(CLO) Do wyborów parlamentarnych w Niemczech, które odbędą się 23 lutego, pozostały już tylko cztery dni. Najnowszy sondaż YouGov pokazuje, że wskaźnik poparcia dla konserwatywnej koalicji CDU/CSU kandydata na kanclerza Friedricha Merza spadł o dwa punkty procentowe, do 27%.
To najgorszy wynik koalicji od sierpnia 2023 roku. Tymczasem Partia Lewicy poczyniła znaczący krok naprzód, zwiększając poparcie o trzy punkty procentowe do 9%. Według YouGov, wzrost ten był głównie zasługą grupy młodych wyborców.
Czterech kandydatów w niedawnej debacie na żywo. Zrzut ekranu.
Skrajnie prawicowa AfD utrzymała się na drugim miejscu z 20%, spadając o jeden punkt procentowy w porównaniu z poprzednim tygodniem, podczas gdy centrolewicowa Socjaldemokracja kanclerza Olafa Scholza nieznacznie wzrosła do 17%. Zieloni utrzymali się na poziomie 12%, a Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) utrzymał się na poziomie 5%. Nastawieni gospodarczo Wolni Demokraci (FDP) również utrzymali się na niezmienionym poziomie 4%.
Wyniki sondażu pojawiają się w kluczowym momencie, gdy partie polityczne przygotowują się do ostatniego sprintu przed dniem wyborów. Około 59,2 miliona Niemców jest uprawnionych do głosowania w niedzielę, a wyścig o przywództwo w Niemczech wciąż trwa.
W tym kontekście kanclerz Olaf Scholz wygłosił przemówienie w piątą rocznicę strzelaniny w Hanau, podkreślając, że Niemcy muszą nadal walczyć z rasizmem. Wyraził zaniepokojenie, że wielu imigrantów wciąż czuje się niepewnie i podkreślił, że kraj nie może pozwolić, by nienawiść się zakorzeniła.
Strzelanina w 2020 roku wstrząsnęła Niemcami, gdy ekstremista zamordował dziewięć osób pochodzenia imigranckiego, w tym obywatela Rumunii.
W związku z wydarzeniami związanymi z kampanią wyborczą, doszło do zabawnego incydentu, gdy berliński oddział skrajnie prawicowej partii AfD popełnił błąd ortograficzny na swoim plakacie wyborczym, zapisując „Deutschland” jako „Deutschand”. Po ośmieszeniu w mediach społecznościowych kandydat AfD próbował wyjaśnić, że to „zagadka graficzna”, ale post na platformie X został wkrótce usunięty.
Partia Lewicy cieszy się również rosnącym zainteresowaniem wśród młodych ludzi. Jej współprzewodniczący, Jan van Aken, twierdzi, że liczba członków wzrosła o 18 000 od początku kampanii. Twierdzi, że młodzi wyborcy są szczególnie podatni na przesłanie partii, by „zabierać pieniądze bogatym, by pomagać biednym”. Aby dotrzeć do tej grupy wyborców, Partia Lewicy zintensyfikowała również kampanię w mediach społecznościowych, takich jak Instagram i TikTok.
W debacie telewizyjnej w poniedziałek wieczorem czterech kandydatów na kanclerza odpowiedziało na pytania publiczności. Friedrich Merz z CDU zobowiązał się do zaostrzenia polityki socjalnej, obniżenia podatków i przyspieszenia deportacji nielegalnych imigrantów. Kanclerz Olaf Scholz poruszył kwestie emerytur, opieki zdrowotnej i pracowników zagranicznych. Oskarżył również wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o ingerencję w wybory w Niemczech.
Alice Weidel, kandydatka AfD, twierdzi, że imigranci są przyczyną wzrostu przestępczości i podkreśla, że jej partia sprzeciwia się nielegalnej imigracji, ale nadal popiera integrację.
Kandydat Partii Zielonych, Robert Habeck, przyznał, że jednym z największych błędów obecnego rządu było niedostateczne inwestowanie w długoterminową infrastrukturę. Zauważył, że wojna na Ukrainie spowodowała wysokie ceny energii i że Partia Zielonych forsuje inicjatywy mające na celu ograniczenie biurokracji.
Kandydaci prowadzą obecnie kampanię w całych Niemczech. Friedrich Merz ma być obecny w Halle i Poczdamie, a kanclerz Olaf Scholz będzie kontynuował kampanię w Oldenburgu i Emden, dwóch miastach w północno-wschodniej części Niemiec.
Cao Phong (wg DW, CNN, BBC)
Źródło: https://www.congluan.vn/bau-cu-duc-con-4-ngay-phe-bao-thu-sut-giam-trong-cuoc-tham-do-post335125.html






Komentarz (0)