Wyścig o sztuczną inteligencję (AI) między dwoma największymi potęgami świata przenosi się do szkół. Podczas gdy Pekin i Waszyngton eskalują napięcia w sprawie półprzewodników, najcichsza i najdłuższa walka toczy się pod dachami szkół.

W Stanach Zjednoczonych szkolenia z zakresu sztucznej inteligencji zyskują coraz większą uwagę, szczególnie za prezydentury Donalda Trumpa. Podpisał on rozporządzenie wykonawcze promujące nauczanie sztucznej inteligencji wśród młodzieży w kraju. 5 maja ponad 250 prezesów firm podpisało list otwarty wzywający do wprowadzenia obowiązkowego nauczania sztucznej inteligencji i informatyki , aby utrzymać konkurencyjność kraju. Działania mające na celu rozszerzenie nauczania sztucznej inteligencji zostały wstrzymane na szczeblu stanowym.

Chiny poszły w tym samym kierunku, ale wyprzedziły Stany Zjednoczone, ogłaszając, że sztuczna inteligencja będzie obowiązkowym przedmiotem w szkołach podstawowych i średnich w całym kraju, począwszy od roku szkolnego 2025–2026.

Szkolenie sztucznej inteligencji z „młodych pędów bambusa”

Zgodnie z nową polityką chińscy uczniowie będą musieli odbyć co najmniej osiem godzin zajęć z zakresu sztucznej inteligencji rocznie. Lekcje te będą zintegrowane z przedmiotami takimi jak matematyka, nauki ścisłe i informatyka, lub stanowić samodzielny kurs, w zależności od zasobów danej szkoły.

w592xw0g.png
Od przyszłego roku szkolnego chińscy uczniowie już od szóstego roku życia będą zapoznawani ze sztuczną inteligencją w szkołach. Zdjęcie: Investment Monitor

Aby zapewnić treści dotyczące sztucznej inteligencji (AI) dostosowane do wieku uczniów, chińskie Ministerstwo Edukacji wydało ogólne wytyczne: klasy od 1 do 3 uczą się, jak wykorzystywać AI w życiu codziennym; klasy od 4 do 6 zapoznają się z podstawowymi projektami programowania i automatyzacji; uczniowie szkół średnich zapoznają się z sieciami neuronowymi, szkoleniem w zakresie danych i odpowiedzialnym korzystaniem z AI.

Inicjatywa ta jest częścią długoterminowej strategii rozwoju sztucznej inteligencji (AI) w Pekinie, której celem jest osiągnięcie pozycji supermocarstwa w dziedzinie AI do 2030 roku. Rząd liczy na wyszkolenie kadry biegle posługującej się tą technologią, gotowej do konkurowania w gospodarce cyfrowej.

Minister edukacji Huai Jinpeng podkreślił rolę sztucznej inteligencji w kształtowaniu przyszłości społeczeństwa, nazywając ją „siłą transformacyjną w każdej branży”. Dodał również, że wkrótce zostanie opublikowana krajowa biała księga na temat edukacji w zakresie sztucznej inteligencji, zawierająca wytyczne i zasoby dla szkół.

Ministerstwo będzie współpracować z wiodącymi firmami technologicznymi i startupami z branży sztucznej inteligencji (AI), aby wprowadzić cyfrowe narzędzia, szkolenia i platformy do sal lekcyjnych. Oczekuje się, że firmy takie jak Baidu, Alibaba i SenseTime udostępnią materiały edukacyjne, platformy i asystentów dydaktycznych AI.

Chiny wprowadziły również nową linię podręczników skoncentrowanych na sztucznej inteligencji, aplikacji z elementami gier i wirtualnych laboratoriów edukacyjnych, aby zachęcić uczniów do zaangażowania. Materiały są również dostosowane do wieku i kładą nacisk na praktyczność.

Aby zaradzić problemowi wykluczenia cyfrowego na obszarach wiejskich i miejskich, rząd uruchomi również specjalne programy wspierające szkoły w odległych obszarach i społecznościach znajdujących się w niekorzystnej sytuacji, obejmujące szkolenia dla nauczycieli i darowizny sprzętu.

Perspektywa obowiązkowego nauczania o sztucznej inteligencji w szkołach

Podejścia Stanów Zjednoczonych i Chin do edukacji w zakresie sztucznej inteligencji mają wiele wspólnego. Budowanie wiedzy i umiejętności w zakresie sztucznej inteligencji jest jednym z najważniejszych priorytetów społecznych i strategicznych. Programy nauczania obejmują matematykę, nauki ścisłe i etykę, aby rozwijać umiejętności techniczne oraz promować krytyczne myślenie i rozwiązywanie problemów. Oba kraje promują również partnerstwa publiczno-prywatne jako najszybszy sposób dostępu do technologii i zniwelowania luki między teorią a praktyką sztucznej inteligencji.

a4dmc2zk.png
Setki prezesów amerykańskich firm apelują do kraju o włączenie sztucznej inteligencji i informatyki do obowiązkowego programu nauczania. Zdjęcie: Engineerine

Według dr. Jovana Kurbaliji, prezesa DiploFoundation i dyrektora Geneva Internet Platform, wyścig o pozycję lidera w dziedzinie szkoleń z zakresu sztucznej inteligencji między USA a Chinami jest obiecujący. Po pierwsze, podkreśla on, że sztuczna inteligencja to nie tylko narzędzie techniczne, ale także siła transformacyjna, kształtująca przyszłość pracy, komunikacji i społeczeństwa. Priorytetowe traktowanie szkoleń z zakresu sztucznej inteligencji oznacza inwestowanie w kapitał intelektualny niezbędny do rozwoju w zautomatyzowanym świecie.

Co więcej, sztuczna inteligencja może udoskonalić metody nauczania i metody pedagogiczne, zapewniając spersonalizowane doświadczenia edukacyjne dopasowane do każdego ucznia. Od inteligentnych systemów korepetycji, które dostosowują się do tempa ucznia, po oparte na sztucznej inteligencji analizy, które identyfikują obszary wymagające poprawy, potencjał poprawy wyników nauczania jest ogromny. W związku z tym sztuczna inteligencja może być szansą na rozwinięcie krytycznego myślenia i kreatywności u uczniów.

Dr Kurbalija podkreśla, że ​​sama natura edukacji opiera się na współpracy i konkurencji, dlatego kraje, które dążą do wzajemnej konkurencji, mogą czerpać korzyści z dzielenia się najlepszymi praktykami, badaniami i zasobami w zakresie szkoleń z zakresu sztucznej inteligencji. Ten duch jest widoczny w świecie nauki i technologii. Na przykład chińscy twórcy DeepSeek udostępniają swój kod źródłowy, aby służyć światu, a studenci z Szanghaju i Doliny Krzemowej wspólnie naprawiają błędy za pośrednictwem platform open source.

Ogólnie rzecz biorąc, ostatnie działania Stanów Zjednoczonych i Chin, a także innych krajów, takich jak Brazylia, Korea Południowa, Singapur i Zjednoczone Emiraty Arabskie, wskazują na przyszłość, w której nauka sztucznej inteligencji będzie równie ważna, jak nauka czytania i pisania. Wraz z rosnącą integracją sztucznej inteligencji z codziennym życiem, kraje, które dziś priorytetowo traktują wiedzę o sztucznej inteligencji, mogą jutro zyskać strategiczną przewagę w wielu dziedzinach, od gospodarki po bezpieczeństwo narodowe.

Chiny rzucają wyzwanie amerykańskiemu przywództwu w dziedzinie sztucznej inteligencji, co zostało podkreślone przez rozwój modeli takich jak DeepSeek. Wprowadzony na rynek na początku 2025 roku, DeepSeek-V3 osiągnął wydajność porównywalną z GPT-4o firmy OpenAI, ale kosztował zaledwie 5,6 miliona dolarów, co stanowi ułamek setek milionów dolarów jego rywala. Tymczasem chatbot AI DeepSeek-R1 prześcignął kiedyś ChatGPT w liczbie pobrań w App Store, co wywołało obawy w Dolinie Krzemowej. Wydarzenie to spowodowało, że akcje firmy produkującej półprzewodniki Nvidia straciły 593 miliardy dolarów kapitalizacji rynkowej w ciągu jednego dnia, co odzwierciedla obawy o pozycję Ameryki w wyścigu o dominację w dziedzinie sztucznej inteligencji. Tymczasem agencja Xinhua poinformowała, że ​​Pekin zainwestował 11 miliardów dolarów w fundusze AI, dążąc do objęcia prowadzenia do 2030 roku. Chociaż Stany Zjednoczone są obecnie światową potęgą w dziedzinie sztucznej inteligencji z modelami od OpenAI, Google i Meta, ich polityka kontroli eksportu może nie wystarczyć, aby powstrzymać Chiny, ponieważ największa gospodarka Azji naciska na krajową infrastrukturę AI. Ustawodawstwo dotyczące sztucznej inteligencji jako obowiązku stosowania jej w roku szkolnym 2025–2026 w celu wyszkolenia najlepszych kadr i znalezienia kolejnych założycieli DeepSeek, w Chinach dodatkowo „wzmacnia” pozycję USA.















„Musimy przygotować nasze dzieci na erę sztucznej inteligencji” 5 maja ponad 250 prezesów amerykańskich firm podpisało list otwarty wzywający do uczynienia sztucznej inteligencji (AI) i informatyki obowiązkowymi przedmiotami we wszystkich szkołach.

Source: https://vietnamnet.vn/my-trung-quoc-chuyen-huong-cuoc-dua-ai-de-gianh-loi-the-chien-luoc-2398736.html