Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Przygotuj się do służby na wielkiej ceremonii

W okolicach 80. rocznicy Rewolucji Sierpniowej i Święta Narodowego 2 września, kiedy cały naród zwrócił wzrok na plac Ba Dinh, dwa południowe głosy – jeden uroczysty, drugi łagodny – stworzyły wyjątkową atrakcję. Nie tylko dźwięk, ale i oddech Południa zmieszał się ze świętą atmosferą stolicy, a emocje całego kraju zbiegły się w dniu święta narodowego.

Báo Sài Gòn Giải phóngBáo Sài Gòn Giải phóng30/08/2025

Honor i odpowiedzialność

W jesienne dni w Hanoi złote promienie słońca rozświetlają plac Ba Dinh. W świętej przestrzeni, gdzie prezydent Ho Chi Minh odczytał Deklarację Niepodległości, dając początek Demokratycznej Republice Wietnamu, tysiące kroków maszerujących w jedności przemierzały scenę. W tle, przy majestatycznej muzyce, rozbrzmiewał heroiczny i intymny komentarz. Był to głos podpułkownika Phan Hoang Minha, zastępcy komisarza politycznego Dowództwa Strefy Obrony 3 – Tan An Hoi.

Urodzony w krainie Cu Chi, „krainie stali i miedzi”, podpułkownik Phan Hoang Minh dorastał wśród opowieści o bohaterskiej wojnie oporu, gdzie każdy centymetr ziemi przesiąknięty był krwią jego przodków. Dlatego, gdy otrzymał wiadomość o wyborze do zespołu komentatorów parady z okazji 80. rocznicy Rewolucji Sierpniowej i Święta Narodowego 2 września, jego serce przepełnił honor i duma.

„To nie tylko misja, ale i święte wspomnienie. Każda narracja nie tylko przybliży, ale i przekaże ducha, dynamikę i wiarę milionów Wietnamczyków całemu krajowi i światu ” – powiedział podpułkownik Phan Hoang Minh.

Jednak duma wiąże się z ogromną presją. Każde słowo, rytm i ton muszą być precyzyjne, uroczyste i pasować do każdego kroku formacji. Podpułkownik Phan Hoang Minh spędził miesiące na ćwiczeniach, redagując każde zdanie, ćwicząc głos i regulując oddech. Aktywnie korzystał również z doświadczeń swoich poprzedników, w tym zawodowego majora wojskowego Tran Thi Kim Thu, który wielokrotnie wygłaszał przemówienia na uroczystych uroczystościach.

„Głos pani Thu jest jak strumień, słodki i gładki, co pozwala mi zrozumieć, że praca lektora to nie tylko poprawna wymowa, ale także sztuka przekazywania emocji. Dzięki niej jeszcze bardziej kocham swój głos, cenię każdą chwilę przed mikrofonem i każdego dnia staram się spełniać moje marzenie o śpiewaniu na placu Ba Dinh” – powiedział.

Podpułkownik Phan Hoang Minh podzielił się również informacją, że w trakcie szkolenia zdarzały się momenty, gdy czytał „na pełnych obrotach”, ponieważ uważał, że im lepiej, tym lepiej. Krytykowano go jednak za niski ton głosu i brak głębi. Początkowo był smutny i zmartwiony, ale to zmotywowało go do większego wysiłku. Codziennie wytrwale ćwiczył głos, dostosowywał rytm i pozostawał otwarty i skromny, dzięki czemu jego głos podczas czytania był zarówno precyzyjny, jak i ekspresyjny.

&4c.jpg
Podpułkownik Phan Hoang Minh i starszy porucznik Le Thi Ngoc Han

„Kiedy byłem spikerem i widziałem całą scenę, każdy blok mijał scenę, pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, była duma narodowa, niezwyciężona siła wielkiej jedności ludu. Szeregi i proste kroki, uroczysta i majestatyczna formacja były efektem niezliczonych dni treningów i potu na boisku, pomimo upału. Wyraźnie czułem determinację, silną wolę i poświęcenie moich towarzyszy i kolegów z drużyny, i powiedziałem sobie, że muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby być godnym wartości, wysiłków i zaufania, którymi wszyscy mnie obdarzyli” – powiedział.

Głos z serca

Starszy porucznik Le Thi Ngoc Han, oficer Wydziału Politycznego Dowództwa Ho Chi Minh, który pełnił rolę narratora podczas obchodów 70. rocznicy zwycięstwa pod Dien Bien Phu oraz podczas wielu innych ważnych wydarzeń i świąt, wciąż nie mógł powstrzymać się od drżenia ze wzruszenia, trzymając mikrofon na placu Ba Dinh.

„Oba wydarzenia były wielkimi ceremoniami o głębokim znaczeniu historycznym, które pozostawiły szczególny ślad w moim sercu. Tym razem wielka ceremonia odbyła się na większą skalę, z misternymi przygotowaniami i znacznie szerszym zakresem. Dlatego poświęciłam dużo czasu na ćwiczenia i staranne przygotowania, aby jak najlepiej oddać ducha ceremonii, przyczyniając się w niewielkim stopniu do ogólnego sukcesu tego wielkiego wydarzenia narodowego” – powiedziała starsza porucznik Le Thi Ngoc Han.

Powiedziała, że ​​w scenariuszu narracji każde słowo zostało starannie przemyślane i dopracowane, aby oddać bohaterskiego ducha formacji paradnej, oddając hołd heroicznej tradycji każdej siły. Każda mijana przecznica wzruszała ją, ale być może moment, który najbardziej ją poruszył, to moment, gdy podniosła głos, by przedstawić Blok Partyzantów Południa, dzielną „Miss Ba” i żeński oddział komandosów z 7. Okręgu Wojskowego, ponieważ znała obrazy kobiet z Południa, gdzie się urodziła, i słyszała, jak jej dziadkowie i rodzice opowiadają o postaciach wielu pokoleń lojalnych kobiet z Południa, które walczyły zarówno na tyłach, jak i na froncie, tworząc niezłomną historię.

Za mikrofonem stoi Ngoc Han, matka trójki małych dzieci, w tym bliźniaków. Podróżując z Ho Chi Minh do Narodowego Centrum Szkolenia Wojskowego 4 Mieu Mon, aby skupić się na swojej misji, musiała spędzać miesiące z dala od dzieci. „Były chwile, kiedy byłam zestresowana, pod presją i tęskniłam za dziećmi aż do łez, ale sama myśl o mojej rodzinie i odpowiedzialności za mundur żołnierski dodawała mi sił. A przede wszystkim chcę, aby moje dzieci wiedziały, że ich matka odegrała małą rolę w tym historycznym dniu dla kraju”.

Wykonując misje w odległych miejscach, z dala od rodziny, starsza porucznik Le Thi Ngoc Han i jej towarzyszki zawsze otrzymują uwagę i ścisłe wskazówki od dowódców na wszystkich szczeblach. Podpułkownik Phan Hoang Minh i starsza porucznik Le Thi Ngoc Han zawsze pamiętają o radzie pułkownika Nguyena Thanh Trunga, komisarza politycznego dowództwa miasta Ho Chi Minh: „Musimy zawsze dawać z siebie wszystko i być zdeterminowani, aby dobrze wykonać tę ważną misję”.

Sezon słoneczny w Mieu Mon

4 czerwca Le Thao Ngan (urodzona w 2001 roku), dziewczyna z Południowej Grupy Partyzanckiej, oficjalnie wsiadła do pociągu do Hanoi, aby trenować do misji A80. Podzieliła się z nami informacją, że marzy o tym, by choć raz postawić stopę w Hanoi i przespacerować się po historycznym placu Ba Dinh...

Przez wiele miesięcy słońce prażyło niemiłosiernie, pot nieustannie przesiąkał koszule żołnierzy na poligonie, a od czasu do czasu zdarzały się nagłe ulewy. Codziennie żołnierze wstawali o 4:30, aby być na poligonie o 5:30. „Widząc, jak nasi towarzysze ciężko pracują każdego dnia, nie możemy się zniechęcać ani poddawać” – powiedziała Thao Ngan.

Wspominając dni ćwiczeń, szkolenia ogólnego, marsze przez plac Ba Dinh, ulice, widząc tysiące witających ludzi... Ngan powiedziała, że ​​to był moment, w którym najwyraźniej odczuła ciepłe uczucia, jakimi ludzie darzyli blok marszowy A80, w tym ci z Południa. „Ludzie dodają nam sił każdego dnia. Cały blok dołoży wszelkich starań, aby wykonać zadanie perfekcyjnie, nie zawodząc zaufania ludzi” – powiedziała Ngan.

Zachód słońca rozpościera się nad poligonem Mieu Mon. W czerwonym świetle popołudnia wizerunek żołnierek nie tylko symbolizował dziewczęta z Południa uczestniczące w ważnej ceremonii, ale także ukazywał postacie matek i sióstr z Południa, które poświęciły się dla niepodległości i wolności Ojczyzny.


Niedawno delegacja przywódców Ho Chi Minh City pod przewodnictwem wiceprzewodniczącej Ludowego Komitetu Ho Chi Minh City Tran Thi Dieu Thuy odwiedziła i dodała otuchy oficerom i żołnierzom Regionu Wojskowego 7, którzy biorą udział w ćwiczeniach paradnych, aby uczcić 80. rocznicę Rewolucji Sierpniowej i Święto Narodowe 2 września.

Towarzyszka Tran Thi Dieu Thuy wyraziła uznanie dla poczucia odpowiedzialności i determinacji kadr i żołnierzy z bloków męskiego i żeńskiego, a także zespołu menedżerów i nauczycieli. Jednocześnie podkreśliła, że ​​uroczystość jest ważnym wydarzeniem politycznym narodu, okazją do uhonorowania bohaterskiej tradycji, promowania wizerunku Wietnamu na świecie i potwierdzenia siły wielkiego bloku jedności narodowej. Udział w paradzie na placu Ba Dinh to nie tylko wielki zaszczyt, ale także szlachetna odpowiedzialność każdego kadry i żołnierza, reprezentującego Ho Chi Minh i ukochane Południe.

Wiceprzewodniczący Ludowego Komitetu Ho Chi Minha zwrócił się do żołnierzy z prośbą o dalszą koncentrację, trenowanie siły fizycznej, techniki i zachowania, pokonywanie wszelkich trudności związanych z pogodą i intensywnością ćwiczeń, utrzymanie dyscypliny i podtrzymywanie cech „żołnierzy wujka Ho”, aby każdy krok na placu Ba Dinh emanował duchem i dumą południowych sił zbrojnych.

Źródło: https://www.sggp.org.vn/ren-minh-phuc-vu-cong-tac-dai-le-post810902.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Oszałamiająco piękne tarasowe pola w dolinie Luc Hon
„Bogate” kwiaty, kosztujące 1 milion VND za sztukę, nadal cieszą się popularnością 20 października
Filmy wietnamskie i droga do Oscarów
Młodzi ludzie jadą na północny zachód, aby zameldować się w najpiękniejszym sezonie ryżowym w roku

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Młodzi ludzie jadą na północny zachód, aby zameldować się w najpiękniejszym sezonie ryżowym w roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt