Wyniki ankiety sprawiły, że psychologowie zaczęli się obawiać, że pogrążanie się w rozmowach i kontaktach ze sztuczną inteligencją sprawi, że młodzi ludzie poczują się zagubieni w realnym życiu, a także wpłynie negatywnie na ich zdrowie psychiczne. Nie da się jednak zaprzeczyć, że niezwykłe postępy w dziedzinie sztucznej inteligencji są w pewnym stopniu korzystne dla ludzi.
Badanie 1060 nastolatków przeprowadzone przez organizację non-profit Common Sense Media wykazało znaczny wzrost popularności aplikacji „towarzyszących sztucznej inteligencji”, takich jak platformy Character.AI, Replika i Nomi, które różnią się od tradycyjnych wirtualnych asystentów tym, że umożliwiają budowanie relacji osobistych, budowanie więzi emocjonalnych i prowadzenie intymnych rozmów z użytkownikami.
Ponad połowa z nich korzysta z tych platform regularnie, mimo rosnących obaw o wpływ na zdrowie psychiczne i bezpieczeństwo danych.
Około 30% respondentów ankiety stwierdziło, że korzysta z chatbotów w celach rozrywkowych, a 28% z nich zainteresowało się nimi ze względu na ciekawość technologiczną. 33% nastolatków podzieliło się poważnymi problemami ze sztuczną inteligencją, a nie z rodzicami lub krewnymi; 24% ujawniło dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz adres; 34% czuło się niekomfortowo z treściami generowanymi przez chatboty, ale później uznało tę platformę za poufną.
W raporcie wskazano, że chociaż ryzyko dotyczy jedynie niewielkiego odsetka użytkowników, biorąc pod uwagę powszechną popularność tego medium, całkiem możliwe, że wiele młodych osób będzie musiało zmierzyć się z negatywnymi skutkami.
W raporcie wskazano również różnice wiekowe: 13–14-latkowie chętniej ufają poradom sztucznej inteligencji niż 15–17-latkowie.
Common Sense Media zaleca, aby osoby poniżej 18 roku życia nie korzystały z „towarzyszy AI” bez wdrożenia silniejszych środków ochrony dzieci.
Według najnowszych danych Europejskiego Urzędu Statystycznego (Eurostat) pierwszą trójkę krajów w rankingu państw europejskich o najwyższym wskaźniku stosowania sztucznej inteligencji stanowią Dania, Szwecja i Belgia.
24,7% belgijskich firm zatrudniających ponad 10 pracowników korzysta w swojej pracy z aplikacji AI. To niesamowity skok – wzrost o prawie 80% w ciągu zaledwie jednego roku.
Nie tylko duże korporacje technologiczne, ale także małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) w Belgii szybko wdrażają sztuczną inteligencję.
Według Meliny Krantz, ekspertki ds. innowacji w Acerta Consult, do 2024 roku wykorzystanie sztucznej inteligencji wzrośnie o 10% w małych firmach, 13% w średnich i 18% w dużych. Wzrost ten przypisuje się silnej belgijskiej gospodarce opartej na wiedzy i zaciętej konkurencji na rynkach europejskich i globalnych.
Sektor usługowy nadal przoduje we wdrażaniu sztucznej inteligencji (27,4%), ale inne sektory, takie jak produkcja (23%) i budownictwo (10%), również odnotowują znaczący wzrost.
Do najczęstszych zastosowań sztucznej inteligencji (AI) należą eksploracja tekstu, automatyczne generowanie tekstu oraz automatyzacja powtarzalnych zadań. Jednak zastosowanie AI wiąże się również z istotnymi wyzwaniami.
25% firm spodziewa się redukcji zatrudnienia ze względu na automatyzację, podczas gdy 30% twierdzi, że pracownicy muszą przejść przeszkolenie, aby dostosować się do nowych technologii.
Ekspertka Melina Krantz podkreśliła, że pracownicy muszą zostać wyposażeni w niezbędną wiedzę i umiejętności, aby móc skutecznie i bezpiecznie korzystać ze sztucznej inteligencji,
Źródło: https://nhandan.vn/su-dung-ai-hieu-qua-va-an-toan-post894725.html










Komentarz (0)