Niecałą godzinę drogi pociągiem dużych prędkości od Pekinu, Tianjin, jedno z czterech centralnie zarządzanych miast Chin, szczyci się unikalnym połączeniem tradycyjnej kultury i nowoczesnej europejskiej architektury. W przeciwieństwie do zgiełku dużych miast, Tianjin emanuje łagodną, spokojną atmosferą, niczym malownicza rzeka Hai, która wije się przez miasto.
Proste szczęście
Jesień w Tianjinie nie jest huczna i nie poprzedzają jej nagłe ulewy. Wystarczy kilka chłodnych podmuchów wiatru, by uświadomić sobie, że upał lata ustąpił. Po nocy pełnej przemiany całe miasto zdaje się przybierać nową barwę: tysiące miłorzębów jednocześnie przybiera jaskrawożółty kolor, lśniąc jasno w charakterystycznym dla północnych Chin suchym słońcu.
Wzdłuż rzeki Haihe, wokół Oka Tianjin, barwy jesieni rozpościerają się niczym miękka jedwabna wstęga po mieście. Liście na drzewach lśnią złocistym blaskiem niczym lampki, a te na ziemi tworzą gładki dywan. Drobne, delikatne listki łopoczą na wietrze, powoli osiadając na chodniku, tworząc romantyczną scenerię. Ta krótka zmiana pór roku to wspaniały dar, jakim natura obdarza to miasto portowe.
|
Drzewa barwią drogę w Tianjinie na żółto. (Zdjęcie dzięki uprzejmości TGCC) |
Najpiękniejszy jesienny dzień w Tianjinie to taki, gdy słońce jest wystarczająco złote, wiatr wystarczająco delikatny, a niebo wystarczająco błękitne. Patrząc, jak liście miłorzębu figlarnie przemykają się na wietrze z jednego krzaka na drugi, ma się wrażenie, jakby czas się zatrzymał. To moment, który sprawia, że każdy, kto tu mieszka, jeszcze bardziej ceni swoją jesień.
W dzisiejszych czasach krajobraz Tianjinu nie tylko mieni się złotymi barwami, ale także przesiąknięty jest zapachem miasta przechodzącego w drugą porę roku. To aromatyczny, słodki aromat pieczonych kasztanów unosi się nad ulicami. Pośród chłodnego wiatru, który przenika przez płaszcz, trzymanie w dłoniach torebki z ciepłymi kasztanami i obieranie chrupiących, brązowych łupin, by odsłonić złociste, orzechowe pestki, to prosta radość. To ciepło sprawia, że każdy mimowolnie się uśmiecha, uświadamiając sobie, że nadchodząca zima wcale nie jest taka straszna.
Niezapomniane przeżycia
Jesień w Tianjinie to nie tylko czas zwiedzania, to także czas na wyjście na zewnątrz, by poczuć i wsłuchać się w rytm życia.
Życie tu zawsze płynie leniwie. Turyści mogą spacerować wzdłuż rzeki Hai Ha, podziwiając wieżowce przeplatane klasyczną europejską architekturą. Od późnego lata do jesieni miasto oferuje również ciekawą atrakcję: widok starszych mężczyzn gromadzących się, by popływać na Moście Lwiego Lasu lub Moście Bac An. Ta energia i radość życia stały się symbolem witalności tutejszej ludności.
A gdy już zmęczysz nogi, zatrzymaj się w herbaciarni i posłuchaj „Głosu Generała”, słynnej komediowej sztuki tego regionu.
Jeśli szukasz spokojniejszego i bardziej kontemplacyjnego doświadczenia, odwiedź obszar Pięciu Wielkich Dróg. Tutaj jesień zdaje się zwalniać. Prastare paulownie i miłorzęby zrzucają liście na łukowate dachy i kute balkony wiekowych willi. Spacerując wśród zniszczonych przez czas ceglanych murów, wsłuchując się w rytmiczny stukot butów na cichych ulicach, poczujesz się jak w starym filmie, gdzie przeszłość i teraźniejszość współistnieją, spokojne i kontemplacyjne. Dla studentów zagranicznych jesień oznacza również jazdę na rowerze po kampusie Uniwersytetu Nankai, delektując się przyjemnym szelestem liści pod kołami. Jednak jesienny wiatr w Tianjinie jest dość silny i przenikliwy, dlatego zaleca się zabranie grubych kurtek przeciwdeszczowych, ciepłych szalików i kremu nawilżającego, aby chronić skórę przed suchym klimatem.
Dla osób planujących wizytę w tym mieście portowym, najlepszy czas na pełne docenienie piękna liści miłorzębu to zazwyczaj okres od końca października do początku listopada. Dojazd jest wygodny; pociąg dużych prędkości z dworca Pekin Południowy do Tianjinu zajmuje zaledwie około 30 minut, co czyni to miejsce idealnym na jednodniową wycieczkę. Oprócz słynnych zabytków, takich jak Oko Tianjin i Pięć Wielkich Dróg, Biblioteka Binhai, z jej unikalną architekturą, to kolejny imponujący punkt, którego nie można pominąć.
|
Kampus Uniwersytetu Nankai jesienią mieni się złotymi barwami. (Zdjęcie dzięki uprzejmości TGCC) |
Wspomnienia z Hanoi
Dla tych, którzy są daleko od domu, jesień w Tianjinie wywołuje zupełnie inne emocje. Im piękniejsza, tym bardziej zmiękcza serce. Pośród soczystych żółtych barw, czasem wystarczy delikatny wietrzyk lub spadający liść, by przywołać wspomnienia z domu.
|
Zdjęcie zostało zrobione na placu Dân Viên. (Zdjęcie dzięki uprzejmości fotografa) |
W takich chwilach nagle przypominają mi się poranki w Hanoi, cichy głos matki wołającej mnie do szkoły w chłodnym, rześkim jesiennym wietrze, ulice pokryte zwiędłymi liśćmi banianu i żółtymi liśćmi sấu, upajający zapach kwiatów mleczu na wietrze i delikatny aromat młodych płatków ryżowych unoszący się nad ulicami, zwiastujący nadejście jesieni. W porównaniu z Tianjinem, jesień w Hanoi jest łagodniejsza, a światło słoneczne delikatniejsze i subtelniejsze. Podczas gdy jesienne niebo w Tianjinie jest rozległe i rozległe, jesień w Hanoi jest intymna i pełna emocji.
Wieczorami wracaliśmy do akademika, spacerując długą, usłaną liśćmi drogą, z delikatnym wiatrem muskającym nasze twarze i blaskiem latarni prześwitujących przez listowie. W takich chwilach naturalnie tęskniliśmy za domem: tęskniliśmy za ciepłymi posiłkami, za rozmowami rodziców, za znanymi odgłosami ruchu ulicznego z naszych rodzinnych miast. Jesień w Tianjinie na stałe zapisała się w pamięci wietnamskiej społeczności studenckiej. Była to pora roku pełna złocistego piękna i emocji, które trudno opisać słowami.
Mieszkając w sercu Tianjinu i obserwując jego dramatyczną przemianę, zrozumiałem, że niektóre piękności naprawdę rozbłyskają dopiero wtedy, gdy są bliskie przekwitnięcia. Liście miłorzębu zbierają całą swoją życiową siłę, by po raz ostatni rozbłysnąć złotem, zanim powrócą do ziemi, niczym nasza młodość w tym obcym kraju – pełna pasji, entuzjazmu i celebrująca każdą ulotną chwilę. I tak, kiedy stąd wyjedziemy, Tianjin nie będzie już tylko nazwą na mapie, ale złotą przestrzenią w naszych młodzieńczych wspomnieniach.
*Autor jest obecnie studentem studiów podyplomowych na Uniwersytecie Nankai w Tianjin w Chinach.
Według danych China Unicom, podczas święta Narodowego i Święta Środka Jesieni w 2025 r. Tianjin odwiedziło 22,1959 mln turystów , co stanowi wzrost o 5,7% w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 r. Wydatki turystów osiągnęły 21,575 mld RMB, co stanowi wzrost o 13,2% w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 r. Miasto osiągnęło swój cel stabilnego wzrostu wkładu produktów kulturalnych i turystycznych; nadal zwiększało swój prestiż miejski, stale ulepszało działalność kulturalną i turystyczną oraz minimalizowało skargi. |
|
Uniwersytet Nankai w złotych barwach jesieni. (Zdjęcie dzięki uprzejmości TGCC) |
Źródło: https://baoquocte.vn/sac-thu-thien-tan-337136.html










Komentarz (0)