Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Globalny niedobór pilotów

VnExpressVnExpress23/11/2023

[reklama_1]

Według Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych światowa flota samolotów ulegnie podwojeniu w ciągu najbliższych 20 lat, co wywrze dodatkową presję na rekrutację pilotów.

Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) właśnie bije na alarm, informując, że w ciągu najbliższych dwóch dekad świat będzie musiał zrekrutować od 500 000 do 600 000 pilotów, ponieważ do 2044 r. liczba samolotów ma się podwoić.

Według danych Boeinga opublikowanych w czerwcu, globalna flota osiągnie 48 575 samolotów w ciągu najbliższych 20 lat, w porównaniu z 24 500 obecnie. Podobną prognozę przedstawił Airbus. Seria dużych zamówień od wiodących linii lotniczych świata potwierdza tę przyszłość.

Podczas targów lotniczych Dubai Airshow, które zakończyły się 17 listopada, linie Emirates wywołały poruszenie decyzją o zakupie 90 samolotów dalekodystansowych Boeing 777X za 52 miliardy dolarów oraz 15 samolotów Airbus A350 za 5,5 miliarda dolarów.

Wcześniej, w czerwcu, na Paris Air Show, Airbus przykuł uwagę „historycznym” zamówieniem na 500 samolotów Airbus A320 o wartości 44 miliardów euro od Air India. Firma zawarła również podstawową umowę z Turkish Airlines na zakup 355 samolotów Airbus o wartości 53 miliardów euro.

Marc Rochet, prezes Air Caraïbes i tanich linii lotniczych French Bee, powiedział, że stały wzrost liczby samolotów komercyjnych w ostatnim czasie wywarł „presję rekrutacyjną” na pilotów.

Piloci United Airlines na międzynarodowym lotnisku Newark Liberty w Newark w stanie New Jersey w USA, 12 maja. Zdjęcie: Reuters

Piloci United Airlines na międzynarodowym lotnisku Newark Liberty w Newark w stanie New Jersey w USA, 12 maja. Zdjęcie: Reuters

Niedobór pilotów stał się widoczny po raz pierwszy, gdy loty długodystansowe zaczęły odzyskiwać siły po kryzysie wywołanym pandemią COVID-19. Wynika to z faktu, że dotarcie do odległych miejsc wymaga dużej liczby załóg. Według Alexandre'a Blanca, wiceprezesa wykonawczego ds. operacji lotniczych w Air France, do pilotowania samolotu średniodystansowego potrzeba pięciu załóg – 10 pilotów – a do pilotowania samolotu długodystansowego – 21-24 pilotów.

Żądanie unikania Rosji z powodu konfliktu na Ukrainie wydłużyło loty z Europy do Azji i Japonii o dwie godziny. „Przekraczamy limit 13,5 godziny lotu, zmuszając linie lotnicze do zwiększenia liczby pilotów w załodze z trzech do czterech” – dodał Alexandre Blanc.

Guillaume Hue, ekspert ds. lotnictwa w Archery Strategy Consulting, powiedział, że brak pilotów już stanowi problem. „To większe ograniczenie dla rozwoju linii lotniczych niż brak samolotów” – dodał.

Pomimo tych ostrzeżeń, globalny system szkolenia pilotów nie dostosował jeszcze swoich procesów do prognoz IATA. Według Kirsty Benet-Scott, szefowej działu rekrutacji i egzaminów, w Tuluzie we Francji co roku 23 absolwentów Krajowej Szkoły Lotnictwa Cywilnego (ENAC) kończy studia. Dodała, że ​​w egzaminie w 2024 roku nic się nie zmieni, co oznacza, że ​​spośród 1200 kandydatów na pilotów, tylko 23 zostanie przyjętych.

Według Blanca, Air France szkoli rocznie od 150 do 200 pilotów. To jednak nie wystarcza, aby zaspokoić potrzeby linii lotniczych. Po zatrudnieniu 424 pilotów w 2022 roku, Air France zatrudni około 500 w 2023 roku i utrzyma to tempo w 2024 roku. Zatrudnienia te są związane z ożywieniem gospodarczym po pandemii COVID-19 i wzrostem liczby tras.

W Stanach Zjednoczonych piloci przekształcili niedobór w atut. Zeszłego lata linie United Airlines i American Airlines zgodziły się na podwyżki płac, a sama linia United zgodziła się na podwyżkę o ponad 40%. Jednak niedobór pilotów będzie najbardziej dotkliwy w regionach, w których kupuje się najwięcej samolotów, a mianowicie w Azji i Zatoce Perskiej.

Już przed pandemią doszło do exodusu zagranicznych pilotów do obu krajów w poszukiwaniu pracy. „Wielu amerykańskich pilotów opuściło Chiny i Zatokę Perską, aby wrócić do Stanów Zjednoczonych po kryzysie” – powiedział Blanc.

Zarówno Rochet, jak i Blanc przewidują, że niedobór personelu będzie miał większy wpływ na mniejsze linie lotnicze, gdzie płace są niższe, a możliwości awansu bardziej ograniczone. Jednak tanie linie lotnicze niekoniecznie są w gorszej sytuacji. Ponieważ obsługują trasy średniodystansowe, pozwalają pilotom wracać do domu na noc i oferują podobne wynagrodzenia jak większe linie lotnicze.

Rozwiązaniem problemu niedoboru pilotów może być technologia. Zarówno Airbus, jak i Boeing opracowują systemy umożliwiające obsługę kokpitu jednoosobowego. Innymi słowy, samolotu z jednym pilotem za sterami. Będzie to jednak wymagało zmian w przepisach i akceptacji ze strony pilotów i pasażerów.

P Hien An ( według Le Monde )



Link źródłowy

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Inscenizacja Święta Środka Jesieni z czasów dynastii Ly w Cesarskiej Cytadeli Thang Long
Turyści z Zachodu chętnie kupują zabawki z okazji Święta Środka Jesieni na ulicy Hang Ma, by dać je swoim dzieciom i wnukom.
Ulica Hang Ma lśni kolorami środka jesieni, młodzi ludzie z entuzjazmem nieustannie się tam meldują
Przesłanie historyczne: Drewniane bloki z pagody Vinh Nghiem – dokumentalne dziedzictwo ludzkości

Od tego samego autora

Dziedzictwo

;

Postać

;

Biznes

;

No videos available

Aktualne wydarzenia

;

System polityczny

;

Lokalny

;

Produkt

;