Premier Japonii Shigeru Ishiba jest drugim przywódcą kraju, który spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem od czasu jego powrotu do władzy.
Po wygraniu pierwszej kadencji w 2016 roku pan Trump przyjął ówczesnego premiera Japonii Shinzo Abe w swojej prywatnej rezydencji.
Pan Ishiba nie ma obecnie tak bliskich osobistych relacji z panem Trumpem jak pan Abe, dlatego nie ma takich atutów i korzyści.
Prezydent USA Donald Trump przyjmuje premiera Japonii Shigeru Ishibę w Białym Domu, 7 lutego 2025 r.
Relacje amerykańsko-japońskie są ważniejsze dla pana Ishiby niż dla pana Trumpa, ponieważ USA rywalizują strategicznie jedynie z Rosją i Chinami. Japonia natomiast jest nie tylko bezpośrednio uwikłana w konflikty z Chinami i Rosją, ale także stoi w obliczu wyzwań i zagrożeń bezpieczeństwa ze strony KRLD. Waszyngton potrzebuje Tokio jako strategicznego sojusznika wojskowego , a Tokio potrzebuje Waszyngtonu jako wsparcia i gwarancji bezpieczeństwa.
Dlatego pan Ishiba pilnie potrzebuje osobiście przekonać pana Trumpa i uniknąć konfliktu handlowego między oboma krajami w kontekście celowego stosowania przez nowego właściciela Białego Domu ceł jako narzędzia do osiągania celów i korzyści w relacjach z partnerami zewnętrznymi. Pan Trump chce, aby Japonia przezwyciężyła nadwyżkę handlową z USA, dlatego pan Ishiba ogłosił, że Japonia będzie importować więcej ropy naftowej i gazu z USA. Pan Trump chce chronić produkcję w USA, dlatego pan Ishiba zobowiązał się do zwiększenia inwestycji w USA. Pan Ishiba zadowolił Trumpa, proaktywnie zwiększając budżet obronny.
Ta strata nie jest aż tak wielka dla Tokio, ponieważ Japonia i tak będzie musiała importować więcej gazu i ropy, zwiększy swoje inwestycje zagraniczne i zwiększy budżet obronny niezależnie od tego, czy Trump powróci do władzy w USA. Tokio więc trochę ucierpi, ale wiele zyska!
Źródło: https://thanhnien.vn/quan-he-my-nhat-luy-nho-duoc-lon-185250209231807315.htm






Komentarz (0)