterminowych i długoterminowych. Działalność Rady Bezpieczeństwa obejmuje bezpośrednie interesy dużych państw, państw zaprzyjaźnionych, zwłaszcza tych znajdujących się na obszarach objętych konfliktami. Określanie interesów musi zatem przebiegać w sposób jeszcze bardziej zharmonizowany.
* Wiele osób nadal uważa, że za spotkaniami, a także za wynikami ONZ, stoją lobbing, udzielanie i otrzymywanie wsparcia. Czy mógłby Pan opowiedzieć więcej o podstawowych zasadach Wietnamu w takich kontaktach?
– Myślę, że musimy spróbować rozwiązać to harmonijnie. Zasada polityki zagranicznej leży w interesie narodowym i jest zgodna z prawem międzynarodowym .
Jeśli przestrzeganie zasad jest dla jakiegoś kraju powodem niezadowolenia, musimy to wyjaśnić w sposób, który pozwoli im to zrozumieć, a gdy nadarzy się okazja, by zrobić dla nich coś dobrego, musimy spróbować to zrobić.
Sekretarz Generalny ONZ António Guterres rozmawia z wietnamskimi żołnierzami „Błękitnych Beretów” podczas swojej wizyty w Wietnamie w październiku 2022 roku. Ma ogromną sympatię do żołnierzy Sił Pokojowych. Zdjęcie: NGUYEN KHÁNH
* Obecnie konkurencja między mocarstwami staje się coraz bardziej zacięta, stawiając małe kraje w trudnej sytuacji lub zmuszając je do opowiedzenia się po którejś ze stron. Jak, Pana zdaniem, Wietnam, jako kraj o geostrategicznym położeniu, poradził sobie z konkurencją między mocarstwami?
– Widzę, że wszystko ma dwie strony. Konkurencja między dużymi krajami stwarza również możliwości, ponieważ konkurując, muszą one znaleźć przyjaciół. My nawiązujemy przyjaźnie ze wszystkimi stronami w imię naszych interesów narodowych, w oparciu o prawo międzynarodowe.
Sposób, w jaki sobie radzimy, może ulec zmianie. Przy wystarczającej sile, odwadze i właściwym zastosowaniu dyplomatycznej lekcji Ho Chi Minha, polegającej na „pozostawaniu niezmiennym i reagowaniu na wszelkie zmiany”, wierzę, że będziemy harmonijnie zarządzać relacjami z głównymi krajami.
Dyplomacja wymaga uścisków dłoni i uścisków
* Jak nietypowe incydenty, takie jak COVID-19, wpływają na tradycyjne wielostronne działania dyplomatyczne, proszę pana? Tak. Dyplomacja to kontakt, wymiana, negocjacje... i lobbing. Potrzebna jest komunikacja i interakcja poprzez język, gesty, zachowanie i uczucia. Aby te rzeczy były skuteczne, muszą być spotykane osobiście i wykonywane osobiście. Spojrzenie, uścisk dłoni, uścisk... może zastąpić wiele słów i pism. Ale z powodu COVID-19 musimy znaleźć inne sposoby pracy. Pamiętam, że w marcu 2020 roku, w miesiącu, gdy Chiny były prezydentem, Rada Bezpieczeństwa potrzebowała prawie 2 tygodni, aby uzgodnić metodę spotkań online, a zwłaszcza metodę głosowania. Zasadniczo Rada Bezpieczeństwa wykonała swoje zadania, ale nie była w stanie przeprowadzić wielu niezbędnych działań, zwłaszcza wizyt w rejonach konfliktów.111
Przez dwa lata pełnienia funkcji członka niestałego Wietnam brał udział we wszystkich działaniach Rady Bezpieczeństwa i z powodzeniem wypełniał swoje obowiązki jako przewodniczący dwóch komisji działających w ramach tej agencji.
Wietnam zainicjował także, przewodniczył opracowaniu, negocjacjom i przedłożeniu Radzie Bezpieczeństwa do zatwierdzenia dwóch rezolucji i trzech oświadczeń Przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa.
Warto zauważyć, że w pierwszym miesiącu objęcia rotacyjnego przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa (styczeń 2020 r.) Wietnam ustanowił rekord liczby przemówień podczas otwartej sesji dyskusyjnej Rady. W trakcie 3 sesji i 3 dni wygłoszono 111 przemówień, których tematem było: „Przestrzeganie Karty w celu utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”.
Wprowadzenie tego tematu w pierwszym miesiącu obchodów 75. rocznicy powstania Organizacji Narodów Zjednoczonych było ważnym powodem przyciągnięcia rekordowej liczby przemówień.
Tuoitre.vn






Komentarz (0)