Dzieląc się chwilą, gdy 27 stycznia siedziała na „krześle prawdy” w programie „Piękna siostra jedzie na wietrze i łamie fale”, gwiazda My Linh powiedziała: „Kiedy przekroczyłam próg pokoju nagrań programu, wciąż zastanawiałam się, czy moja decyzja o udziale była słuszna, czy nie.
Spektakl był pełen młodych, pięknych, energicznych ludzi, więc czułam się bardzo niepewnie. Kiedy weszłam, byłam przerażona, nie wiedząc, czy uda mi się zintegrować z wszystkimi, ale im głębiej wchodziłam w show, tym bardziej czułam, że mogę uwolnić swoje emocje.
W programie wystąpiła Diva My Linh.
Krótkowłosa gwiazda zdradziła, że udział w programie przyniósł jej wiele korzyści: „Pierwszą rzeczą, jaką zyskałam dzięki udziałowi w programie, było to, że stałam się o wiele bardziej otwarta. Drugą rzeczą, jaką zyskałam, było to, że mogłam znowu nosić stare ubrania, bo wyglądałam schludniej, bo włożyłam w to dużo wysiłku.
Trzecią rzeczą, jaką zyskałam, jest to, że mam bardziej pozytywny pogląd na świat artystów. Za sceną naprawdę się kochamy. Po czwarte, uświadomiłam sobie, że wszystkie nasze kobiety są piękne i utalentowane, i naprawdę je podziwiam.
Ten program zrobił dla mnie tak wiele, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Przynoszę tę radość również mojej rodzinie.
Jednak My Linh przyznała, że wiele razy chciała przestać grać: „Podczas trzeciego i czwartego występu chciałam przestać, bo byłam zbyt zmęczona i bałam się, że już nie dam rady.
Mój wynik wciąż był wystarczający, aby przejść do następnej rundy, ale poprosiłam Komitet Organizacyjny o pozwolenie mi na przerwanie, aby inne siostry mogły kontynuować. Komitet Organizacyjny poradził mi jednak, abym nie dawała złego przykładu.
Kiedy przystępowałam do programu, zawsze mówiłam, że podołam wyzwaniu, że „pójdę pod wiatr i będę tworzyć fale”, ale gdybym chciała się poddać, komu mogłabym dać przykład?
My Linh przyznała, że bardzo się starała, żeby dotrzeć do finału programu.
Opowiadając o swoich doświadczeniach z programem, krótkowłosa gwiazda powiedziała: „Do tej pory jestem niezwykle zadowolona. Dotarcie do finału daje mi poczucie, że jestem bardzo dobra. Nigdy nie sądziłam, że potrafię robić salta, że będę mogła „ścigać się” z dzieciakami we wszystkim”.
W rzeczywistości diva My Linh jest tym, co robi ogromne wrażenie na widzach programu „Piękna siostra, która robi fale” . Jej występy nie tylko świadczą o jej zaangażowaniu, ale także „zdobywają punkty” za humor i autentyczność.
My Linh to także rzadko spotykana piękność, która od początku zdjęć aż do finału nie spotkała się z żadną krytyką ze strony publiczności.
An Nguyen
Źródło
Komentarz (0)